Eva mendes jest profesjonalistą w wielozadaniowości. Nowa mama, która właśnie świętowała córkę Esmeralda Amada Goslingpierwsze urodziny w zeszłym tygodniu, ciężko pracuje, równoważąc macierzyństwo z nieustanną niesamowitą karierą, która obejmuje kolejną udaną linię ubrań dla niej Kolekcja Eva Mendes dla New York & Company. W tym tygodniu w Nowym Jorku usiedliśmy z gwiazdą przy boskim lunchu składającym się z burraty i chleba. rozmawiać o modzie, macierzyństwie i o tym, jak zmieniło się życie nowej mamy.
Opowiedz mi o tym, jak to jest być projektantem — i o najbardziej niesamowitej części projektowania tej kolekcji.
„Myślę, że dla mnie chodzi o projektowanie dla kobiet, które nie chcą wydawać za dużo – z jakiegokolwiek powodu – i które potrzebują ubrań, które są niedrogie i dostępne, ale też piękne. To dla mnie naprawdę ważne. To jest na szczycie mojej listy priorytetów”.
Co jest największym wyzwaniem?
„Tworzenie niedrogich ubrań, które nie wyglądają jak „niedrogie ubrania”. Absolutnie. Mój współprojektant, który jest tak niesamowicie utalentowany, Alejandro Blanco, wychodzi i znajduje te tkaniny, o których istnieniu nawet bym nie wiedziała – to znaczy, są niesamowite. Dlatego praca z tym współprojektantem jest naprawdę pomocna, ponieważ wychodzi tam i znajduje naszą cenę, a my ją realizujemy”.
Jak czujesz, że Twój styl zmienił się w ciągu ostatniego roku, dwóch lat? Czy przechodzisz przez fale?
"Tak, tak myślę. Myślę, że przez ostatnie kilka lat byłem dość konsekwentny. Zwłaszcza teraz, gdy jestem mamą, chcę po prostu czegoś wygodnego, a jednocześnie ładnego i po prostu łatwego. Uwielbiam projektować sukienki, ponieważ jest to punkt kompleksowej obsługi. To tak, że dostajesz świetną sukienkę, która dobrze pasuje i naszyjnik lub biżuterię, a potem wychodzisz. To dla mnie teraz ekscytujące”.
Coś, czego już nie nosisz, gdy jesteś mamą?
„Nie noszę tylu szpilek, ile kiedyś. Dużo częściej chodzę boso. Oczywiście nie w supermarkecie [śmiech], mówię tylko o byciu w domu. Kiedyś zawsze miałam w domu jakiś ładny koturn lub coś w rodzaju obcasa. Zdaję sobie sprawę, że jestem boso, ponieważ w ten sposób mogę biegać za nią [córką Esmereldą] znacznie szybciej. Wszystko sprowadza się do tego, jak szybko mogę się do niej dostać lub jak szybko, bo ona jest dość szybka. Jest szybka. Więc tak, myślę, że powiedziałbym tylko mniej obcasów, co jest trochę smutne”.
Czy Twoja pielęgnacja zmieniła się w ogóle odkąd zostałaś mamą?
„Teraz stało się o wiele szybsze. Może teraz pominę toner. Wiesz co mam na myśli? Drogi tonerze, nie mam już dla Ciebie czasu! Więc po prostu idę od razu do kremu nawilżającego i jeśli mam być naprawdę szczery, prawdopodobnie pominę również środek czyszczący. Po prostu schodzisz do podstaw, mówisz: OK, tego właśnie potrzebuję”.
Jakie są teraz Twoje podstawy urody?
"Nawilżacz. Pijesz kawę pod prysznicem. Wtedy chyba wiedziałam, że jestem mamą. Z pewnością. Właściwie to całkiem miłe, kiedy się w to wpakujesz. Zaczęło się jako konieczność, ale teraz jest całkiem fajnie. Kawa pod prysznicem to świetny sposób na rozpoczęcie dnia.”