Mam długą i skomplikowaną historię związaną z moją aplikacją Seamless. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się do Nowego Jorku po studiach. Trzy do czterech razy w tygodniu z radością logowałem się do aplikacji, znalazłem swoje miejsce z sushi, chińską knajpkę, indyjską restaurację, żydowskie delikatesy i zamówiłem za dużo jedzenia za zbyt wysoką cenę. Uosobieniem luksusu było dla mnie wylegiwanie się na kanapie, oglądanie telewizji i czekanie na mój w pełni ugotowany posiłek. Jasne, od czasu do czasu gotowałam makaron, smażoną na patelnię, nawet pieczonego łososia, którego jestem taka dorosła, ale potrafię wciśnij kilka przycisków na moim iPhonie i połóż gotowe jedzenie na stoliku w ciągu pół sekundy godzina? Bezcenne – czyli 28 dolarów plus napiwek.
Jeśli mieszkasz w Nowym Jorku, wiesz, że gotowanie w domu wymaga prawdziwego zaangażowania. Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się do miasta, najbliższy sklep spożywczy znajdował się 20 minut spacerem pod górę z mojego mieszkania. Po tym, jak wyszedłem kupić składniki, wracałem do domu, żeby gotować w mojej małej kuchni w stylu kambuza. Wcześnie zdałem sobie sprawę, że przygotowanie posiłku dla jednego jest o wiele trudniejsze, niż się wydaje.
Ale, tak jak w przypadku wszystkich wspaniałych historii miłosnych, po kilku miesiącach stania się gorącym i ciężkim, Seamless i ja już tak naprawdę nie pracowaliśmy. Zamówienie jak najmniejszej ilości jedzenia, aby osiągnąć minimalną opłatę za dostawę, zajęło mi więcej czasu niż faktycznie jedząc posiłek. Poza tym, jak zapewne zgadłeś, moje konto bankowe nie nadążało za moim uzależnieniem. Z ciężkim sercem zdałem sobie sprawę, że Seamless i ja musieliśmy rozstać się na chwilę, aby dać mojej karcie kredytowej przerwę. (Okazało się, że czas nie mógł być lepszy, ponieważ z powodów, których wciąż nie jestem pewien, zostałem wyrzucony z aplikacji na ponad pół roku.)
WIDEO: Double Tap Worthy Instagrams od Celeb Foodies
Odkąd po raz pierwszy przeprowadziłam się do miasta półtora roku temu, rozwinęłam swoje umiejętności kulinarne i gotuję znacznie częściej – dzięki duża część z tego, że mam teraz mieszkanie z przestronniejszą kuchnią i mieszkam w odległości krótkiego, 5 minutowego spaceru od mojego lokalnego sklepu spożywczego sklep.
Tak więc, mimo że prawie co drugi dzień tęsknię za doręczaniem mi posiłków, moje rzadsze korzystanie z aplikacji tylko zbliżyło nas do siebie. Teraz Seamless to okazjonalna uczta, na którą czekam, zamiast niezdrowego współzależnego partnera. Jesteśmy teraz zakochani bardziej niż kiedykolwiek, nawet jeśli dotarcie tam zajęło nam trochę dystansu.