Ta funkcja pojawiła się pierwotnie w naszym wydaniu z grudnia 2014 roku. Aby uzyskać więcej takich historii, zasubskrybuj W stylu Teraz.
Szkolony pod kierunkiem samego mistrza couturiera, Valentino projektanci Maria Grazia Chiuri i Pierpaolo Piccioli okazali się godnymi spadkobiercami jego dziedzictwa: elegancja ponad wszystko. Od 2008 roku dynamiczny duet tworzy harmonijną mieszankę delikatności i ostrości – estetykę, która wyjaśnia, dlaczego tak wiele celebrytów, w tym Zoe Saldana, Cate Blanchett, oraz Emma Stone (nad), nadal zwracam się do Valentino po suknie, które przywołują indywidualne poczucie piękna. Usiedliśmy z Chiuri i Picciolim, którzy rozmawiali z nami o swoim podejściu do projektowania, lekcjach Valentino i swoich preferencjach muzycznych.
Jak opisujesz swoje podejście do Valentino?PP: „Uważamy, że naszym zadaniem jest przedstawienie wizji piękna na nasze czasy. Będąc Włochem, pragniemy piękna, które jest bliższe wdzięku. Coś bardziej skromnego jest nie mniej piękne”.
MGC: „Nie ma znaczenia, czy sukienka ma długie rękawy, czy jest bardziej odkrywcza. Dla nas ważne jest, aby kobieta, która go nosi, uosabiała połączenie elegancji i wdzięku."
Powiedziałeś mi kiedyś, że piękno to to, jak czujesz się w tej chwili, ale masz też słabość do klasyki.PP: „Ta idea piękna jest obecna w każdym dziele sztuki od XVI wieku, ale chcemy iść bardziej współcześnie. W przeciwnym razie to tylko rzeczy. Uważamy, że może być interesujące przetłumaczenie czegoś, co jest bardzo odległe pod względem czasu lub przestrzeni, na nasz własny świat i na naszą własną wrażliwość”.
MGC: „W każdym razie ważne jest, aby stworzyć coś nowego, co poprawi twoją kulturę, a także poprawi ciebie”.
Czy to, że zaczynałeś karierę od projektowania akcesoriów, pomaga?MGC: „To jest bardzo dobra szkoła projektowania i mam obsesję na punkcie akcesoriów”.
PP: „Trzeba stworzyć każdy szczegół i opowiedzieć historię w jednym przedmiocie, więc jest to dość zbliżone do couture. Dzięki jednemu przedmiotowi możesz zmienić cały wygląd i uczynić go bardziej indywidualnym, a to jest bliższe wyobrażeniu o tym, jaka powinna być dzisiejsza moda”.
Jaki jest twój sekret pracy w zespole?MGC: "Dobrze się bawimy. Współpracujemy od 20 lat, więc jesteśmy jak starsza para”.
Jakich słów użyłbyś, aby najlepiej opisać się nawzajem?PP: "Maria Grazia jest intuicyjna, pełna pasji i bardzo ciekawa."
MGC: „Pierpaolo pobudza. Jeśli patrzysz na rzeczy sam, masz tylko jedną wizję. Inna osoba sprawia, że widzisz rzeczy pod innym kątem”.
Jakie lekcje nauczyłeś się od samego Valentino?MGC: „Był bardzo stanowczy w tym, w co wierzył. Wysłuchał opinii wszystkich, ale ostatecznie zdecydował sam. Nauczyłam się też, że elegancja to ważne słowo w modzie. Zachowuje wielką elegancję we wszystkim, co robi.”
Czy celebryci są dla ciebie tak samo ważni jak dla Valentino?PP: „Widzimy ich teraz nie tylko na czerwonym dywanie, ale także w ich codziennym życiu. Tworzą marzenia dla ludzi, a moda, podobnie jak kino, musi tworzyć marzenia”.
MGC: „A Valentino jest bardzo bliski tego rodzaju glamour”.
Jeśli chodzi o muzykę, inspiruje Cię rock, klasyka i opera. Czego teraz słuchasz?MGC: „Poszedłem zobaczyć Beyonce w Paryżu z moją córką, która jest bardziej nowoczesna ode mnie, więc poprawia moją kulturę muzyczną. Kocham też muzykę rap”.
PP: „Mam obsesję na punkcie mieszania wszystkiego. Tworzy to napięcie gatunków. Kocham Mikę, która jest moim przyjacielem, a także włoską muzykę z lat 90-tych i rock z lat 70-tych. Dobrze jest nie iść tylko w jednym kierunku”.
Nie lubisz One Direction?PP: „Niezupełnie, ale moja córka ma 8 lat i ich kocha. Dlatego też ich słucham”.
Więcej takich funkcji znajdziesz w najnowszym wydaniu W stylu, dostępne teraz w kioskach i do pobrania cyfrowego.