Jennifer Lopez rzadko robi cokolwiek według książki. Dostała zaręczony z tą samą osobą dwukrotnie, ona nosi szpilki do szkolnego odbioru, a w wieku 52 lat nadal jest jedną z największych gwiazd popu na świecie. Dlaczego więc standardowe zasady miałyby zastosowanie do jej ubrań treningowych? Cóż, nie.

W piątek J.Lo została zauważona, gdy zmierzała do studia tańca w Los Angeles w swojej wersji odzieży sportowej, która obejmowała czarną luźny kombinezon, który oferował taką samą ilość ruchu jak legginsy i tak głęboko zagłębiony, że eksponował jej biały sportowy stanik pod spodem. Do obszernego stroju połączyła zielono-czarne buty Nike, okulary przeciwsłoneczne z osłoną i oczywiście czarny Birkin, który pełnił jednocześnie funkcję jej torby na siłownię.

Zamiast gotowego do treningu kucyka, Lopez wybrał zrelaksowane fale noszone środkową częścią.

POWIĄZANE: Jennifer Lopez połączyła swoją mini sukienkę z wysokimi butami za kolano

Nie jest jasne, do czego dokładnie J.Lo przygotowuje się w studiu, ale w tej chwili czeka na jej wydanie

click fraud protection
nowy film dokumentalny Netflix Połowa czasu, którego premiera odbędzie się na Tribeca Film Festival w przyszłym miesiącu. W zwiastunie dokumentu widać, jak wieloznacznik przygotowuje się do występu na Super Bowl w 2020 roku i opowiada o swojej wieloletniej karierze w świetle reflektorów. „Całe moje życie walczyłem o to, by mnie wysłuchano. Do zobaczenia. Żebym była traktowana poważnie”, powiedziała głosem, zanim zakończyła: „Naprawdę czuję, że moje życie dopiero się zaczyna”.