Przygotuj się na to, że w ten piątkowy poranek twoje serce znacznie się rozgrzeje.

Kiedy Prezydent Barack Obama otrzymał w kwietniu list od zaniepokojonego 8-letniego mieszkańca Flint, MI o imieniu Mari Copeny (aka „Mała Panna Flint”), zrobił to, co zrobiłby każdy szanujący się prezydent: odpowiedział. Ale nikt nie spodziewał się, że zaplanuje z nią również bardzo szczególne spotkanie w jej obleganym mieście.

— Panie prezydencie — zaczęła list Copeny. „Jestem jednym z dzieci, na które wpływa ta woda, i robię, co w mojej mocy, by maszerować w proteście i mówić w imieniu wszystkich dzieci, które mieszkają tutaj we Flint. W ten czwartek pojadę autobusem do Waszyngtonu, aby obejrzeć przesłuchania w Kongresie naszego gubernatora Ricka Snydera. Wiem, że to prawdopodobnie dziwna prośba, ale bardzo chciałbym mieć okazję poznać ciebie lub twoją żonę.

Obamowie świętują Dzień Gwiezdnych Wojen, tańcząc z R2-D2 i Szturmowcami

POTUS odpowiedział poniższym listem:

List do małej panny Flint
Kurtuazja

Nieco ponad tydzień później uroczy dowódca był w samolocie do Flint, aby spotkać się z przedwcześnie rozwiniętym młodzieńcem. W czwartek Biały Dom opublikował wideo (

click fraud protection
poniżej) ich absurdalnie uroczego spotkania z poprzedniego dnia. Mała Mari widzi, jak wbiega w rozpostarte ramiona prezydenta, który przytula ją do gigantycznego niedźwiedziego uścisku.

„Napisałem do ciebie” – mówi Copely Obamie, kiedy kładzie ją na ziemi, stojąc przed nim z rękami na biodrach.

„Wiem, dlatego zdecydowałem się przyjść” – odpowiada, odzwierciedlając jej postawę.

„Byłbym szczęśliwy, widząc Mari w Waszyngtonie”, powiedział Obama w szkole średniej we Flint podczas swoich uwag. „Ale kiedy dzieje się coś takiego, młoda dziewczyna nie powinna jechać do Waszyngtonu, aby zostać wysłuchaną. Pomyślałem, że jej prezydent powinien przyjechać do Flint, aby się z nią spotkać.

I jesteśmy martwi.