Jennifer Lopez to piękna, przeciwstawiająca się starzeniu anioł, która w jakiś sposób wyłoniła się z jaskini ciemności, jaką jest nasz wszechświat – wiem, słyszałeś już to wszystko wcześniej. Śpiewa, tańczy, gra, jakoś się odwraca hołd dla gatunku muzyki, z którym nigdy nie była kojarzona w występ, którego nie można przegapić (niepopularna opinia, rozumiem) … ale czy widziałeś jej blask? Mam na myśli naprawdę, naprawdę blask – nie typową mieszankę bronzera, potreningowych endorfin i czystej magii, z której jest znana, ale lśniący blask, który trzeba zobaczyć, aby w to uwierzyć?
Cóż, w ostatniej sesji zdjęciowej J Blask (która jest również nazwą szczególnie świetlistej kolekcji w jej linii makijażu Jennifer Lopez Inglot), świeci jasno jak róż 6,1 karatowy pierścionek z brylantem Ben Affleck dał jej we wczesnych latach. Ubrana w błyszczące spodnie, kurtkę, bandeau i czapkę, którą błagałam o noszenie w piątej klasie podczas pokazu talentów „Rich Girl” Gwen Stefani, Lopez jest dosłownie ultralekkim promieniem. Ujrzeć:
Ale niezależnie od tego, czy jest najbardziej promienną kobietą na świecie (jest, dla przypomnienia), pamiętaj, że nadal (ona jest nieruchoma) Jenny z bloku.