Kiedy CNN rozpoczęliśmy 40 lat temu w czerwcu tego roku, byliśmy u szczytu zimnej wojny, a nasz założyciel Ted Turner chciał stworzyć międzynarodową organizację informacyjną, która zgromadzi ludzi podczas jednej z najstraszniejszych na świecie czasy. Wojna nuklearna była wtedy największym strachem i największym zagrożeniem.

Do zespołu dołączyłem w 1983 roku, prosto z University of Rhode Island. Pomyślałem wtedy: „Świetnie, nauczę się pracy tutaj, a potem znajdę odpowiednią pracę w prawdziwej sieci”. Nie wiedziałem, że CNN będzie wielką ligą.

Motto Teda w CNN brzmiało: „Prowadź, podążaj lub zejdź z drogi”. I zawsze starałem się temu sprostać. Mój pierwszy wielki sprawdzian jako korespondent zagraniczny przyszedł, gdy zostałem wysłany za granicę latem 1990 roku. W ciągu kilku miesięcy Saddam Husajn najechał Kuwejt, co doprowadziło do pierwszej wojny w Zatoce.

Nikt nigdy nie jest przygotowany na przejście ze zwykłego stylu życia do ekstremalnego. A bycie korespondentem wojennym i katastroficznym jest ekstremalne. Żyjesz na krawędzi życia, a zatem na krawędzi śmierci. Jako nowy korespondent potrzebowałem czasu, aby przyzwyczaić się do życia wśród mieszkańców, którzy byli celem, gdzie każdy mógł być ofiarą. Ale miałam zadanie do wykonania, więc uczyłam się i dostosowywałam każdy krok tej drogi.

click fraud protection

Christiane Amanpour o zwalczaniu fałszywych wiadomości i przywracaniu równowagi w miejscu pracy

Moja następna wojna toczyła się w Bośni i meldowałem z Sarajewa, gdy cały obszar był zamknięty. Pracowałeś albo spałeś w pokoju podobnym do akademika w jedynym otwartym hotelu. W każdej chwili możesz zostać zastrzelony lub ostrzelany. Zasadniczo relacjonowałem ludobójstwo. A ponieważ świat nie chciał interweniować, aby to powstrzymać, główne mocarstwa, takie jak Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi, powiedzieli: „Wszystkie strony są jednakowo winne. I tak naprawdę nic nie możemy na to poradzić”. Cóż, z ziemi mogłem przekonać się, że tak nie było. Był agresor i były ofiary. I szybko zdałem sobie sprawę, że o ile nie chcę i nie jestem w stanie zgłosić prawdy, jestem bezużyteczny.

W tym momencie dowiedziałem się, że w dziennikarstwie nie chodzi o neutralność. Nie możesz być neutralny, gdy jesteś świadkiem czegoś takiego jak ludobójstwo. Chodzi o obiektywność, badanie wszystkich stron. Nie da się jednak traktować wszystkich stron jednakowo, gdy wyraźnie nie są one równe. To na nowo zdefiniowało cały mój pogląd i odpowiedzialność jako reportera. Od tamtej pory moja mantra brzmiała: „Bądź prawdomówny, a nie neutralny”.

Prezenterzy wiadomości robią własne fryzury i makijaż dla telewizji podczas koronawirusa

Ten sposób raportowania nie jest pozbawiony ryzyka. Poszedłem do miejsc, gdzie jest żywy ogień; Mieszkałem w strefach malarii; Byłem w trakcie ludobójstwa w Rwandzie, gdzie szaleńcy naćpali się narkotykami, wymachując maczetami. A dziennikarze też są celem.

Tak, często było to niebezpieczne, ale drugą stroną jest to, że nauczyłem się szukać promienia światła. Zawsze starałem się znaleźć ten kawałek człowieczeństwa, gdziekolwiek byłem. Czerpię radość i pociechę z tego, że ludzie naprawdę spotykają się w trudnych chwilach. Z pewnością widzimy to teraz w pikach w związku z pandemią koronawirusa.

Pod pewnymi względami wszystko, co przyswoiłem sobie z bycia w terenie, wydaje się być treningiem na trudne warunki, z jakimi mamy dziś do czynienia. Było to szkolenie w zakresie blokowania, operacji awaryjnych oraz zdalnego uzyskiwania faktów i informacji przez telefon lub Skype. Te taktyki przetrwania są jeszcze ważniejsze, ponieważ mamy teraz do czynienia z innym rodzajem wróg, który jest potencjalnie bardziej wyniszczający, ponieważ spowodował, że cały świat doszedł do wrzasku postój.

Ze wszystkich wojen, katastrof, zarazy i plag, które omówiłem, jest to zupełnie inna gra w piłkę. Moim instynktem jest zawsze pędzić ku temu, co się dzieje. Ale to nie jest wojna czy terroryzm, gdzie wychodzisz, stawiasz opór i pokazujesz, że się nie boisz. Wszyscy jesteśmy za zamkniętymi drzwiami. Jestem singlem i pracuję w domu, więc rozumiem stres, przez który przechodzi teraz wiele osób. I raportowanie w Epoka Trumpa, który jest tylko niekończącym się atakiem Białego Domu na media, sprawił, że chciałem podwoić prawdę i fakty.

Ludzie stracili zaufanie do ekspertów i instytucji. Są nawet ludzie, którzy kwestionują naukę. Myślę, że to bardzo niebezpieczne. W tej chwili jest różnica między życiem a śmiercią. W ciągu ostatnich kilku lat bez skrupułów przywódcy toczyli nieustanną kampanię oczerniającą dziennikarstwo, oczerniającą fakty, ale teraz potrzebujemy ekspertów bardziej niż kiedykolwiek. Jestem wojownikiem prawdy. Zdecydowanie będę to robić dalej. Nie zależy mi na tym, żeby mnie lubili rządzący. Będę walczył tak długo, jak długo będę miał w sobie oddech.

Jako korespondent zagraniczny relacjonowałem też wiele marszów, demonstracji i rewolucji. Kiedy relacjonowałem protesty podczas Arabskiej Wiosny w miejscach takich jak Libia, Irak i Liban, nazwałem je tym, czym to było – ruchem ulicznym przeciwko niesprawiedliwości, na rzecz równości i wolności. I to jest dokładnie to, czego jesteśmy teraz świadkami w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie od czasu brutalnego morderstwa George'a Floyda. To powstanie na rzecz sprawiedliwości i bezkarnego zabijania Czarnych.

Cała moja kariera została zbudowana wokół domagania się odpowiedzialności – za zbrodnie wojenne, za łamanie praw człowieka, za nierówność rasową i płciową – więc byłem bardzo dostrojony do wymiaru sprawiedliwości. Dlatego hasło protestu „Bez sprawiedliwości nie ma pokoju” nie jest tylko sloganem. To absolutnie niezbędne. I właśnie o to chodzi w tym momencie w historii.

„Wykonywanie tej pracy przypomina kręcenie się na kłodzie w wodzie” — za kulisami z najlepszymi kobietami CNN

Protesty mają bardzo ważny element polityki. Zostały zaprojektowane tak, aby prowadzić do zmian, więc musimy to robić i musimy stawiać wielkie prośby. Rasizm instytucjonalny istnieje i należy go wykorzenić. Teraz jest ta chwila. A nasi przywódcy polityczni muszą słuchać.

W końcu widzimy, jak kraje rozdają się ze swoją rasistowską, niewolniczą przeszłością. W wywiadach, których udzielałem od czasu morderstwa George'a Floyda, rozmawiałem z wieloma osobami z czarnej społeczności, ale rozmawiałem również z prominentnymi białymi przywódcami, którzy mówią: „My stworzyliśmy to, więc musimy również uczestniczyć w naprawie tego”. Ta współpraca jest niezwykle ważna, ponieważ sprawiedliwość nie stanie się tylko z jedną lub drugą grupą, musi to dotyczyć wszystkich społeczeństwo.

Będę skupiał się na ruchu Black Lives Matter, ponieważ nie chcę, aby politycy, korporacje czy osoby prywatne miały tylko chwilę hashtagu. To nie jest zwykły biznes. Musimy uczynić nasz świat lepszym miejscem. Przemoc policyjna jest objawem rasizmu strukturalnego, który opiera się na ubóstwie strukturalnym. System ma na celu uciskanie tej grupy, aby inna grupa mogła się rozwijać. Myślę, że we wszystkich obszarach społeczeństwa musimy otworzyć nasze drzwi i zwiększyć dostępność szans edukacyjnych, ekonomicznych i zawodowych. W przeciwnym razie to tylko deklaracja. I nie możemy pozwolić sobie na utratę tej chwili.

Bliźniacze pandemie koronawirusa i rasizmu dały nam wszystkim ogromne możliwości. I musimy być wystarczająco sprytni, wystarczająco odważni, wystarczająco empatyczni i wystarczająco uczciwi, aby wykorzystać ten moment i wykonać niezbędną pracę. Musimy wrócić do miejsca, w którym ta hiperpartyjna polaryzacja polityczna, która jest tak trująca, zaczyna zanikać. Mam nadzieję, że po tym wszystkim jest światło. Mam nadzieję, że wszyscy sprostamy wyzwaniu. I naprawdę mam nadzieję, że tym razem skłoni nas do ponownej oceny naszego człowieczeństwa, niezależnie od tego, czy dotyczy to zmian klimatycznych, praw człowieka, kapitalizmu, czy po prostu wybranej przez nas jakości przywództwa. Prawda jest taka, że ​​czasami najciemniejszy dzień przynosi odpowiednią zmianę.

Jak powiedział Jennifer Ferrise.

Amanpour jest główną międzynarodową kotwicą nagradzanego programu spraw globalnych w CNN Amanpour i gospodarzem Amanpour i spółka na PBS.

Więcej takich historii znajdziesz w czerwcowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe Teraz.