Kiedy stylistka zapytała o moje przemyślenia na temat mojego nowego koloru, przełknęłam ślinę, zanim skinęłam tylko o ułamek cala. – Dobrze – powiedziałam, ponownie przełykając. "Lubię to." To było wszystko, co mogłam zebrać, zanim łamiący się głos zdradziłby, że łzy napływają mi do oczu.

„Po wyschnięciu będzie wyglądać inaczej, ale obawiam się, że nie dojdziemy do tego, mam więcej spotkań” – powiedziała. zrzuciła pelerynę z ramion – unikając kontaktu wzrokowego – zanim przeszła przez jałowy salon do recepcji, gdzie czekała na moje sprawdzać. Plus napiwek.

Przez sekundę dłużej wpatrywałam się w swoje odbicie, nie mogąc uwierzyć, że dziewczyna w lustrze — dziewczyna z… pomarańczowe tygrysie paski wplecione w ciemne czarne loki od skroni po czubek — to ja, a nie mokry przybłęda pręgowany kot. Miałem 18 lat, jeden dzień przed wyjazdem do college'u i po raz pierwszy w życiu siedziałem na fotelu w salonie dla czegoś więcej niż tylko przycięcia. Pamiętam, jak rozpaczliwie myślałem: „ale przyniosłem nawet zdjęcie celebryty w celach informacyjnych, tak jak kazały mi to magazynować”. (Wyrwanie

click fraud protection
Ombré. Rachel Bilson z 2010 roku był schludnie złożony w mojej torebce). ten zdarzyło się?

Jako książkowy nerd, zawsze cieszyłem się reputacją realisty wśród moich równie opętanych rówieśnikami rówieśników. Ale w głębi duszy miałam nadzieję, że stylistka — blondynka wiek mojej mamy z Cięcie Kate Gosselin sama, która z perspektywy czasu była dość podejrzana — miała rację; że kolor ombré, o który prosiłam, pojawi się magicznie, gdy moje włosy wyschną, jakby za pomocą jakiejś magii. To była ta sama absurdalna logika, której użyłem, kiedy zaczęła nakładać wybielacz na moje skronie, chociaż wiedziałem, że ombré powinno wpływać tylko na końce włosów. „Nie jestem kolorystą” – pomyślałem, kiedy odrzuciła moje obawy; „prawdopodobnie wie, co robi”.

Zdesperowana, by nie rozpaść się w jęczącym stosie na podłodze, szybko nabazgrałem podpis na czeku, na który przyniosłem salonem – rezygnując z prawie połowy tego, co zarobiłem, obsługując mrożony jogurt przez całe lato – zanim zostałem wyprowadzony z salonu drzwi.

Kiedy moi rodzice zobaczyli to kilka godzin później, moje włosy były chrupiące i słomkowe (w kolorze i fakturze). Po podwójnym ujęciu mój tata ryknął śmiechem, potwierdzając, że tak, było dokładnie tak źle, jak myślałem. Spodziewałam się podobnej reakcji „musisz żyć ze sobą i tym, co zrobiłeś” od mojej mamy, która miała bardzo sprzeciwiała się mojej decyzji o pokolorowaniu moich dziewiczych włosów, ale była zaskakująca współczujący.

POWIĄZANE: Jestem inną rasą niż moja mama, a posiadanie innych włosów to trudna część

Nie powstrzymując już łez, wyjaśniłem jej, że tak, ja miał zapytała stylistkę, czy wie, czym jest „ombre” przed zarezerwowaniem mojej wizyty; i miał pokazałem jej zdjęcia stylu, który chciałem; i miał podniosłem nieśmiałe zastrzeżenia co do umieszczenia wybielacza i czasu, przez jaki pozostawał na moich wrażliwych kosmykach – tylko po to, by drzwi z mokrymi mokrymi włosami i ogonem między nogami, o setki dolarów uboższe, ale dziękując stylistce i komplementując jej pracę niemniej jednak.

Mama podniosła słuchawkę i zadzwoniła do salonu. Recepcjonistka powiedziała jej, że kolorystka nie była dostępna i nie będzie w następnym tygodniu, ponieważ „wyjeżdża na wakacje”. Moja zwykle powściągliwa matka, której nigdy nie widziałem, podnosi głos — nie nawet kiedy upuściłem jej ceramiczne płaskie żelazko i roztrzaskało się po podłodze w łazience – kiedy patrzyłem, wypowiadałem ostre jak brzytwa słowa, gładząc kruche pomarańczowe pasma, w które wciąż nie mogłem uwierzyć, że są moje. Jej przemówienie jest zamazane w mojej pamięci, ale słowa „oburzające”, „nieprofesjonalne” i „absolutnie nie do przyjęcia” są wyryte w moim mózgu.

– Och, anuluję czek na córkę – powiedziała. „Jeśli chciałaby przedyskutować dlaczego, może oddzwonić w przyszłym tygodniu”. Rozpromieniłem się z dumą. Stylistka nigdy nie dzwoniła.

Dorastając, moja mama dzieliła się tylko garstką wskazówki dotyczące samoopieki, ale lekcja, której nauczyłam się tego dnia, jest jedyną, o której pamiętam podczas każdej wizyty związanej z urodą, którą od tamtej pory odbyłam: Okłamywanie stylistek nie jest moją pracą. Okres.

Nieśmiała i bojąca się konfliktów nastolatka, zawsze zakładałam, że muszę być miła, ugodowa i ugodowa, bez względu na okoliczności. Podczas Wielkiej Katastrofy Kolorów w 2011 roku pomysł życia z moimi przerażającymi włosami wydawał mi się łatwiejszy niż przyznanie, że usługa, którą otrzymałem, była słaba i ryzykowanie konfrontacji.

– Mów głośniej, Sammi – powiedziała mama. „Następnym razem nikt tego za ciebie nie zrobi”.

Jej dokładne słowa nie były dla mnie niczym nowym, introwertykiem, który zasłużył sobie na taką reputację cichego, że… jeden chłopiec poetycko napisał w moim roczniku na drugim roku: „nigdy nie mówisz”, ale uderzył w to kontekst ja. Oto moja matka, rozsądna osoba, która potwierdziła, że ​​czasami można się denerwować. Że nie wypadałabym poza kolejkę, by wszcząć alarm, kiedy stylistka weszła z wybielaczem na druga płaszcz.

POWIĄZANE: Nigdy nie wybieram własnej fryzury — prawdziwa historia modelowania włosów

Następnie wyjaśniła, co teraz wydaje się najprostszą radą. Jeśli stylista zapyta „czy to boli?” przeczesując gęste loki grzebieniem, nie mów im „nie, wszystko w porządku”, jednocześnie tłumiąc jęki. Jeśli zapytają „czy jesteś pewien” – dosłownie o wszystko – nie powstrzymuj się od „czegokolwiek, co jest dla ciebie najłatwiejsze”. Ty Móc powiedz, że nie jesteś szczęśliwy. Powinieneś.

POWIĄZANE: Czego naprawdę chce samotna mama na Dzień Matki

Krótko po tym, jak moja mama skończyła rozmowę telefoniczną z salonem, nazwała ją „dziewczyną z nagłych wypadków”, rudowłosą stylistką o imieniu Meghan, która była w stanie dopasować mnie do spotkania na kilka godzin przed wyjazdem na Szkoła Wyższa. Dzięki prawdziwej magii fryzjerskiej była w stanie przekształcić moje suche kosmyki w chłodny, ciemny odcień z malinowym odcieniem, który ostatecznie zniknął w kolorze Rachel Bilson, którego szukałam przez cały czas.

Do dziś zmagam się z balansem między wyrażaniem swoich opinii a potrzebą uszczęśliwienia wszystkich wokół mnie. I częściej niż nie zwracam się do profesjonalistów. Ale jeśli coś jest nie tak — jak na przykład, jeśli nigdy wcześniej nie byłaś leczona w salonie, ale jesteś prawie pewna nie należy zostawiać z mokrymi włosami — prawdopodobnie jest. Ponadto styliści chcą, abyś był zadowolony, nie żałując całego swojego życia, gdy tylko twój tyłek zejdzie z krzesła.

Teraz zawsze pamiętam słowa mojej mamy: „Mów głośniej”. A jeśli sprawy nadal pójdą na południe? Zawsze dobrze jest mieć dziewczynę z nagłych wypadków.