Po tym, jak nagłówki o rankingu NC-17 i plotki o powtórkach i poprawkach zalały konto Deux Moi na Instagramie, Netflix w końcu opublikował swój pierwszy zwiastun dla Blond. W filmie biograficznym Marilyn Monroe, opartym na powieści Joyce Carol Oates z 2000 roku, występuje Ana de Armas — świeżo po przeboju kinowym ze streamerem, Szary Człowiek — jako tytułowa blondynka, choć zapowiedź pokazuje film znacznie mroczniejszy i bardziej intymny niż poprzednie wersje życia Monroe, w tym nominowany do Oscara Mój tydzień z Marilyn, w którym zagrała Michelle Williams.
„Wiem, że powinieneś się do tego przyzwyczaić, ale po prostu nie mogę” – mówi de Armas w zwiastunie, który zawiera kultową Marilyn chwile, jak jej różowa sukienka z filmu „Dżentelmeni wolą blondynki” i jej biała sukienka, która wybucha, gdy stoi na kratce w metrze. „Nie mogę znieść kolejnej sceny z Marilyn Monroe”.
Film skupia się na dwoistości Marilyn oraz na tym, jak walczy ze sobą i swoją tożsamością jako blond seksbomba i Norma Jeane Mortenson. Streszczenie Netflix wyjaśnia, że film „odważnie przedstawia na nowo życie Marilyn Monroe, badając podział między jej publicznym i prywatnym ja”.
„Kiedy wychodzę z garderoby, jestem Norma Jeane. Nadal jestem nią, gdy kamera się kręci” – kontynuuje. „Marilyn Monroe istnieje tylko na ekranie”.
Rozmawianie z Kolejka Netflixde Armas powiedział, że scenarzysta i reżyser Andrew Dominik „od samego początku miał bardzo jasne ambicje: przedstawić wersję życia Marilyn Monroe przez jej obiektyw”.
„Chciał, aby świat doświadczył tego, jak to jest być nie tylko Marilyn, ale także Normą Jeane” – powiedziała. „Uznałam, że jest to najbardziej odważne, bezkompromisowe i feministyczne podejście do jej historii, jakie kiedykolwiek widziałam”.
Gdy przecieki z produkcji filmu pojawiły się w Internecie, de Armas potwierdziła całą pracę, która włożyła się w rolę Marilyn i jak przygotowywała się do tej roli.
„Pracowaliśmy nad tym filmem godzinami, każdego dnia przez prawie rok. Przeczytałem powieść Joyce'a, przestudiowałem setki fotografii, wideo, nagrań dźwiękowych, filmów — wszystko, co wpadło mi w ręce. Każda scena jest inspirowana istniejącą fotografią” – powiedziała. „Przeanalizowaliśmy każdy szczegół na zdjęciu i debatowaliśmy, co się na nim dzieje. Pierwsze pytanie zawsze brzmiało: „Co czuła tutaj Norma Jeane?”. Chcieliśmy opowiedzieć ludzką stronę jej historii”.
Blond premiery w serwisie Netflix 23 września.