Są aktorzy, są też gwiazdy filmowe. Podczas gdy większość z nas myśli Catherine zeta jones jako mocno osadzona w tym drugim przedziale, zawsze była odporna na zaszufladkowanie do jakiejkolwiek kategorii.
Zeta-Jones rozpoczęła karierę w show-biznesie jako tancerka, podróżując z rodzinnego miasta Swansea w Walii do londyńskiego West Endu, gdzie zaczęła występować w wieku 9 lat. A zanim doszła do roli głównej w serialu (David Merrick's 42 ulica), wiedziała, że jest gotowa skupić się na aktorstwie, zamiast śpiewać i tańczyć. Jednak odźwierni z branży byli mniej oczarowani ideą potrójnego zagrożenia, a bardziej lekceważyli kogoś, kogo uważali za majsterkowicza we wszystkich branżach, ale mistrza w żadnym.
„To przegródka, czego nie mogę znieść dla nikogo, zwłaszcza dla kobiet, doprowadza mnie to do szału” – mówi przez Zoom. „Oni są jak:„ Och, kobiety – są naprawdę dobre To, ale prawdopodobnie jest okropną matką i czy kiedykolwiek jest w domu?
To dobrze, że zrobiła swoje interesy z wieloaspektowymi kobietami, od grania upartej Eleny Montero w jej przełomowej roli w filmie z 1998 roku
Maska Zorro do porywającej Velmy Kelly Chicago, rola, która przyniosła jej Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej w 2003 roku. A pod koniec roku Zeta-Jones przejmie świat transmisji strumieniowej z nowym podejściem Morticia Addams w Netflix Środa, którego premiera odbyła się 11 listopada br. 23, a także nową rolę w Disney+ Skarb narodowy wersja telewizyjna, Skarb narodowy: krawędź historii, grudzień 14.Role jeden po drugim nie były celowe ze strony Zety-Jones („Ludzie mieliby mnie dość”, powiedziała nalega.), ale zamiast tego zebrali się dzięki osobistym telefonom od nikogo innego jak Tima Burtona, który w hełmie Środaoraz megaproducent Jerry Bruckheimer, który jest producentem wykonawczym Skarb narodowy.
„Miałem wspaniały telefon od mojego agenta, który powiedział, że Tim Burton chce ze mną porozmawiać. A ja na to: „Cokolwiek on chce, żebym zrobił, robię to” – mówi. „Znam Jerry'ego od wielu lat – nigdy nie zrobiłem dla niego nic w pracy, znam go tylko towarzysko – chciał do mnie zadzwonić w sprawie ponownego uruchomienia Skarb narodowyi kocham ten film, więc tak to się wszystko zaczęło.
Trudno zrozumieć prawdziwe znaczenie słowa „charyzma”, dopóki nie staniesz twarzą w twarz (wirtualnie) z kimś takim jak Catherine Zeta-Jones. Łatwo się śmieje i równie swobodnie opowiada — czy to podczas rozmów o jej niedawnych urodzinach w Maroku, czy o miłości do kolekcjonowania starych i antyki — i sprawia, że czujesz się tak swobodnie w jej obecności, że prawie zapominasz, że jest gwiazdą Hollywood z tytułem CBE (dowódca imperium brytyjskiego) honor. Prawie. Nawet przez ekran Zoom, siedząc w salonie nowojorskiego domu, z którym dzieli mąż Michael Douglas, emanuje rodzajem uroku, który sprawia, że w końcu rozumiesz, co ludzie mają na myśli, używając słów takich jak „moc gwiazdy” lub „ikona”, chociaż Zeta-Jones jest zbyt skromna, by pozwolić ci ją tak opisać. Będzie jednak rozkoszować się wchodzeniem w kultowe suknie do podłogi Morticii Addams, klasyczny wygląd, który była zachwycona.
„Moja babcia, mój anioł stróż, siedzi tutaj”, wskazuje na swoje prawe ramię, „znała rodzinę Addamsów. A moja siostrzenica, która ma 7 lat, zna rodzinę Addamsów”.
Jako aktor, który zaczynał na scenie, Zeta-Jones zna tajniki tworzenia własnej klasycznej roli. W związku z tym starała się nie kontemplować obrazu, jaki każdy może mieć z portretem Anjeliki Huston w Rodzina Addamsów filmy, czy podejście Carolyn James do serialu telewizyjnego. Zamiast tego skupiła się na stworzeniu własnej wizji współczesnej matki, dążeniu wspomaganym przez nową opowieść z serii Netflix, koncentrującą się na Jenna OrtegaŚroda Addamsa.
„To naprawdę środowa historia. Mam nadzieję, że będą kontynuować środową historię na zawsze, żebym mogła się zestarzeć, grając Morticię” – mówi. „Mam na myśli to, że nic nie uszczęśliwiłoby mnie tak, jak mieć 80 lat i nadal grać w Morticię”.
Być może jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Morticii jest jej związek z mężem Gomezem Addamsem (tym razem granym przez Luisa Guzman), małżeństwo skrystalizowane w popkulturze jako romantyczny ideał, długotrwałe oddanie, które zrodziło niezliczone „związki cele" artykuły I memy. Trzeba założyć, że Zeta-Jones, która od 22 lat jest żoną Douglasa, ma dwoje dzieci razem (syn o imieniu Dylan i córka o imieniu Carys), wiedzą co nieco o trwaniu małżeństwo.
„Myślę, że bardziej chodzi o to, żeby nie myśleć, że jesteśmy na piedestale, na którym ludzie mówią:„ Och, to jest idealne ”, ponieważ nic nie jest doskonałe - nigdy, nigdy, nigdy, nigdy” – mówi. „Ale to, co mamy, to bardzo pełen szacunku związek, po pierwsze, nie jesteśmy pochłonięci wzajemnymi karierami i mamy zainteresowania i przyjaciół, którzy nie są wyłącznie w naszym biznesie”.
Ona i Douglas urodzili się tego samego dnia, w odstępie 25 lat. („Gdy się starzeję, jestem bardziej skrupulatna, jeśli chodzi o to, by ludzie o tym pamiętali” — żartuje.) Dzięki podobieństwom między nimi dzielą się pomimo ich bardzo różnych środowisk, Zeta-Jones wierzy, że gwiazdy się zrównały, jeśli chodzi o tę dwójkę ich.
„Wychowałem się w rodzinie robotniczej w Walii; był synem Spartakus”, zauważa, odnosząc się do ojca Douglasa, Kirka Douglasa, który uwiecznił gladiatora z Tracji w filmie z 1960 roku.
„Oboje jesteśmy przeważnie dość cichymi i bardzo prywatnymi ludźmi, ale mamy możliwość wyjścia i pójścia na kolację. To jest Catherine na czerwonym dywanie” — mówi, przybierając pozę, siedząc na kanapie. „To jest mój kochany mąż Michael na czerwonym dywanie. A potem wracamy do domu i zamykamy drzwi. I mamy bardzo prostą egzystencję, w której po prostu dużo się kręcimy i mamy wiele zainteresowań.
A jeśli chodzi o codzienne orzechy i śruby w małżeństwie?
„Wypuść to, kiedy trzeba, i zamknij się, kiedy musisz się zamknąć” — mówi wesoło. "To jest długi podróż. Wybierz bitwę."
Zeta-Jones zwraca również uwagę na fakt, że ona i Douglas nigdy tak naprawdę nie mieszkali w Hollywood, co, jak sądzi, ugruntowało ich rodzinę w inny sposób. Postanowili pracować na zmianę, aby ich dzieci miały jak największą stabilność dorastali i wychowali ich na Bermudach przez 11 lat, czas „niezastąpionych chwil życia” z dala od światło wapienne.
Później nastąpił zwrot w życiu Zety-Jones Chicago — i to nie tylko dlatego, że zdobyła Oscara.
„Zapomnij o Oscarach, ale osobiście, jako aktor, czułam się kompletna w tej roli” — mówi. „Zrobiłbym [ten film] za darmo i zrobiłbym to jeszcze raz. Czułam się chyba najbezpieczniej, jaką kiedykolwiek czułam”.
Przerywa. – Przez około tydzień – mówi z poważną miną, wybuchając śmiechem.
Nieco ponad tydzień po tym, jak pokornie i łaskawie przyjęła Oscara (po wykonując numer z Chicago obok Queen Latifah), urodził się Carys, wyznaczając inną erę w życiu osobistym i zawodowym Zety-Jones. Jeśli podzielisz jej karierę na etapy przed- i po-Chicago, wygląda to mniej więcej tak: W przed-Chicago jej agent mógł do niej zadzwonić i powiedzieć, że produkcja chce, żeby była w Maroku przez dziewięć miesięcy, a ona mówiła: „Świetnie. O której mam lot? w poście-Chicago ery, podjęła świadomą decyzję, by rozeznać się w pracy, która miała ją zabierać z domu na całe miesiące.
„Po prostu poczułem, że to właściwe, aby powiedzieć:„ OK, mogę teraz wziąć oddech. Teraz nie muszę być cały czas w ruchu” – wspomina. „W tym momencie miałem pod opieką dwa małe stworzenia. Niczego bym nie zmienił, ale myślę, że po pracy, którą wykonałem wcześniej, czuję, że mogę być – nie wybiórczy – ale [przyjmować] wszystko, co łaskocze moją fantazję. A dla aktora to wspaniała pozycja”.
W dzisiejszych czasach jest wiele rzeczy, które rozpalają jej wyobraźnię, nawet poza aktorstwem, w tym Casa Zeta-Jones, lifestylową markę, którą wprowadziła na rynek w zeszłym roku. Mówi, że pomysł narodził się, ponieważ zawsze szukała sposobów na kreatywność poza byciem na planie filmowym. Jej matka jest krawcową i zaszczepiła w Zeta-Jones miłość do tkanin i wystroju wnętrz (zamienia się w w pewnym momencie laptopa, aby pokazać jej starannie urządzony salon i poduszkę do rzucania, którą uszyła się). Cokolwiek jej się spodoba, możesz być pewien, że to zrobi popełniać.
„Coś w starzeniu się polega na tym, że nie biorę dużo gówna od ludzi” — mówi z uśmiechem. „Nie żebym był zgryźliwy, czy że jestem patrząc za gówno od ludzi. Po prostu tego nie biorę i nie biorę tego w bardzo łaskawy sposób. I to tylko coś, co pochodzi z doświadczenia i to tylko coś, co pochodzi z bycia 53-latkiem. Ale naprawdę czuję teraz, że przede mną jest inny rozdział i ekscytujące jest obserwowanie, co będzie dalej. Moje marzenia się spełniły, a wszystko inne jest teraz dla mnie bonusem”.