Jest koniec sierpnia, a na horyzoncie powoli zbliża się Tydzień Mody w Nowym Jorku. Ale właśnie dostałem telefon, który ma zmienić to, co zaplanowałem.

"Brada Pitta wprowadza na rynek nową linię kosmetyków pielęgnacyjnych. Technologia jest niezwykła i wysyłamy kilku dziennikarzy do Prowansji, aby dowiedzieć się o niej więcej” – mówi mi zaufany publicysta z Ibizy. „Oczywiście, Brad tam będzie”.

Bez wahania, przepraszająco porzuciłem dotychczasowe plany, z całym szacunkiem odrzuciłem wszelkie zaproszenia, które pojawiły się później, i kilka tygodni później wsiadłem na pokład samolotu La Compagnie do Nicei.

Szczegóły dotyczące najnowszego przedsięwzięcia Pitta, Pielęgnacja skóry Le Domaine, były trzymane pod poważną blokadą i kluczem, aż do momentu, w którym się zatrzymaliśmy Zamek Miraval w Prowansji — ekologiczną winnicę o powierzchni 1800 akrów, którą kupił Angeliny Jolie za 60 milionów dolarów w 2012 roku. Kiedy zbliżaliśmy się do rezydencji gościnnych na terenie posiadłości, gdzie supergwiazda miała wkrótce przybyć, nie miałam pojęcia, z czego będzie się składać linia produktów do pielęgnacji skóry ani dlaczego w ogóle to robi.

click fraud protection

Tak więc Jennifer Aniston i Brad Pitt ponownie zjednoczyli się w gorącej scenie

To znaczy, spójrzmy prawdzie w oczy: Linie do pielęgnacji skóry celebrytów to obecnie kilkanaście groszy. Prawie każdy w Hollywood ma na rynku jakiś krem ​​lub serum. A każdy założyciel twierdzi, że ma najbardziej zrównoważoną markę, aby wypełnić niszę w już istniejącym przesyconego rynku, aby teraz być ekspertem w dziedzinie dermatologii — rozumiesz, o co chodzi, ale Brad miał mniej pracy dla niego.

Jednak Pitt, który właśnie do nas dołączył, ubrany w szyty na miarę fioletowy garnitur Haans Nicholas Mott (projektant słynnej spódnicy, którą nosił na Pociąg kulowy premiera) i białą koszulkę, daje jasno do zrozumienia, że ​​jego podejście jest inne. Po pierwsze, nie jest twarzą marki ani nic w tym rodzaju, jest po prostu współzałożycielem i wie, gdzie pasuje do równania.

„Nie będę udawał, że wiem cokolwiek o nauce” – zaczyna, na co cicho odpowiadam w myślach: „Dobrze, dzięki Bogu”. (Za chwilę przejdziemy do nauki, wyjaśnionej przez naukowców).

„Po prostu będąc filmowcem, dostaję różne rzeczy. Od dziesięcioleci wysyłano mi każdą nową markę i szczerze mówiąc, nie mogłem dostrzec różnicy” – kontynuuje. „Używam [Le Domaine] przez ostatni rok i szczerze mówiąc, nie wprowadziłbym tego na rynek, gdybym nie zauważył różnicy – ​​czegoś, co działa”.

„Coś”, o czym mówi Pitt, to tajne sosy Le Domaine: GSM10® i ProGR3®, dwa opatentowane aktywne związki przeciwstarzeniowe, które znajdują się w tej linii. Ten pierwszy został opracowany przez Dr Pierre-Louis Teissedre, profesor w Instytucie Nauk o Winorośli i Winie Uniwersytetu w Bordeaux. To ostatnie wynikało z 20 lat badań dr Nicolasa Lévy'ego nad chorobami genetycznymi, a mianowicie progeria — rzadka choroba powodująca szybkie starzenie się dzieci.

Oto dlaczego współpraca z Pittem, właścicielem Château Miraval, miała sens Marca Perrina, winiarz piątego pokolenia i dyrektor generalny Miraval-Provence, oraz stworzyć linię produktów do pielęgnacji skóry we współpracy z Drs. Teissedre i Lévy: Te dwa związki są tworzone przy użyciu odrzuconych winorośli i skórek winogron produkowanych do produkcji win Miraval.

„Moi koledzy i ja przetestowaliśmy wiele odmian winogron, aby ocenić ich potencjalne korzystne efekty, w tym ich zdolność do obniżania nadciśnienia” – powiedział dr Teissedre w oświadczeniu. „Zaobserwowaliśmy redukcję do 24% w przypadku nadciśnienia, które jest stanem oksydacyjnym, podobnie jak choroby układu krążenia i cukrzyca. Nasza praca wykazała, że ​​dodanie pewnych ekstraktów może mieć wpływ na stany przewlekłe związane ze stresem oksydacyjnym”. E jako przeciwutleniacz w Twojej pielęgnacji skóry, aby zwalczać drobne zmarszczki, nierówny koloryt skóry i inne oznaki starzenia, tak GSM10®, opracowany z winogron z winnicy, jest używany w Le Domaine.

Jeśli chodzi o związek ProGR3®: „Opracowaliśmy kombinację trzech cząsteczek — jednej pochodzącej z resweratrolu z wąsów winorośli, druga pochodzi z apigeniny z ekstraktu z rumianku, a trzecia pochodzi z katechiny z zielonej herbaty” – wyjaśnił dr Lévy w artykule pt. oświadczenie. „Badając modele komórek na fibroblastach skóry, byliśmy w stanie wykazać nie tylko synergistyczne działanie trzech cząsteczek w ProGR3® na mechanizmy odpowiedzialne za toksyczność progeryny, ale także wpływ na innych biotwórców starzenie się."

Dzień w Prowansji z Bradem Pittem

Dzięki uprzejmości Le Domaine

Lekkie, w większości nadające się do ponownego napełniania słoiki i butelki, w których znajduje się ponad 96% receptur pochodzenia naturalnego, są wykonane głównie ze szkła pochodzącego z recyklingu i, w razie potrzeby, z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu pokonsumpcyjnego. Nakrętki wykonane są z dębu, wyciętego ze skrawków beczek wina Famille Perrin.

„Wiemy, w jakim stanie jesteśmy pod względem środowiskowym” — mówi Pitt. „To był pomysł, że w przyrodzie nie ma odpadów – to koncepcja, która zawsze tkwiła we mnie i naprawdę staramy się ją tutaj zastosować”.

Na szczęście dla nas, sygnowane produkty Le Domaine są teraz (w większości) do zdobycia. Emulsja Oczyszczająca ($80; brak wkładów), Serum ($385; 350 USD za uzupełnienie), Płynny krem ($310; 260 USD za uzupełnienie, dostępne w styczniu 2023 r.). Krem ($320; 270 USD za uzupełnienie) można kupić na le-domena.com.

Ludzie nie mogą się nacieszyć tymi zdjęciami wolontariatu Brada Pitta

Po spędzeniu kilku godzin na nauce wszystkiego, co można wiedzieć o linii, zaskakująco wyluzowany Pitt mówi nam: „Proszę, nie krępuj się spacerować po terenie, stawie pływackim, iść do studia muzycznego. Po prostu spraw, by było tak domowo, jak tylko potrafisz i rób, co chcesz”.

I tak zrobiliśmy — cóż, po wspaniałym lunchu, który składał się z sałatki niçoise, a następnie świeżych owoców i sorbetu cytrynowego na deser. Aha, i wiele kieliszków charakterystycznego różu Miraval.

Kiedy patrzyłem na malownicze i nieskazitelne ogrody, stawy i rustykalne kamienne mury, od razu poczułem spokój i ogólne uznanie dla Matki Ziemi. Idea „terroir”, definiowana jako „francuskie podejście do produkcji wina, które obejmuje głęboki szacunek dla gleby, klimatu, terenu i tradycji”, stała się w tym momencie bardzo dosłowna. Potem zacząłem sobie myśleć: „Dobra, co do diabła muszę zrobić, aby jak najszybciej stać się bogatym, abym mógł zamieszkać w gigantycznej winnicy na południu Francji i odpocząć?”.

W tym momencie nie do końca to rozgryzłem, ale w międzyczasie weszliśmy do nowo przebudowanego studia muzyczne, w których Pitt mówi, że wielu wielkich nagrało niektóre z ich najbardziej legendarnych ciał praca.

„Roger Waters [z Pink Floyd] nagrał „The Wall”, a Sade nagrała swoje dwa pierwsze albumy [tutaj], która właśnie ponownie nas odwiedziła”, wspomina od niechcenia. „Zobaczmy, The Cure. Mam na myśli to, że Sting nagrał swoje pierwsze dwa solowe albumy.

Podobnie jak krajobraz, samo studio jest oszałamiające nie do opisania. Mieszanka sprzętu cyfrowego i analogowego z lat 50. i 60. tworzy dźwięk tak czysty, że trudno go opisać.

„[Jest] naprawdę ekscytujący przypływ energii” — mówi Pitt. „I mamy naprawdę ekscytujących ludzi, artystów, których naprawdę szanuję, którzy pojawią się w przyszłości”.

Przy tak wielu twórczych zainteresowaniach wciąż chciałem dowiedzieć się trochę więcej o fascynacji aktora pięknem — więc zapytałem go o to z boku.

Jeśli chodzi o samą Le Domaine, poza skutecznością, jego głównym zmartwieniem związanym z linią jest to, że nie chciał, aby była „zbyt śmierdząca”.

„Wchodzę do pokoi hotelowych i zmieniam pokoje, jeśli czuję zapach wody kolońskiej osoby na podłodze”, śmieje się. „Chcieliśmy po prostu subtelnie. Po prostu zachowaj subtelność”.

Poza swoją nowo wprowadzoną marką, Pitt przyznaje, że historycznie był typem faceta, który szedł z prądem, jeśli chodzi o urodę przez całą swoją karierę. Na przykład zapytany o swój charakterystyczny zapach, przezabawnie odpowiedział: „Tak, nazywa się B.O.” I nawet teraz, kiedy to przychodzi do testowania nowości lub trendów na rynku, woli upraszczać sprawy — stąd trzy- lub czteroetapowy schemat Le Domena.

„Mam znajomego wizażystę od 30 lat. W pewnym sensie zaczęliśmy razem, a ona zawsze przynosi nowe rzeczy, takie jak maska ​​​​z czerwonymi światłami i takie tam; plastikowe maski – a ja po prostu nie mogę tego zrobić. Spróbuję, ale nie mogę się zobowiązać - mówi. „To za dużo pracy”.

Daje jednak rekwizyty swoim słynnym byłym – z którymi najwyraźniej jest na zasadzie nazwiska – za ich wyczyny w krajobrazie piękna.

„Aniston był na tym, prawda? Ona [wysłała] mi różne rzeczy”, mówi Pitt, chociaż przyznaje, że tak naprawdę nie próbował LolaVie jeszcze tylko. „Ona jest tym wszystkim zajęta. Ufam jej w tym. I Paltrow – w całym tym. Zadzwonię do niej, jeśli będę potrzebować napiwku”.

Kiedy zakończymy zwiedzanie rozległej posiadłości, czas wrócić do Nicei na wieczór. Pitt zdejmuje okulary przeciwsłoneczne, odwraca się do grupy i dziękuje nam za wizytę. Mówi, żebyśmy wrócili, kiedy tylko będziemy w Prowansji. Chyba będę musiał się nim zająć.

Jennifer Aniston opowiedziała o swoim obecnym związku z Bradem Pittem

Po testowaniu produktów przez tydzień i zmianach od powrotu do domu, nie mogę powiedzieć, żebym je widziała główny jeszcze zmiany na mojej skórze. Ale to, co powiem, to to, że produkty są w rzeczywistości całkiem ładne.

Dzień w Prowansji z Bradem Pittem

Dzięki uprzejmości Le Domaine

Emulsja oczyszczająca zapewnia lekką pianę i bardzo skutecznie usuwa makijaż. Jest również dość odżywczy i nie wysusza mojej skóry, jak wiele mydeł. Moja skóra jest odnowiona i odświeżona po użyciu, bez napiętego, skrzypiącego uczucia czystości, którym gardzę.

Dzień w Prowansji z Bradem Pittem

Dzięki uprzejmości Le Domaine

Krem zapewnia mojej skórze zastrzyk nawilżenia, ponieważ zawiera organiczną oliwę z oliwek Miraval i masło shea. Jednak ubita formuła nie jest ciężka, więc moja skóra jest odpowiednio nawilżona bez uczucia duszenia. Fluid Cream naśladuje tę samą formułę, z odrobiną niacynamidu, ale oferuje jaśniejsze wykończenie.

Dzień w Prowansji z Bradem Pittem

Dzięki uprzejmości Le Domaine


Serum, które zawiera o 50% wyższy koncentrat GSM10® i ProGR3® niż Krem, jest lekkie, łatwo wchłania się w skórę i nie mechaci się po nałożeniu na niego innych produktów.

W świecie, który jest przepełniony sztucznymi, zbędnymi produktami kosmetycznymi, celebryta taki jak Brad Pitt mógłby z łatwością po prostu uderzyć się w butelkę i sprzedać ją. Ale po spędzeniu trochę czasu z gwiazdą na jego posiadłości oczywiste jest, że jest kimś, kto jest jednym i drugim celowo podchodzi do swoich twórczych poszukiwań i rozumie, kiedy jest to dla niego najlepsze za kulisami. Le Domaine, znakomicie dopracowana linia od formuły po opakowanie, jest bezpośrednim wynikiem właśnie tego.