Dzięki kolejnemu bardzo mile widzianemu zrzutowi zdjęć z Dua Lipa (nigdy nie przestawaj, proszę), zwolennicy supergwiazdy mogli rzucić okiem na kolejny zremiksowany denim. Po noszeniu denimu od stóp do głów od Diesela — wtedy wiązało się to z gorset i pasująca torba — jej ostatnia odsłona dżinsów polegała na całkowitym pominięciu pełnych spodni i założeniu dżinsowych butów do uda. Chociaż polityka braku spodni może nie działać dla wszystkich, Lipa złagodziła superseksowne buty za pomocą oversize'owej kurtki. Nosiła niebieską bluzkę na obcisłym topie, który zawierał również dżinsowe detale, takie jak sztuczny pasek.
Lipa dokończyła efektowny strój kucykiem zaplecionym w maleńkie warkocze, przyciemniane żółte okulary przeciwsłoneczne, ton biżuterii, a nawet błyszczący grill, który pokazała w filmie, który został zmieszany z zdjęcia.
„To była noc przed 02!!”, napisała obok karuzeli. "🦋 LONDYN NIE MOGĘ CZEKAĆ, ABY WEJŚĆ NA SCENĘ ZA KILKA GODZIN!!!"
POWIĄZANE: Dua Lipa pozowała w wannie, ubrana w kombinezon z głębokim wycięciem i najjaśniejsze szpilki
Lipa dokumentuje swoje stroje na scenie i poza nią, podróżując dla niej po świecie Przyszła nostalgia Trasa, która zakończyła swoje występy w Stanach i jest teraz w Anglii. W ciągu ostatnich kilku dni sama popisywany w wannie, nosiła czapkę typu kotek, oraz zatańczył burzę (a dla fanów, którzy śledzą ją od pierwszego dnia, taniec Dua to wielka sprawa).
„Media społecznościowe po prostu przejęły kontrolę”, powiedziała o wirusowych ruchach tanecznych z występu „One Kiss” podczas rozmowy z NPR. „Ludzie wzięli ten mały fragment i postanowili oprzeć całą moją obecność na scenie i to, kim byłem jako wykonawca, na scenie. Myślę, że w tamtym momencie były chwile zwątpienia, chociaż było to trochę niesprawiedliwe, ponieważ wiele osób, które wysłały te wiadomości lub mówiły rzeczy online, w rzeczywistości nie było na koncercie”.
Dodała, że media społecznościowe pozwalają ludziom być niepotrzebnie okrutnymi tylko po to, by się pośmiać. Jednak zamiast rozwodzić się nad negatywnością, powiedziała, że postanowiła skoncentrować się na jak najlepszym występowaniu. A z trasą, która ogarnęła Amerykę i przyciągnęła uwagę nowych i starych fanów, wygląda na to, że zrobiła słuszną rzecz.
„Media społecznościowe opierają się na tej toksycznej walucie »kto może rozśmieszyć ludzi kosztem innych«” – zakończyła. „Byli ludzie, którzy sprawili, że poczułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry lub nie zasługiwał na to, by tam być. Zdałem sobie sprawę, że to, co ktoś mówi, tak naprawdę nie ma znaczenia”.