Julia Fox i jej szereg seksownych strojów nigdy nie radzą sobie najlepiej. Zaledwie kilka dni temu nosiła spoinę, która ledwo trzymała się razem przez połączenie sznurków i zatrzasków, a wcześniej aktorka wzorowała się na patchworkowej spódnicy DIY ukształtowany z polaroidów o sobie. Niewątpliwie jej wygląd zawsze pracuje po godzinach, a szczególnie wczorajszy był ciągnący się późno w nocy.

W czwartek Fox poszedł do klubu nocnego The Cock w Nowym Jorku, ubrany w czarny skórzany gorset bez ramiączek z małymi cięciami i srebrnymi pierścieniami ozdobionymi na całym ciele. Inspirowany bielizną top miał masywne wycięcia na biodrach z każdej strony i był połączony z dopasowaną mini spódniczką i butami na szpilkach do uda. Dodając estetykę swojego stroju dla dzieciaków klubowych z lat 90., Julia wyposażyła ją w naszyjnik z wyciętym chokerem i luźną, brązowo-brokatową torbę.

Strój klubu nocnego Julia Fox
Getty

Jej glam był tak samo ostry jak jej strój, a Fox łączyła grubą, uskrzydloną wyściółkę z rozjaśnionymi brwiami i potarganymi falami.

click fraud protection
Groutfit Julii Fox trzyma się tysiąca wątków

Jakkolwiek dziwaczne mogą być modowe wybory Fox, wierzy ona, że ​​jej stroje „dostarczają społeczeństwu usługi wizualnej”. „Czasami paparazzi mnie dopadają i wyglądam jak s…, wiesz? Jeśli mnie dopadną, równie dobrze mogę to zrobić jak najlepiej. Czuję, że robię usługę. Świadczę usługę” – powiedziała do Ludzie, wyjaśniając, „usługa wizualna” dla ludzi.

Jednak opinia publiczna na temat jej stylu nie ma dla Julii znaczenia. „Myślę, że po prostu bycie nieustraszonym, nie robienie w…, robienie tego, na co mam ochotę i nie dbanie o to niezależnie od tego, czy społeczeństwo uważa, że ​​to normalne, czy nie”, wyjaśniła, do czego dąży, gdy się ubiera dzień. „Jeśli uważam, że jest fajny, to jest fajny”.