Znowu nadeszła ta pora roku: nasze kanały na Instagramie są przepełnione wystawnymi wakacjami z celebrytami i ujęciami z podróży wzbudzających zazdrość. Paryż, Włochy, nienazwane plaże — gwiazdy traktują swoją letnią przerwę całkiem poważnie i Jennifer Aniston nie jest wyjątkiem. Aktorka wygrzewa się gdzieś na plaży i po prostu podzieliła się selfie, aby to udowodnić.
W poniedziałek, Aniston umieściła na swojej siatce zdjęcie przedstawiające siebie wylegującą się na białej, piaszczystej plaży w czarnym bikini, jasnobrązowym słomkowym kapeluszu i przezroczystych kwadratowych okularach przeciwsłonecznych. Pokazała swoje plażowe fale, które wystają spod kapelusza i posłała aparatowi miękki uśmiech. Za jej plecami turkusowy ocean wyglądał na spokojny, a niskie chmury przeszywały błękitne niebo.
Pozwoliła, by zdjęcie przemówiło, a do podpisu użyła tylko emotikonów. „👋🏼☀️❤️”, napisała obok obrazu.
Zasłużony R&R pojawia się po kilku gorączkowych latach dla aktorki, która stała się ikoną włosów i potentatem. Na początku tego roku zakończyła kręcenie drugiej części swojego i Adama Sandlera hitu Netflix,
„Medytuję każdego ranka i piszę strony z podziękowaniami – nie codziennie, ale kiedy myślę. Ale uważny poranek jest dla mnie bardzo ważny” – powiedziała. „Medytacja zawsze była częścią mojej codziennej rutyny, ale kiedyś była „medytować i ćwiczyć”. To było coś w rodzaju listy kontrolnej i stwierdziłem, że to nie działa dla mnie. To nie może być lista kontrolna. To musi być coś, czemu naprawdę jesteś oddany”.