Większość z nas wie Taylor Swift najlepsze do zdobywania szczytów list przebojów i zdobywania nazwisk, ale być może zapomniałeś, że w swoim czasie też trochę grała – prawdziwy wieloznacznik! I chociaż dała nam garść kultowych występów podczas swojej krótkiej kariery na ekranie (pamiętaj Walentynki?), okazuje się, że była prawie zaangażowana w jedną z największych serii filmowych wszech czasów: Zmierzch.

Wiadomość wyszła na jaw podczas ostatniego odcinka Ashley Greene's Efekt zmierzchu podcast, gdzie reżyser drugiej części, Chris Weitz, zasiadł z aktorką, aby omówić wszystko Zmierzch: Księżyc w nowiu.

Taylor Swift skopiowała wygląd Haima, dołączając do nich, by zagrać niespodziankę w połączeniu z mieszanką

„Taylor Swift był ogromnym Twi-hardem” – powiedział Weitz. „Taylor Swift i ja mieliśmy wtedy tego samego agenta, a on powiedział:„ Taylor chciałby być w tym filmie – nie z powodu ciebie, ale jest Twi-hard. Będzie kimś w stołówce, w jadłodajni czy czymkolwiek, ale po prostu chce być w tym filmie”.

Weitz ostatecznie odrzucił prośbę Swifta ze względu na gwiazdorską moc piosenkarza. „W momencie, gdy Taylor Swift wejdzie na ekran przez około pięć minut, nikt nie będzie w stanie niczego przetworzyć” – dodał.

Kristen Stewart kocha to, że ty wciąż kochasz „Zmierzch”

Chociaż nadal wierzy, że podjął właściwą decyzję, Weitz przyznał, że teraz przychodzi z odrobiną żalu. „Ja też się za to kopię. Pomyślałem: „Wow, mogłem spędzać czas z Taylor Swift, a może moglibyśmy być przyjaciółmi”. Czuję się jakbym kosztowała siebie szansę spędzenia czasu z Taylor Swift... Ale czasami podejmujesz decyzje, myśląc: „To jest najlepsze w filmie”.