W marcu 2020 r. 31-letnia Caitlin Corsetti Luscre była na końcowym etapie planowania swojego docelowego ślubu. „Oboje mamy włoskie dziedzictwo, więc Włochy miały sens” ona powiedziała W stylu dwa lata temu. W tym czasie była w zgodzie ze swoim włoskim planistą, trzymając kciuki, że jej ślub w czerwcu 2020 r. nadal będzie mógł się odbyć. „Zabawnie jest myśleć o tym, jak byliśmy wtedy optymistyczni” – mówi teraz.

Ona i jej obecny mąż, 32-letni Nicholas Luscre, zostali przesunięci na następny rok. Ale z powodu rosnących przypadków Covid na kilka tygodni przed drugą datą, w czerwcu 2021 r., Włochy nałożyły ograniczenia, a miejsce spotkania zadzwoniło, aby powiadomić Corsetti Luscre, że są zamykane. Skończyło się na całkowitym odwołaniu swojego włoskiego ślubu.

Kiedy producentka wykonawcza InStyle, Justine Del Gaudio, zaplanowała przyjęcie zaręczynowe w 2020 roku, wyznaczyła datę Pi Day, 3.14. „Bardzo podobał nam się pomysł, że był to temat dla nas obojga – deser dla mnie i matematyka dla mojego narzeczonego w inteligentnych spodniach” – żartuje (pracuje w dziedzinie analityki sportowej). Ale przyjęcie z ciastem się nie wydarzyło, a kiedy para mogła wreszcie wziąć ślub w tym miesiącu, sama data sprowadziła się do tego, kiedy i gdziekolwiek będzie to możliwe. Del Gaudio mówi, że przyjrzeli się 20 obiektom, a nawet zawarli kontrakt na dwa, które się nie sprawdziły z powodu overbooking lub nieporozumienia, zanim wylądowali wspaniały romans w hotelu Del Coronado w San Diego.

Twoja data ślubu staje się twoją rocznicą, a sentymentalni ludzie (np. Ci, którzy planują przyjęcie zaręczynowe o tematyce ciasta) mogą starać się wybrać ostrożnie. Pary z czasów Covid nie zawsze mają taki luksus. „Zabralibyśmy wszystko, co miało miejsce” – mówi Del Gaudio.

Gdy w Stanach Zjednoczonych wybucha boom ślubny, który zdominował wiele kalendarzy towarzyskich w tym sezonie, takie historie stanowią trend wśród par, które próbował wziąć ślub w dowolnym momencie w ciągu ostatnich dwóch lat tylko po to, by zmierzyć się z zamknięciem, odwołaniem lub przynajmniej długim zaręczynami i mnóstwem niepewność. A sprzedawcy i lokale próbowali przetrwać burzę, która skutecznie zablokowała ich branżę, jak wielu przewidywało, gdy rozmawialiśmy z nimi w 2020 roku. Martwili się wtedy, że zarobią rachunki za następny miesiąc. Teraz branża ślubna wygląda na znacznie szczuplejszą niż wtedy, a sprzedawcy, którym udało się utrzymać w biznesie, są bardziej zajęci niż kiedykolwiek — i podnoszą ceny, aby zaspokoić popyt.

Według danych opublikowanych przez The Wedding Report i opublikowanych przez CNBC w zeszłym tygodniu, pary w USA mają zorganizować 2,5 miliona ślubów w 2022 roku, a 30% wzrost ponad 2021 i najwięcej w każdym roku od 1982. Wydają też więcej: przeciętna para wydała nieco ponad 20 000 USD na swój ślub w 2020 roku (co prawda mniejsze sprawy w tym roku), które wzrosły do ​​27 000 USD w 2021 roku. Anegdota, zarówno panny młode, jak i sprzedawcy zgłaszają większe bilety na całym świecie w 2022 roku.

„Zdecydowanie przeżywamy boom”.

„[Pandemia] zdecydowanie wpłynęła na mój biznes i całą branżę” – mówi Stacey Sainato, właściciel Imprezy piwonii w hrabstwie Morris w stanie New Jersey. „Wszystkie panny młode, z którymi współpracowaliśmy [w 2020 r.], zostały odwołane lub przełożone. Większość zmieniała terminy od dwóch do trzech razy, a także mieliśmy kilka, które odwołały wszystkie razem”.

Co oznacza boom weselny dla „Covid Brides” i sprzedawców, którzy czekali latami

Ciasta nigdy nie trafiły do ​​tych zamówionych na zamówienie pudełek, ale Justine Del Gaudio była w stanie zmienić ich przeznaczenie, by rozdawać pączki na imprezie zaręczynowej na świeżym powietrzu w 2021 roku.

| Kredyt: dzięki uprzejmości.

Te odwołania i opóźnienia stawiają niektórych sprzedawców w trudnej sytuacji. „2020 był napięty, nie będę kłamać” – mówi Leah Weinberg, właścicielka i dyrektor kreatywna Kolorowe Pop Wydarzenia w Nowym Jorku. „Zdecydowanie musiałem wykazać się kreatywnością w zakresie przepływu gotówki”. Zauważa jednak, że początek 2021 roku był prawie trudniejszy. „Te pierwsze miesiące były najtrudniejsze finansowo, ponieważ nie rezerwowałem każdy wesela, a większe wesela nadal nie były dozwolone w Nowym Jorku”.

Podobnie jak Weinberg, wielu innych dostawców musiało zmienić swoją pracę lub przetestować swoje umiejętności w sklepach niezwiązanych ze ślubami. „Moja praca jest oczywiście oparta na usługach, więc bez tego nie było żadnych dochodów”, mówi Samantha Linn, wizażystka mieszkająca w New Jersey. „Wykorzystałem ten czas, aby zbudować swoją markę, w tym bloga i media społecznościowe, a nawet oferowałem wirtualne lekcje, konsultacje i kursy makijażu online”. Latasha Fields, założycielka L Prestiżowe wydarzenia, rzeczywiście odnotował wzrost biznesu dzięki kilku wirtualnym ślubom. Rozpoczęła również działalność coachingową swojej firmy, aby pomóc początkującym profesjonalistom ślubnym, którzy chcą wejść do branży, gdy ta kwitnie.

Teraz, gdy ograniczenia się znoszą, sprzedawcy widzą, że rezerwacje zaczynają się zapełniać i rozciągają się, aby zaspokoić popyt. „Moje zapytania dotyczące 2021 r. były dwukrotnie wyższe niż w 2019 r., a do sierpnia 2021 r. byłem w pełni zarezerwowany” – mówi Weinberg. "Która ma nigdy zdarzyło się wcześniej. Ponadto moje zapytania dotyczące pierwszej części 2022 r. są dwukrotnie wyższe niż w tym samym okresie w 2021 r. Zdecydowanie jesteśmy w boomie”.

Sainato zauważa również, że obecnie więcej par poszukuje planistów niż wcześniej. Podczas pandemii mówi: „Przeszliśmy od planowania ślubów i imprez do rozwiązywania problemów z faux-terapeutami wywołanymi pandemią kolejne kroki oparte na aktualizacjach i ogłoszeniach rządowych”, a to dodatkowe wsparcie jest czymś, na czym pary zaczęły polegać. „Chcą naszych wskazówek przez cały proces, a nie tylko kilka miesięcy lub tygodni przed ich wielkim dzień, a panny młode [pytały], co robiły inne panny młode i jak poruszały się po tym wyjątkowym weselu pora roku."

Cały ten dodatkowy popyt staje się tylko kosztem prowadzenia działalności, a wszyscy dostawcy, z którymi przeprowadzono wywiady dla tego artykułu, podnieśli ceny, odkąd spotkaliśmy się z nimi w 2020 r., od 5 do 35%. Niektórzy organizatorzy wydarzeń, tacy jak Saintano i Linn, twierdzą, że ich wzrost cen jest zgodny z normalnym wzrostem z roku na rok. Ale inni wskazują na takie czynniki, jak inflacja i zwiększone koszty pracy i gazu, jako powody, dla których pary mogą być zmuszone do wydawania większej ilości gotówki. "Były niedobory kwiatowena przykład, co spowodowało wzrost ceny za łodygę”, zauważa Fields.

„Niektóre panny młode zapłacą za to, czego pragną, bez względu na inwestycję”.

Del Gaudio potwierdza, że ​​ostatecznie planowanie jej ślubu na wiosnę 2022 r. przyniosło znaczne podwyżki cen. „Każde miejsce, na które spojrzeliśmy, i prawie każdy sprzedawca, z którym rozmawialiśmy, przyznało, że ceny wzrosły, zauważając, że jest to ogromny problem” – mówi.

„Covid był procesem uczenia się, w wyniku czego pojawiły się niedobory siły roboczej” – mówi Lauren Postma, założycielka Projektowanie imprez Lo&Co. Mówi, że ceny gazu odegrały największą rolę w jej wzroście cen, ponieważ stale jeździ na imprezy i zarządza dostawami. W momencie publikacji w poniedziałek, 16 maja, Stany Zjednoczone osiągnęły swój rekordowy poziom, a każdy stan pobierał ponad 4 dolary za galon. Del Gaudio potwierdza: „Ilość pieniędzy, którą musieliśmy zapłacić tylko za dostawy, była dość astronomiczna”.

Sprzedawcy, z którymi rozmawialiśmy w tej historii, twierdzą, że ich panny młode nie mrugają okiem na wędrówki. „Niektóre panny młode zapłacą za to, czego pragną, bez względu na inwestycję” – mówi Fields. „Inni będą bardziej skłaniać się ku wycinaniu przedmiotów, zmniejszaniu listy gości i pomijaniu dzwonków i gwizdków, aby pozostać wiernym swojemu budżetowi”.

Corsetti Luscre przełożyła swój ślub na sierpień 2021 w Stanach, ale zaplanowanie drugiego ślubu w krótkim czasie było płatne. „Nie tylko rynek ślubny zmienił się tak bardzo od czasu, gdy planowaliśmy po raz pierwszy, ale generalnie ślub w Stanach jest droższy” – powiedziała. „Nie mieliśmy też luksusu czasu, więc nie było tak, że mogliśmy robić depozyty i czekać sześć miesięcy na zapłatę”.

Z tego powodu Sainato radzi parom, aby jak najszybciej zarezerwowali miejsce i sprzedawców. „Powinno to mieć wysoki priorytet, ponieważ widzieliśmy, że zbyt wielu naszych ulubionych dostawców jest czasami niedostępnych, ponieważ pary rezerwują rok lub dwa lata” – dodaje. „Po prostu nie czekaj”. A jeśli kalendarz jednej panny młodej jest jakąś wskazówką, Del Gaudio mówi, że ma w tym roku uczestniczyć w siedmiu weselach — teraz, kiedy skończyła z własnym. „To dość intensywne, ale cudowne jest wrócić do świętowania” – mówi.

A Corsetti Luscre znalazła się na końcu przejścia, nawet jeśli nie było to zgodne z planem we Włoszech. „To było idealne. Naprawdę – mówi. „Ale nie sądzę, żebym chciała jeszcze kiedykolwiek planować kolejny ślub”.