Spoilery w „Nigdy nie miałem przed sobą” sezonu 3
Dawno, dawno temu, w prawie każdej hollywoodzkiej historii miłosnej dziewczyna spotyka chłopaka, a potem dziewczyna spotyka super gorącego faceta. W całkowicie przewidywalnej serii wydarzeń nasza główna bohaterka jedzie w stronę zachodzącego słońca z kujonem „miłym” facetem, pozostawiając oko w kurzu. Widzieliśmy to w wielkich hitach kinowych lat 90. i wczesnych latach, takich jak Legalna blondynka, Coś musi dać (cześć, Keanu Reeves), Dziennik Bridget Jones, oraz Wakacje, a ostatnio z takimi programami jak Nigdy nie miałem.
Tak, rozumiemy: czasami atrakcyjny facet jest do bani. I oczywiście, ten dziwak jest naprawdę właściwym wyborem od czasu do czasu. Ale dlaczego zawsze jest to fabuła? Dlaczego nie może typowy? Przystojniak z Hollywood być miłym facetem? Jako widzowie tak rzadko jesteśmy obsługiwani niezwykle seksownym mężczyzną, który przynajmniej w pewnym momencie nie jest sklasyfikowany jako kobieciarz, palant czy prostytutka (Hej, Duke of Hastings i wicehrabia Bridgerton).
Kto stworzył tę narrację, że gorący facet jest zawsze prawdziwym dupkiem, podczas gdy mniej przystojny? jest zawsze magicznie „tym jedynym?” Być może wymyślił to jeden z (wielu) męskich graczy w branży. Sztuczka, która sprawi, że ci niepewni siebie mężczyźni poczują się lepiej z własnymi niedociągnięciami. Dlaczego my, kobiety, mamy obniżać nasze oczekiwania i ogłupiać nasze standardy, aby pasowały do fantazji nerdowych męskich showrunnerów? Kto powiedział, że to właśnie chcemy zobaczyć podczas godzinnej ucieczki (daj lub bierz) od naszego nędznego życia miłosnego?
W przeboju Netflix Nigdy nie miałem, Paxton Hall-Yoshida (w tej roli upalnie gorący) Darren Barnet) ma więcej warstw niż przeciętny telewizyjny i filmowy hottie (w dużej mierze ze względu na Mindy Kalinggenialne pisanie). W trzeciej odsłonie serialu widzimy, jak Paxton staje się samowystarczalny i dojrzewa do obiecującego i bystrego ucznia, brata i przyjaciela. A jednak pod koniec trzeciego sezonu Devi Vishwakumar nadal postanawia stracić dziewictwo ze swoim długoletnim wrogiem, arcywrogiem i trudnym kolegą z klasy Benem Grossem. Fabuła podąża za klasycznym hollywoodzkim motywem dziewczyny, który robi „właściwą” rzecz i zadowala się rozczarowującym chłopcem, tym, który był tam przez cały czas. Ale co, jeśli „miły” facet nie zawsze jest taki, no cóż, miły? Nie jest tajemnicą, że Ben ma w pewnym sensie protekcjonalny, świętszy niż ty, wszystkowiedzący nastawienie — nawet mówią o tym jego ekranowi odpowiednicy.
Ben ma niektóre odkupienie cech, a niektóre z jego arogancji niekoniecznie są jego winą – jest wyraźnie niespokojną osobą pod zbyt dużą presją dzięki swojemu niezwykle udanemu ojcu, agentowi talentów. Co więcej, on i Devi dzielą miłość do osiągania lepszych wyników, dzięki czemu wydają się bardziej logicznym połączeniem. Ale po prostu trudno uwierzyć, że Devi przepuściłaby możliwość spania z życzliwością, emocjonalnie inteligentny Paxton i jego mięśnie brzucha dla snobistycznego, protekcjonalnego Bena, który uważa, że obelgi są formą flirt.
Wygląda na to, że Kaling ma swoje powody, by nie dać Devi – i nam wszystkim – szczęśliwego zakończenia, na które tak bardzo zasługujemy. Wcześniej powiedziała Tygodnik Rozrywka że lubi, żeby było to interesujące. „Obejrzałam wystarczająco dużo komedii romantycznych, że nie są interesujące, chyba że ciągle się zmieniają” – powiedziała. „To, że główna postać jest szczęśliwa w miłości, nie jest dla mnie zbyt interesujące. Jest bardziej suspensywny, gdy nie wiemy”.
Brak cienia do Nigdy nie miałem czy współtwórca serialu Kaling, którego tak naprawdę nie można winić za zmęczoną fabułę, która była tworzona przez lata (w zasadzie od czasu pojawienia się filmów). W rzeczywistości serial jest technicznie krokiem we właściwym kierunku dzięki zróżnicowanej obsadzie, pełnej dymiących gorących POC.
Wiem, o czym myślisz: nie chodzi tylko o wygląd. I masz rację, tak nie jest. Ale czasami, tylko czasami, chodzi o zjedzenie ciasta i zjedzenie go. Czasem trafia ogiera, który też jest słodziutki. To możliwe — wystarczy zapytać autorkę Jenny Hahn, która dała nam Petera Kavinsky'ego i Larę Jean Covey lub brzuch Conklin i Conrad Fisher.
Koniec końców nie można oceniać książki po okładce. Czasami za super seksowną okładką książki kryje się przemyślana powieść z wieloma złożonymi rozdziałami pełnymi głębi i mądrości. Jak przekonaliśmy się w ciągu ostatnich kilku lat, w środku pandemii i spadającego statusu politycznego naszego kraju, życie jest krótkie. Po co marnować go na partnerów, którzy nie spełniają twoich standardów, nawet na noc lub lato? Rezygnacja z gorącego faceta jest – odważę się to powiedzieć – antyfeministką. Tak więc, na miłość boską, rozważ wybór gorącego faceta.