Po wejściu do The Ned NoMad — luksusowego hotelu mieszczącego się w budynku Beaux Arts Johnston Building z 1903 r. Dzielnica NoMad na Manhattanie — Ashley Benson siedzi w obszarze odgrodzonym aksamitem na całej długości zasłony. Ubrany do dziewiątek w czarnym lakierowanym skórzanym płaszczu, czerwonych paznokciach hydrantu i pasujących ustach, podnosi wzrok i uśmiecha się od ucha do ucha.
Jesteśmy tutaj, aby porozmawiać o ASH By Ashley Benson, pierwszym solowym przedsięwzięciu gwiazdy i jej dwóch pierwszych zapachach: The Eighth i East 12th.
Obie są inspirowane jej ulubionymi obszarami w dwóch jej ulubionych miastach: Paryżu i Nowym Jorku. Chociaż Benson mieszka na pół etatu w Los Angeles, to te dwa miasta, jak mówi, najbardziej ją inspirują i mówią o złożoności zapachu i energii, które ją pociągają.
The Eighth to inspirowany Paryżem zapach marki. Z nutami jasnej bergamotki, miękkiego piżma i kremowego drewna kaszmirowego, ci, którzy byli w stolicy Francji, będą mogli zidentyfikować zapach na głowie
je ne sais quoi. Z drugiej strony, East 12th jest inspirowany Manhattanem i równoważy dwoistość miasta mieszanką delikatnego różowego adamaszku, odurzającego czarnego cedru i pikantnej pomarańczy. Jest trochę ostrzejszy, z uderzeniem, które prawdziwi nowojorczycy natychmiast rozpoznają.Jeśli jeszcze tego nie zgadłeś, perfumy Benson są związane z pamięcią i opowiedziała nam o nich wszystko. Od podróżującej po świecie babci, której elegancja inspiruje gwiazdę, po rapera, którego uważa za najlepszego pachnąca osoba, którą poznała do tej pory — i dlaczego znalezienie odpowiednich zapachów zajęło jej ponad 60 odmian debiut.
Do sklepu: 79 USD za sztukę; ashbyashleybenson.com
W stylu: Dlaczego zdecydowałeś się stworzyć ASH By Ashley Benson?
Ashley Benson: Dostałam telefon z prośbą o stworzenie linii zapachowej na początku 2020 roku i był to przypadek, ponieważ dwa miesiące wcześniej pojechałam do Maroka na wakacje i poszedłem do sprzedawcy perfum w Marrakeszu w tej niesamowitej jaskiniowej sytuacji ze świecami i starszą kobietą i herbata. I siedziałem tam przez trzy godziny i to był pierwszy raz, kiedy przedstawiono mi wszelkiego rodzaju różne nuty zapachowe — nie spieszyłem się i wymyśliłem, co mi się podoba, i stworzyłem własny zapach Tam.
Więc kiedy to się stało, chciałem to zrobić, ponieważ świetnie się bawiłem tworząc to wysłane do Maroka i chciałem ożywić osobisty związek ze mną. Myślę, że zapach działa na każdego.
Pierwsze dwa zapachy są inspirowane Nowym Jorkiem i Paryżem — dlaczego?
Nowy Jork i Paryż to jedne z moich ulubionych wspomnień. Paryż to moje ulubione miejsce od zawsze — byłam tam wiele razy w pracy i dla przyjemności. [I] mieszkanie w Nowym Jorku zmieniło moje życie w bardzo drastyczny sposób. Przeprowadziłem się tu sześć lat temu zaraz po tym, jak właśnie skończyłem Ładne kłamstewka, co stanowiło ogromną część mojego życia i nie miałem tu zbyt wielu przyjaciół, ale zawsze powtarzałem sobie, że chcę przeprowadzić się do Nowego Jorku. Tak więc na początek chciałem mieć dwa zapachy, które przypominają mi oba miejsca. I są też bezpłciowe. Chcę, aby każdy mógł nosić wszystko, co stworzę.
Butelki są tak wyjątkowe — opowiedz mi o nich.
Frędzle przypominają mi klucze do niektórych pokoi hotelowych — a ja zawsze jestem w hotelu. Ale przynoszę świece, kadzidełka, wszystkie moje perfumy, więc kiedy wchodzę do swojego pokoju po długim dniu pracy, czuję się jak w domu. Fajną rzeczą w frędzlach jest to, że przypominają mi pobyt poza domem i hotel. A z paryskim, po prostu zrobiłam naprawdę ładną, delikatną czerwień. A potem zapach New York, zrobiłem skórzany frędzel, ponieważ Nowy Jork jest bardziej grungowy, surowy, a czerń to kolor, który moim zdaniem reprezentuje większość nowojorczyków.
Czym pachnie dla ciebie Nowy Jork?
Nowy Jork ma wiele zapachów. To nawet nie jest zapach, ale kiedy tu jestem, czuję się niezależna, surowa, trochę nerwowa — ale są też piękne części. Tyle się dzieje w Nowym Jorku. Jest bardzo zajęty i przez cały czas przyciągają cię różne zapachy. Pójdę ulicą i śmierdzi jak śmieci, a potem pójdę do Tompkins i śmierdzi naprawdę świeżo.
Czym pachnie dla ciebie Paryż?
Paryż kojarzy mi się przede wszystkim z wypiekami i kawą, ale potem jest dużo zapachów kwiatowych, z odrobiną róży. Jest romantycznie, jest seksownie. Myślę o przyćmionym świetle, świecach, czerwieni, ulicznych latarniach w Paryżu. The Hotel Costes ma męski zapach. To dla mnie mieszanka kobiecości i męskości, bardzo świeża, ale także coś bardzo mrocznego, tajemniczego i trochę seksownego. Szalony Koń pachnie elegancją, jest też trochę brudny i trochę seksowny. Za każdym razem idę tam prosto z samolotu, ponieważ tak bardzo kocham ten program. A ja uwielbiam kiedy pada i ten zapach „po deszczu”, nawet tutaj, gdziekolwiek. Ale szczególnie tam, z tymi wszystkimi kwiatami, spacerując po mostach i widząc wszystkie latarnie uliczne - to po prostu przenosi cię do innego świata.
Jakie jest twoje pierwsze wspomnienie związane z zapachem?
To musi być moja babcia. Byłbym w stanie wyczuć jej zapach w wieku dwóch lat, ale powiem, że wspomnienia zaczęły się pojawiać w wieku pięciu lub sześciu lat. Jej łazienka zawsze była niesamowita. Miała wszystkie swoje perfumy na tych antycznych tacach. Miała na sobie perfumy Chanel i czerwone drzwi Elizabeth Arden – to dwa, które zawsze widywałam na jej toaletce. Moja babcia podróżowała po całym świecie i zawsze sprawiała, że chciałem robić to samo — zawsze byłem pod wrażeniem jej i jej doświadczeń w różnych krajach i miejscach. Była wszędzie, zrobiła wszystko. Więc to mnie zainspirowało. Myślę, że tak naprawdę zaczęło się tam.
Jak zatem nosić perfumy?
Zapachy odgrywały ważną rolę w moim życiu odkąd byłam mała. Kiedy dorosłam, zaczęłam mieszać ze sobą różne zapachy i tworzyć coś wyjątkowego, a każdy z moich przyjaciół zawsze pyta mnie, co mam na sobie. Kiedy jestem w pracy, ludzie z szafy mówią: „O mój Boże, zawsze tak ładnie pachniesz, kiedy zostawiasz tu swoje ubrania. Co masz na sobie?” Tak więc zawsze byłem bardzo świadomy zapachu – jedną rzeczą we mnie jest to, że jestem bardzo czystą osobą. Kiedy jestem na planie, zawsze mam [zapach] w torebce: to moje perfumy, mój balsam, świeca i kadzidło.
Wygląda na to, że jesteś tym przyjacielem, o którym wszyscy mówią, że ładnie pachnie. Kto jest najlepiej pachnącą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałeś?
A$AP Rocky'ego. To była jednorazowa, wpadkowa rzecz. Odbierałem znajomych, jechaliśmy na tatuaże, a był środek dnia. Wychodził i żegnał się z moim przyjacielem, i przytuliliśmy się. Miał na sobie tę ogromną czerwoną kurtkę z futra i po prostu pachniał drogo - jeśli o to chodzi. A ja pomyślałem: Nie wiem, co miał na sobie, ale było piżmowe i po prostu bardzo męskie, ale po prostu szykowne. Nawet nie wiem, ale chciałem to zachować na zawsze. Nigdy tego nie zapomnę, a było to sześć lat temu, kiedy przeprowadziłem się do Nowego Jorku.
Gdybyś mógł zabutelkować wspomnienie, które by to było i dlaczego?
Moja pierwsza podróż do Paryża. To był mój pierwszy raz w Europie — byłem na trasie prasowej „Spring Breakers” i nigdy tego nie zapomnę, to było takie szalone. Ja, Selena [Gomez] i Vanessa [Hudgens] poszliśmy do tego centrum handlowego, a kiedy wyszliśmy, tysiące ludzi krzyczało na zewnątrz. Nie byłem do tego przyzwyczajony, ponieważ byliśmy dopiero w drugim sezonie Ładne kłamstewka, aw Los Angeles są paparazzi, ale ludzie są tam tylko miejscowi, a europejscy fani są zwykle pełni pasji. To było naprawdę szalone widzieć, jak ci wszyscy ludzie nas wspierają. Selena i Vanessa miały z tym do czynienia równie intensywnie we wcześniejszym wieku ze względu na swoje kariery, więc naprawdę miło było doświadczyć tego po raz pierwszy z nimi. Znam Vanessę, odkąd mieliśmy 10 lat, a Selenę, odkąd skończyła 14 lat, więc są jak moje siostry. Sprawili, że czułem się bardzo bezpiecznie w intensywnej sytuacji. Otworzyło mnie to na zupełnie inny świat i na to, jak sobie radzić w takich sytuacjach,
Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla przejrzystości.