Fakt: Randki mogą być naprawdę do kitu — zwłaszcza, gdy szukasz swojej bratniej duszy online. Jasne, oboje przesunęliście się w prawo i istnieje 90-procentowy wskaźnik zgodności na podstawie kwestionariusza, w którym spędziłeś trzy godziny wypełnianie, ale kiedy w końcu spotykasz IRL, rzeczywistość uderza: absolutnie nie masz pojęcia, kim jest osoba siedząca naprzeciwko jesteś. Dlatego pierwsza wiadomość jest tak ważna. Czy powinieneś zrobić pierwszy krok? Czy powinieneś poczekać, aż się z nim skontaktuje? Czy powinieneś zawracać sobie głowę odpowiadaniem na ogólną wiadomość „co się dzieje”? Odpowiedzi mogą Cię zaskoczyć…
Według aplikacji randkowej Dużo ryb, który przebadał 1100 byłych użytkowników, którzy poznali swoich małżonków na stronie, 35 procent zamężnych kobiet faktycznie najpierw skontaktowało się ze swoim partnerem. Więc tak, drogie panie, pierwszy krok jest w porządku. W końcu jest rok 2016. Ankieta wykazała również, że najlepiej wspomnieć o czymś konkretnym z profilu użytkownika — nie tylko to rozkręci konwój, ale pomoże ci również wyróżnić się w morzu „hej tam” wiadomości.
Dwa lata temu Desiree wysłała wiadomość do mężczyzny na PlentyOfFish. Dziś ten mężczyzna jest jej mężem! Gratulacje! #pofsukces
Zdjęcie opublikowane przez PlentyOfFish.com (@plentyoffish_official) 15 lutego 2016 o 14:47 czasu PST.
To powiedziawszy, jeśli otrzymasz ogólną wiadomość, taką jak „hej” lub „co słychać”, pojawia się automatyczna pokusa, aby nacisnąć usuń – ale może daj tej osobie szansę. Według POF, „co słychać” było drugim najczęstszym pierwszym przesłaniem, które doprowadziło do małżeństwa. Zachęcają użytkowników, aby nie skreślali ich, dopóki nie wyślesz sobie nawzajem wiadomości co najmniej dwa lub trzy razy.
Aha, i 1 na 5 żonatych mężczyzn twierdzi, że zakochał się od pierwszego wejrzenia. Kinda sprawia, że trzeba wstać z kanapy i złapać drinka z przystojniakiem, z którym rozmawiałeś, prawda?