Karl Lagerfeld kiedyś ujawnił nam swoją obsesję na punkcie pięknie wykonanego papieru. – Pragnę tego – powiedział. „Uwielbiam teksturę, dotyk, jego zdolność do przekazywania wyobraźni”. Te słowa przyszły mi do głowy, gdy pierwsza kolekcja artykułów stacjonarnych autorstwa ilustratora mody Garance Dore wylądowała na naszych biurkach. Współpraca z Rifle Paper Co., która rozpoczyna się dzisiaj w Internecie, oznacza początek serii, którą artysta samouk planuje kontynuować.

Dostępne są pojedyncze karty ze srebrnymi i złotymi kopertami foliowymi, zestawy pudełkowe z bogatym, ciężkim kartonem dla zapalonych pisarski – dzienniki, zeszyty i kalendarze do zapisywania myśli i śledzenia dni (ceny zaczynają się od $4.50). „Zdałem sobie sprawę, że materiały stacjonarne mają moc nadania mojej sztuce nowego życia i jako ilustratorka, to jest to, o czym marzysz” – powiedział nam rodowity Paryżanin. „Nadawca i odbiorca doświadczają sztuki, ale fizycznie trzymają w swoich rękach uczucia”. W dobie wiadomości tekstowych „dziękuję” i e-maile, kapryśnie ilustrowana kolekcja Dore'a zachęci Cię do poświęcenia czasu na pisanie – może nawet w wolniejszym tempie lub z większą precyzja.

click fraud protection

Najbardziej pamiętny list, jaki Dore kiedykolwiek otrzymała? „Naprawdę czuła notatka od mojej mamy, którą nosiłam ze sobą. Nie znałem zbyt dobrze jej pisma, ponieważ zawsze rozmawialiśmy. To zabawne, jak rzeczy, które mówimy na piśmie, trzymają się nas”.