Kiedy Żółty kamień aktorka Kelsey Asbille zagrała w zeszłorocznej, efektownej kampanii Louisa Vuittona przed upadkiem, była w dobrym towarzystwie, pozuje obok ulubionych dam domu mody, takich jak Michelle Williams, Alicia Vikander i Sophie Tokarz. Ale przede wszystkim Asbille była podekscytowana spotkaniem z jedną ze swoich osobistych inspiracji stylem, muzą Louisa Vuittona i nominowaną do Oscara. Ruth Negga.
Ich ścieżki nie skrzyżowały się podczas sesji zdjęciowej, więc Asbille miała nadzieję, że uda jej się porozmawiać z Neggą na pokazie mody marki w Paryżu. Jednak gdy nadszedł ten moment, zrozumiała, że zamarła. „Byliśmy tam oboje, ale po prostu podziwiałem Ruth z daleka, ponieważ byłem zbyt niezręczny, żeby coś powiedzieć”, śmieje się Asbille. „Nosiła tę przyciętą różową kurtkę i wyglądała tak fajnie”.
Więc dla W styluLipiec Styl zmiażdżenia czat, połączyliśmy dwie gwiazdy, aby mogły mieć swoje długo oczekiwane spotkanie-słodkie. I tak, zafascynowali się, rozmawiając o wszystkim, od tego, co robią w kwarantannie, po mantry z czerwonego dywanu („Udawaj, aż ci się uda”, żartuje Negga).
„Ruth zawsze uosabiała ideę, że to osoba tworzy sukienkę” — mówi Asbille. „Jej wybory są indywidualne, kobiece i potężne – stąd jej niesamowite spojrzenie Joanny d'Arc na Złote Globy 2017”. [poniżej]
Negga wyznała, że kultowa srebrna sukienka Louis Vuitton to jej ulubiony styl. „Właściwie to sprawiło, że zaczęłam płakać, kiedy go założyłam” – powiedziała. „Moda może być bardzo emocjonalna, zwłaszcza gdy jest stworzona specjalnie dla Ciebie. Wysiadając z samochodu w tej sukience, po raz pierwszy w życiu pomyślałem: „Mogę to zrobić”. To nie było psychologiczne — to była moda”.
Przeczytaj pełną rozmowę poniżej.
Kelsey Asbille: Ruth, jak się masz? To taki trudny czas, więc rozmowa z tobą jest cudowną rozrywką. Czekałem na to cały dzień.
Ruth Negga: To mnie bardzo cieszy! Wydaje się, że to koniec świata, prawda? Jestem w LA, ale wcześniej byłem w Nowym Jorku robiąc Mała wioska. Skończyliśmy na kilka dni przed zmrokiem na Broadwayu. Byliśmy bardzo wdzięczni.
KA: Zdumiewający. pracowałem nad Fargo, i musieliśmy odłożyć filmowanie przed ostatnimi dwoma odcinkami.
RN: Wydaje mi się, że nazywają to „wieszakiem na urwisko”! Jak było do tej pory?
KA: Wspaniale. Akcja toczy się w latach 50., zakochałam się w kowbojskiej garderobie. Co robiłeś podczas kwarantanny?
RN: Moja rodzina jest w Irlandii i Londynie, więc mieszkam w ich strefie czasowej. Wypijemy razem drinki, a potem upijam się około 15:00. Czas LA. [śmiech] Ja też gotowałem. Martwię się tak bardzo, a gotowanie to jedyny czas, kiedy o niczym nie myślę. Wysłuchałem podcastu o Świętej Trójcy kuchni Nowego Orleanu, więc wszystko, co robię, składa się z cebuli, papryki i selera.
KA: Brzmi pysznie. To zabawne, że nigdy oficjalnie nie spotkaliśmy się osobiście, mimo że oboje robiliśmy zdjęcia do kampanii Louis Vuitton w zeszłym roku. Myślę, że pierwszy raz cię zobaczyłem na wystawie w Paryżu. Podziwiałem cię z daleka, ponieważ byłem zbyt niezręczny, żeby coś powiedzieć. [śmiech]
RN: Prawdopodobnie byłem otoczony modelkami, czując się niski.
KA: Ha! Miałeś na sobie tę wspaniałą różową kurtkę [poniżej]. Zawsze ucieleśniałaś ideę, że to osoba tworzy sukienkę. Twoje wybory są indywidualne, kobiece i potężne. Stąd twój wygląd Joanny d'Arc.
RN: Nicolas [Ghesquière] jest bombą. The Joanna d'Arc sukienka, którą stworzył na Złote Globy, jest moją ulubioną. Kiedy go zakładałem, płakałem. Moda może być bardzo emocjonująca, zwłaszcza gdy jest stworzona specjalnie dla Ciebie.
KA: Kocham to. Wyglądałeś jak królowa!
RN: Prawda jest taka, że jestem rozpaczliwie nieśmiały. Wiem, że to nie brzmi tak, bo jestem Irlandką i dużo mówię, ale wysiadając z samochodu w tej sukience, po raz pierwszy w życiu pomyślałem: „Mogę to zrobić”. To nie było psychologiczne — to była moda. Czy tak się czułeś?
KA: Tak, na pewno z ubraniem Mikołaja. Czasami wydaje się, że jedynym powodem wyjścia jest po prostu noszenie jego projektów. To sprawia, że czujesz się potężny. w ostatniej kampanii, którą zrobiliśmy, zmieniał mój wygląd i miałem takie doświadczenie poza ciałem, jak „O mój Boże, on jest geniuszem i stoi tuż przede mną, naprawiając mój szalik”. To trochę surrealistyczne.
RN: Wiem. Ubrania mogą naprawdę zmienić Twój sposób myślenia. Dla mnie czasami jest to tak proste, jak noszenie sukni z gorsetem, który przypomina pas. To sprawia, że wstaję prosto, ale też czuję się na siłach.
KA: Wspaniała również w naszej pracy jest współpraca z reżyserami i projektantami. Jednym z moich ulubionych stylizacji był niesamowity projekt Calvina Kleina autorstwa Rafa Simonsa [powyżej]. Raf obejrzał mój film Rzeka Wiatru, i połączyliśmy się nad tym, a potem zrobił tę czarną cekinową sukienkę na premierę Żółty kamień. Wysłał nawet kwiaty do mojego hotelu, kiedy się przygotowywałam, co było bardzo miłe.
RN: Uwielbiam, gdy ktoś podziwia twoją pracę, a ty jego i spotykasz się. Tak tworzysz sztukę.
KA: Jak wygląda twój proces na czerwonym dywanie?
RN: Mam wyraźne wyczucie stylu, ale często nie mam pojęcia, w co się ubrać. Na szczęście mam [stylistkę] Karlę Welch, która jest najlepsza. Może po prostu na mnie spojrzeć i powiedzieć: „Och, powinieneś to założyć”. I jakoś zawsze działa.
KA: Tak naprawdę nie nauczyłem się sztuki ubierania się na imprezy. Ale pracuję z [stylistką] Danielle Goldberg i w tych momentach stała się dla mnie spokojna.
RN: Świetnie sobie radzisz. Moja najlepsza przyjaciółka właśnie wysłała mi wiersz dla kobiet w sztuce. Chodzi o to, by tam pozostać i naprawdę stać na miejscu, ponieważ nie jest łatwo znaleźć się w oczach opinii publicznej. Wyślę ci to.
KA: Pokochałbym to. Czy jako dziecko lubiłeś bawić się w przebieranki?
RN: Mama ubierała mnie do 12 roku życia. Byłam taką chłopczycą. Obchodziło mnie tylko to, co nosiłam, kiedy występowałam w salonie mojej babci. Ale w pewnym momencie pomyślałem: „Ok, muszę tutaj poprawić swoją grę”. [śmiech] Zwykle wybieram rzeczy, ponieważ podobają mi się kolory lub to, co robią razem. Potrafię docenić sztukę.
KA: Czy jesteś wielkim klientem? Ostatnio wpadłem w Wełna paloma, ta hiszpańska marka, której mam zbyt wiele. Kupuję im koszule, swetry, sukienki, spodnie, wszystko.
RN: W tym roku kupiłam tylko cztery rzeczy! Głównie dlatego, że robiłam sztukę, więc nie miałam czasu na zakupy. Zdałem sobie sprawę, że bardzo dobrze funkcjonuję, gdy nie mam zbyt wielu możliwości wyboru. Zazwyczaj poruszam się z maksymalnie trzema walizkami.
KA: Jest coś bardzo pocieszającego w świadomości, że wszystkie twoje rzeczy są w zaledwie kilku walizkach. Jaka jest najlepsza porada modowa, jaką otrzymałeś?
RN: Wybierz dobrego stylistę. I udawaj, aż ci się uda. Jestem poważny! Trudno jest nosić te suknie i nie przewracać się. Po prostu stań prosto i dojdź do końca czerwonego dywanu. Och, i napisz do mnie, jeśli czegoś potrzebujesz!