To, że jest w każdym magazynie, nie oznacza, że jest to „karma na śmieci”, ale tak właśnie jest Brad Pitt opisał swoje życie osobiste podczas występu w podcastie Marca Marona, WTF ZMarca Marona. Pitt był w programie ze swoim Dawno, dawno temu... W hollywoodzkiej gwieździe Leonardo DiCaprio (LDC dla wtajemniczonych) i kiedy zaczęli rozmawiać o randkach i miłości, Pitt powiedział, że jego życie osobiste to „katastrofa”.
Podczas wywiadu Maron zapytał Pitta i DiCaprio dokładnie, kiedy zdali sobie sprawę, że są sławni. W przypadku DiCaprio był to film zatytułowany Tytaniczny. Ta chwila refleksji wydawała się uderzyć w Pitta, ponieważ zaczął mówić o tym, jak brukowce opisują jego życie uczuciowe, a nie pracę zawodową.
– Jestem z ciebie trochę niezadowolony – powiedział. „Jestem po prostu jak śmietnik paszowy. Nie wiem... prawdopodobnie z powodu mojej katastrofy w życiu osobistym”.
Marie Clairedodaje, że Pitt mówił o swoim życiu osobistym podczas Złotych Globów, mówiąc: „Chciałem zabrać moją mamę [do Globes], ale nie mogłem, ponieważ każda kobieta, obok której stoję, mówi, że jestem randki”. Publiczna obsesja na punkcie jego życia osobistego była widoczna również na czerwonym dywanie, kiedy Pitt wspomniał, że wszyscy mają nadzieję, że zrobią mu zdjęcie z jego byłą Jennifer Aniston. Chociaż wydawał się być dobrym sportowcem w całej sprawie - wydawał się być w humorze na show i z DiCaprio podczas wywiadu — nazywanie jego życia „katastrofą” też może być braniem rzeczy daleko.
„Wpadnę na Jen, jest dobrą przyjaciółką. Tak – powiedział Rozrywka dziś wieczorem. „Drugie najważniejsze spotkanie w jej roku? Rozumiem. [...] To była gra dalej Przyjaciele. Mówili to.