Tydzień później Samantha Ware napisała na Twitterze o leczeniu, które musiała znosić na planie Radość Ware rozmawiał z współ-gwiazdą Lea Michele Różnorodność o tym, dlaczego zdecydowała się wystąpić. W wywiadzie Ware powiedziała, że wiedziała, że sprawy nie będą serdeczne już pierwszego dnia, kiedy przyszła do pracy i napotkała mikroagresje i obsadę, która rozwiała jej obawy.
„Wiedziałem od pierwszego dnia, kiedy próbowałem się przedstawić. Nie było w tym nic stopniowego. Gdy tylko zdecydowała, że mnie nie lubi, było to bardzo oczywiste” – powiedział Ware. „To było po moim pierwszym występie, wtedy to się zaczęło – ciche traktowanie, spojrzenia w dół, spojrzenia, komentarze pod nosem, dziwna pasywno-agresywność. Wszystko się nagromadziło”.
Ware opisał współudział obsady, mówiąc, że zachowanie Michele to „nic nowego”, więc kiedy zwróciła na to czyjąś uwagę, nikt nie zwracał na to uwagi. Patrzyła, jak wszyscy otrzepywali się i pozwalała, by napięcie utrzymywało się.
Różnorodność dodaje, że Ware nigdy nie przekazała jej obaw nikomu w sieci lub w studiu.„Działania Lei nie były niczym nowym, więc myślę, że skoro było to tak powszechne, moja sprawa nie wydawała się aż tak wielka” – kontynuował Ware. „Pamiętam pierwszy dzień, w którym się odezwałem i niestety nikt nic nie zrobił. Po prostu zlekceważyli to, jak „To ona”. Nikt nie powstrzymywał tych rzeczy, co jest problemem, ponieważ środowisko pomagało w utrwalaniu tego nadużycia”.
Ware dodał, że nie wiedziała, że złożenie skargi jest opcją. Michele podobno zagroziła pracy Ware'a przed tancerzami, statystami i obsadą serialu, ale Ware nie wiedział, jakie są jej opcje. Ponieważ wydawało się, że wszyscy traktowali zachowanie Michele, jakby to nic wielkiego, Ware nie wiedziała, że mogła złożyć skargę.
"To straszne. Przez cały tydzień myślałem, że prawdopodobnie dostanę wiadomość e-mail i może nie będę w stanie nagrać ostatnich trzech odcinków lub mogę nie być w stanie zaśpiewać kolejnej piosenki” – powiedział Ware o incydencie. „Kiedy próbowałem mówić w swoim imieniu, kazała mi zamknąć usta. Powiedziała, że nie zasługuję na tę pracę. Mówiła o tym, jak rządziła. A oto rzecz: całkowicie to zrozumiałem i byłem gotów powiedzieć: „To jest twój program. Nie jestem tu po to, by lekceważyć. Ale w tym momencie straciliśmy już szacunek, a ona po prostu nadużywała swojej mocy.