Ten rok był dla mnie pracowity. Spędziłem dużo czasu promując moją muzykę i pracując nad wszystkimi moimi projektami, więc na początku roku zdecydowałem, że chcę zrobić coś dla kogoś innego. Nie wiedziałem, czy chodziło o pomoc w mojej społeczności w Los Angeles, czy o wyjazd za granicę.

Przypadkowo, w tym samym tygodniu, w którym rozmawiałem z jednym z moich przyjaciół o tym, co chcę zrobić, zespół WE Movement skontaktował się ze mną i zapytał, czy chcę z nimi pojechać do Afryki. Właściwie miałem wyjechać na kilka miesięcy, aby kręcić w plenerze, ale moje wnętrzności, serce i umysł były na tej samej stronie, więc wiedziałem, że chcę to zrobić.

Dowiedziałem się o Ruchu WE dwa lata temu, kiedy uczestniczyłem w WE Day, jednym z wydarzeń, które robią co roku. Ich misja jest niesamowita, ponieważ pracują, aby wywierać wpływ zarówno lokalnie, jak i globalnie w społecznościach, które potrzebują głosu. To tam dowiedziałem się o wycieczkach, które odbywają co roku do trzech różnych wiosek – jednej w Ekwadorze, jednej w Indiach i tej w Kenii, którą odwiedziłem, zwanej Masai Mara.

click fraud protection

Nasza grupa była niewielka — tylko ja, mój przyjaciel i kilku pracowników naukowych, którzy pracują w WE — ale podczas naszej podróży udało nam się osiągnąć tak wiele. W ciągu tygodnia pomogliśmy zbudować studnie czystej, filtrowanej wody, a także kilka budynków dla żeńskiej szkoły o nazwie Kisaruni All Girls Secondary School.

Kiedy tam byliśmy, zwiedziliśmy kampus, który był jedną z moich ulubionych części. Dziewczyny pokazały nam stołówkę, sale laboratoryjne i wszystko, czego się uczyły. Niesamowicie było zobaczyć wszystko, co pochłonęli będąc w tej szkole. Prawdopodobnie 99 procent dziewcząt powiedziało, że marzy teraz o tym, by pewnego dnia pójść na studia z tego powodu.

Udało mi się poznać tak wielu niesamowitych ludzi, którzy otwarcie powitali mnie w swojej wiosce. Nauczyli mnie, jak to było dawniej polować na jedzenie i jak je przyrządzać rafikis, bransoletki z koralików, które mamy tworzą, aby zarabiać na życie.

Zyskałem tyle perspektywy, przebywając wokół nich. Jest wiele rzeczy, które uważam za oczywiste, a może to być coś ważnego, na przykład nasza edukacja, nasze zdrowie, powietrze, którym oddychamy, woda, którą pijemy, lub może to być coś małego, jak buty, które nosimy lub ubrania na plecach.

Kiedy przyjechaliśmy po raz pierwszy, wszystkie te małe dzieci biegały za pojazdem, w którym byliśmy, i one uśmiechali się od ucha do ucha, z tymi ogromnymi uśmiechami na twarzach, mówiąc: „Jambo!”, czyli cześć w suahili. Nie mieli butów na nogach i bardzo mało ubrań. W nocy robi się tam zimno i nie ma zbyt wiele schronienia. Więc to było dla mnie otwarcie oczu.

Zdecydowanie wpłynęło to na sposób, w jaki radzę sobie teraz z różnymi rzeczami w moim życiu, ponieważ wiem, że na świecie dzieje się o wiele więcej niż wyzwania, z którymi się borykam.

Powiedzenie, że podróż zmieniła życie, brzmi banalnie, ale to prawda. Pamiętam, jak myślałem, pomogę tym ludziom i dokonam dla nich zmiany, nie zdając sobie sprawy, że mi pomogą i dokonają takiej zmiany w moim życiu.

— Jak powiedział Jennifer Ferrise.

Aby zobaczyć więcej zdjęć z podróży Holta, czytaj dalej. Aby uzyskać więcej informacji na temat Ruchu WE, odwiedź my.org.

01z 11

SPACER WODNY

SPACER WODNY
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Na szczęście w wioskach buduje się teraz studnie, ale mamy czasami wciąż muszą iść wiele kilometrów do rzeki Masai Mara, aby napełnić te dzbany wodą. Nosiłam tylko jeden dzban i wierz mi, nie było to łatwe. Często kobiety niosą ze sobą trzy lub cztery osoby z niemowlęciem również przywiązanym do nich”.

02z 11

CZAS BUDOWY

CZAS BUDOWY
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Pomogliśmy zrobić studnie na czystą, przefiltrowaną wodę, a także szkołę dla dziewcząt. To zdecydowanie dużo pracy, ale byliśmy bardzo szczęśliwi, że to robimy”.

03z 11

SZKOLNE DNI

SZKOLNE DNI
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Wspaniale było zobaczyć wnętrze szkoły. To szkoła z internatem, a dziewczyny są tam przez cały rok, więc mają akademiki. Musieliśmy też wejść do sal lekcyjnych”.

04z 11

OGRÓD WARZYWNY

OGRÓD WARZYWNY
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„To jest tuż poza kampusem, a dziewczyny pokazały mi, jak rosną i dbają o swoje ogrody owocowe i warzywne. Pomyślałem, że to niesamowite, ponieważ nigdy się tego nie nauczyłem”.

05z 11

KAFETERIA

KAFETERIA
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Ten był jednym z moich ulubionych momentów podróży. Wszyscy krążyliśmy wokół stołu i po prostu rozmawialiśmy o naszych ulubionych potrawach i ulubionej muzyce. Fajnie było zobaczyć, że chociaż żyjemy w dwóch zupełnie różnych życiach i jesteśmy po dwóch przeciwnych stronach świata, było tak wiele wspólnego.

06z 11

ŚPIEWAJ WSPÓLNIE

ŚPIEWAJ WSPÓLNIE
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„W szkole mają dni, w których mogą obejrzeć film, poczytać książkę lub posłuchać muzyki, a wielu z nich kocha muzykę. John Legend był jedynym artystą, na punkcie którego mieli obsesję, więc zaśpiewaliśmy wiele jego piosenek, co było naprawdę zabawne!”

07z 11

Ruchy jogi

Ruchy jogi
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Poznałem człowieka o imieniu Cheloti, który pochodzi z Kenii, ale teraz pracuje z Ruchem WE i podróżuje z nimi jako mówca motywacyjny. Każdego ranka uczy jogi w wiosce i pokazał mi, jak uprawiać acro jogę, co jest jednym z najspokojniejszych doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałam. To było jak czysta medytacja”.

08z 11

PRAKTYKA DOCELOWA

PRAKTYKA DOCELOWA
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Nauczyłem się też, jak to jest polować w dawnych czasach na jedzenie. Mieliśmy łuk i strzałę, conga i włócznię. Nie radziłem sobie zbyt dobrze z łukiem i strzałami, ale i tak fajnie było spróbować!”

09z 11

ROBIENIE BIŻUTERII

ROBIENIE BIŻUTERII
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Mamusie w wiosce robią bransoletki zwane rafikis, co w języku suahili oznacza przyjaciółki, i sprzedają je, by zarobić na życie. Możesz je jednak kupić Ruch MY wspierać społeczność”.

10z 11

Koraliki w bród

Koraliki w bród
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Bransoletki też nie są łatwe do wykonania. Jest tak wiele koralików! Możesz łatwo wybierać kolory losowo, aby przyspieszyć, ale chciałem zaprojektować jeden i zajęło to tak długo. Mamy w wiosce były w tym o wiele szybsze”.

11z 11

Ukończony produkt

Ukończony produkt
Dzięki uprzejmości Juozasa Cerniusa

„Zatrzymałem kilka bransoletek, które zrobiłem. Na początku nosiłem je przez cały czas, ale potem musiałem zacząć kręcić, więc teraz trzymam je w specjalnym miejscu w moim pokoju, aby ich nie zgubić”.