Co stare jest znowu nowe. Gdy cały świat zdaje się zwracać w stronę komfortu nostalgii (patrz: Uratowany przez Dzwon remake, ponownie wydany Taylor Swift Nieustraszonyi fajne dzieciaki odkrywające na nowo rozkloszowane dżinsy i Bluzy Juicy Couture), Strona szósta donosi, że Jennifer Lopez oraz Ben Affleck, jeden z oryginalnych jednoimiennych mashupów supergwiazd obok Brangeliny, może wrócić.
„Ochrona zabiera go z pobliskiego miejsca i podrzuca po spędzeniu kilku godzin w jej domu” – podało źródło.
Aby dodać więcej skwierczenia do sytuacji, źródło dodaje, że dzieje się to regularnie. Najwyraźniej widziano ich razem co najmniej trzy razy, odkąd Lopez wróciła do stanów z Dominikany, gdzie kręciła Ślub ze strzelbą i postanowił zakończyć swój związek z Alexem Rodriguezem, pomimo jego najlepszych starań, aby obsypywać ją prezentami i czułością.
"Są przyjaciółmi... nigdy ich nie było”, dodaje inne źródło o relacji Lopeza i Afflecka.
Affleck został zauważony w hotelu Bel-Air – gdzie Lopez i Rodriguez zjedli kolację zaledwie kilka dni temu – został odebrany i odwieziony przez rzeczonego białego Escalade. Ich spotkania (czy jest za wcześnie, żeby nazywać je randkami?) podobno trwały od dwóch do trzech i pół godziny.