Pięć lat temu, pracując z organizacją budującą Akademię Pokoju i Sprawiedliwości, pierwszą bezpłatną szkołę średnią w Port-au-Prince na Haiti, Tanyella Evans wpadła na pomysł.

Po zauważeniu braku podstawowych materiałów do czytania w haitańskich szkołach wymyśliła pozornie prosty sposób na uczynienie książek bardziej dostępnymi dla miliony dzieci stara się nauczyć czytać i pisać na całym świecie. Aby zrealizować swój pomysł, stworzyła kampanię na Kickstarterze, która zebrała około 110 000 dolarów. Fundusze zostały przeznaczone na założenie Biblioteka dla wszystkich, platforma cyfrowa przypominająca start-upy technologiczne, dzięki której materiały do ​​czytania wczesnej klasy są znacznie łatwiej dostępne w krajach rozwijających się.

„Największą rzeczą dla mnie było otrzymywanie e-maili od szkół i organizacji z całego świata, mówiących:„ Jeśli to zbudujesz, użyjemy tego ”- mówi Evans W stylu. „Wtedy wiedziałem, że naprawdę mamy pomysł na stworzenie sieci [literacki], która będzie dostępna dla wszystkich”.

click fraud protection

Od zeszłego czwartku 31-letnia Evans nadal rozwija swoją organizację non-profit (z pomocą osób o podobnych poglądach przedsiębiorców Taniya Benedict i Isabel Sheinman), przekształcając Bibliotekę dla Wszystkich w centrum wydawnicze nazywa NABU.org gdzie książki będą nie tylko rozpowszechniane, ale także pisane i tłumaczone. „Myślę, że działalność charytatywna się zmienia” – mówi Evans. „Młodzi ludzie nie widzą barier między narodami a ludźmi. A NABU.org dla mnie reprezentuje potęgę nas, pracując razem na rzecz świata bez wyzysku, który obejmuje zarówno nasze społeczności w Rwandzie i Haiti, jak i naszą społeczność w Nowym Jorku”.

Globalna perspektywa: Evans była zaangażowana w działalność non-profit od 17 roku życia, kiedy została wolontariuszką jako nauczycielka w Ugandzie. „Robiłem to przez rok i zdałem sobie sprawę, że stawiamy te bariery między ludźmi, którzy pochodzą z w różnych miejscach albo wyglądają inaczej niż my, albo brzmią inaczej, ale tak naprawdę wszyscy jesteśmy tacy sami” mówi. Młoda inicjatorka zmian skierowała swoją ciekawość w stronę korzeni ubóstwa i uczyniła z tego misję, aby coś z tym zrobić. „Chciałam zrozumieć, dlaczego istnieje ubóstwo i jakie są systemy, które utrzymują ludzi w biedzie”, mówi.

Następnie Evans złożył podanie na University of Cambridge, aby studiować politykę i ekonomię rozwoju międzynarodowego. „Tam dowiedziałem się, że ubóstwo nie istnieje z powodu jakiegoś naturalnego stanu, naturalnej niższości jakiejkolwiek osoby lub wyższości jakiegokolwiek narodu nad innym”, mówi Evans. „Ubóstwo istnieje, ponieważ istnieje system wyzysku, który uniemożliwia ludziom wyjście z ubóstwa i to właśnie chcę zmienić”.

Tanyella Evans
Steffen Kaplan

ZWIĄZANE Z: Co dalej z Aly Raisman?

Postęp modelowania: Oryginalna platforma Library For All działa w dwóch różnych modelach, jeden do użytku mobilnego, a drugi dla szkół. Model mobilny jest dostępny dla każdego, kto do tej pory posiada smartfon na Haiti, Rwandzie lub Demokratycznej Republice Konga. Użytkownicy po prostu przechodzą do sklepu GooglePlay, pobierz aplikacjęi pobierz książkę do czytania w trybie offline. Drugi model „huba” współpracuje z serwerem, z którym uczniowie mogą łączyć się w szkole. Administracje kupują zestaw 30 tanich tabletów i dzielą się nimi ze studentami. Teraz, gdy NABU.org przekształciło się w sieć wydawniczą, stało się miejscem, w którym pisarze, ilustratorzy, uczniowie i nauczyciele mogą spotykać się, aby wyszukiwać, czytać i publikować materiały.

Pochodzenie NABU.org: „Ewoluujemy w kierunku publikowania, ponieważ staraliśmy się zebrać książki dla dzieci na lekturę wczesnoszkolną na poziomie, zauważyliśmy, że nie było wystarczającej ilości dostępnej treści, zwłaszcza w lokalnych językach, takich jak kreolski czy kinyarwanda”, Evans wyjaśnia. W zeszłym roku Library For All zorganizowała warsztaty pisarskie na Haiti, gdzie w ciągu kilku miesięcy z powodzeniem udało się stworzyć ponad 200 książek w języku haitańskim.

NABU.org ma nadzieję wykorzystać ten sukces na całym świecie. Dla Evans wszystkie drogi prowadzą z powrotem do jej początkowego marzenia o wykorzenieniu ubóstwa. „Dla mnie nie chodzi już tylko o dostarczanie cyfrowych książek”, mówi Evans, dodając, że widzi NABU.org jako sposób na budowanie piśmiennego świata w szerokim tego słowa znaczeniu, dając ludziom narzędzia do realizacji ich potencjału.

Własna nazwa NABU.org odzwierciedla jej większy cel. Słowo „NABU” odnosi się do boga pisania lub skryby symbolizującego mądrość i moc piśmienności dla Evans i jej współzałożycieli NABU.org. „Pomyśl o naszym obecnym krajobrazie politycznym – apatii, wyobcowaniu, izolacji, wyrywaniu dzieci z ramion matki na granicy, wyrzucanie uchodźców – nie sądzę, że stałoby się to, gdybyśmy naprawdę rozumieli ludzi, którzy niekoniecznie wyglądają jak my” Evans mówi. „Myślę, że zrozumienie pochodzi z wczesnego kontaktu z różnymi kulturami [poprzez umiejętność czytania i pisania]. I oczywiście mam plany dominacji nad światem: być największym dostawcą książek cyfrowych w lokalnych językach na całym świecie, dostarczając treści dla społeczności, które są często pozbawione praw obywatelskich przez tradycyjne wydawniczy."

Skupienie się na kobietach: Podczas stażu w Kampania na rzecz edukacji kobiet w Wielkiej Brytanii Evans poznał założycielkę Ann Cotton. „Była jedną z pionierek edukacji kobiet i dziewcząt, zanim stała się jeszcze seksowna”, mówi Evans, czule wspominając swój czas spędzony w Wielkiej Brytanii, ucząc się od Cottona. „Sprzeciwiła się wszystkiemu, czego od niej oczekiwano i naprawdę zainspirowała mnie do większego przemyślenia na temat wpływu, jaki mogę mieć na świat”.

Senator Tammy Duckworth o swoich dziejowych krokach dla pracujących mam

Pokonywanie przeszkód: "Osobiście uważam, że bycie przedsiębiorcą może być izolującą podróżą” – mówi Evans, zapytana o wyzwania, z jakimi musiała się zmierzyć w Library For All. „Myślę, że czasami trudno jest znaleźć ludzi, którzy chcą być mentorem dla początkującego przedsiębiorcy, prawdopodobnie dlatego, że wiele przedsięwzięć kończy się niepowodzeniem i ludzie rezygnują z takich rzeczy”.

W szczególności Evans pamięta, że ​​miał do czynienia z potencjalną utratą około 90 000 dolarów w finansowaniu, gdy administracja Trumpa ogłosiła cięcia w budżecie pomocy zagranicznej. Ale Evans kontynuuje, opierając swój pęd na słowach „dokończ to, co zaczynasz”, które przyszły jej do głowy we śnie wkrótce po tym, jak założyła swoją organizację.

W przyszłym: Podróż. Evans udaje się za kilka tygodni do Rwandy, aby uruchomić tam pierwsze warsztaty pisarskie NABU.org, aby sprowadzić więcej książek w języku lokalnym na ten obszar.

Rozwój społeczny: Prowadzenie organizacji, która od samego początku rosła jak błyskawica, stanowi wyjątkowe wyzwanie, takie jak wypromowanie nowej organizacji w mediach społecznościowych. Ustalenie tego może być zmieniającą życie krzywą uczenia się. „Kiedyś bardzo sceptycznie podchodziłem do [brandingu]” — mówi Evans. „Pomyślałem: „Dlaczego musimy inwestować w naszą markę lub komunikację? Jakie to naprawdę ma znaczenie?”. Ale nauczyłem się, że marka to tylko artystyczna projekcja twoich podstawowych wartości”.

Evans dodaje, że podstawowe wartości NABU.org mają być egalitarne i wszechobecne. „Pod koniec dnia jest rok 2018 i 250 milionów dzieci nie umiem czytać. Nie ma ku temu powodu. Wejdź: NABU.org, który obiecuje być miejscem, w którym ludzie mogą „czytać, aby powstać” – mówi Evans. „Czy chcą publikować treści, czytać treści lub finansować dostęp do książek większej liczbie osób”.