Choć jej urodziny mogły być 22 lipca, Selena Gomez znalazła sposób na to, by jej świętowanie – a co ważniejsze, świąteczne stroje – przeciągało się przez cały weekend. Po założeniu prostej białej minisukienki do zjedz kolację z BFF Taylor Swift i kołysząc cekinową suknię bez pleców, by przetańczyć całą noc, Selena właśnie opublikowała na Instagramie, aby podzielić się swoim ostatnim (może?) spojrzeniem z weekendu pełnego imprez z okazji kamieni milowych.
W poniedziałek aktorka podzieliła się trzema zdjęciami szczegółowo przedstawiającymi wygląd, który nosiła, aby zrobić efektowne wejście na jej gwiazdorską imprezę z okazji 30. urodzin. Schodząc ze schodów trafnie ozdobionych setkami czerwonych róż, Selena oszołomiona w czystym pastelowym różowym Versace suknia z delikatnym tiulowym marszczeniem, najwyższym rozcięciem pokrytym sznurkami różowych koralików i elegancką pociąg. Odkryte szpilki od Jimmy'ego Choo i białe kolczyki w kształcie kółek dopełniały wyglądu Gomez, a włosy nosiła zaczesane do tyłu w wysoki kucyk.
Wejście z zawracaniem głowy nie było jedynym strzałem, który Selena udostępniła podczas obchodów jej 30. urodzin. Zaledwie godzinę przed opublikowaniem rozmarzonego różowego wyglądu aktorka podzieliła się czarno-biały portret autorstwa The Collective You (którego goście mogli się nabrać podczas imprezy) wraz z serdecznym przesłaniem o lekcjach, których nauczyła się w wieku dwudziestu lat.
„Moje lata dwudzieste były podróżą przez dobre, ciężkie i piękne chwile, których nigdy nie zapomnę” – napisała Selena. „Każdy z nich ukształtował mnie w osobę, którą jestem dzisiaj. Jestem kimś, kto wciąż się uczy, ale jest bardziej pewny tego, co jest ważne i czego chce. Kogoś, kto jest wdzięczny za każdy prezent i każdą lekcję po drodze”.
Kontynuowała: „Idę naprzód, zachęcana przez tak wielu silnych, wzmacniających ludzi wokół mnie.. Chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby brać to, co piękne i bolesne, dzień po dniu i pozwolić, aby to wszystko uczyniło ze mnie najlepszą siebie, jaką mogę być dla siebie/innych/dla ciebie. Po kilku dniach świętowania moje serce jest pełne, wdzięczne i mogę powiedzieć, że zaczynam naprawdę lubić 30".