Zoe Kravitz zna moc małej czarnej. Po tym, jak założyła czarną halkę na imprezę przed rozdaniem Oscarów na początku tego miesiąca i jedną z elementami regencycore, stała się praktycznie jej znakiem rozpoznawczym. A ostatniej nocy kontynuowała swoją passę LBD w kolejnym prostym, mocnym i zdecydowanie nie nudnym projekcie na czerwonym dywanie.
Wczoraj Kravitz pojawiła się na Omega Aqua Terra Shades w Embankment Galleries w Londynie, mając na sobie swój ulubiony element garderoby z wyciętymi zimnymi ramionami i rozcięciem z tyłu. Połączyła czarną sukienkę, która sięgała tuż nad podłogę, z czarnymi szpilkami ze szpiczastym noskiem i czarnym skórzanym zegarkiem (Omega, oczywiście) i kilkoma pierścionkami.
Ułożyła swoje ciemne włosy w artystyczne warkocze z przedziałkiem pośrodku i zachowała prostotę glam dzięki błyszczącym nagim ustom i jasnoskrzydłemu eyelinerowi.
Na początku tego miesiąca gwiazda niedawno rozmawiała
„Uwielbiam bardzo lekkie, uskrzydlone liniowce” — kontynuowała. „Oczywiście możesz zrobić odważne kocie oko, ale pomysł zrobienia tego rodzaju niewidocznych linii jest czymś, co robię codziennie. Nawet jeśli wychodzę za róg do sklepu, naprawdę interesują mnie brwi — uwielbiam brwi couture, po prostu je wypełniam i szczotkuję. Myślę, że to niesamowite”.