Po czterech miesiącach małżeństwa oficjalnie w księgach, Jennifer Lopez I Bena Afflecka właśnie potwierdzili, że radzą sobie lepiej niż kiedykolwiek.
Lopez, która nigdy nie stroniła od okrzyków w mediach społecznościowych, udostępniła klip na Instagramie w niedzielę wieczorem, który zdecydowanie umieścił ją i Afflecka w walce o ostateczne cele dla pary. W klipie oboje uśmiechali się do kamery (podczas gdy Jennifer przytuliła się na kolanach Bena) nad dźwiękiem, który nakładał „Try” Pink pod głos, który mówił: „Chłopaki, zrobiłem to. Znalazłem osobę, która czyni mnie najszczęśliwszym, jakim kiedykolwiek byłem”.
W krótkim filmie J.Lo zachowała powściągliwy wygląd, mając na sobie prosty biały T-shirt i minimalny makijaż, podczas gdy Ben napinał swoją jesienną garderobę w szarym swetrze z kołnierzykiem. Aktorka najwyraźniej nawiązała do nadchodzącego sezonu Święta Dziękczynienia poprzez swój podpis, który składał się z trzech prostych (i świątecznych) emotikonów: „🍁🦃♥️”.
Post Lopez pojawia się zaledwie kilka tygodni po tym, jak wyjaśniła powody legalnej zmiany jej imienia na „Jennifer Affleck” po lipcowe zaślubiny par. podczas rozmowy z Moda dla ich grudniowej okładki, wielokropek powiedział, że decyzja dotyczyła bardziej „romansu” niż „władzy”.
„Ludzie nadal będą mnie nazywać Jennifer Lopez. Ale moje oficjalne nazwisko to Mrs. Affleck, ponieważ jesteśmy razem” – powiedziała w wywiadzie. „Jesteśmy mężem i żoną. Jestem z tego dumny. Nie sądzę, żeby to był problem.
Zapytana o możliwość zmiany nazwiska przez Afflecka na Lopez, odpowiedziała: „To nie jest tradycyjne. Nie ma w tym żadnego romansu. Wydaje się, że jest to ruch siłowy”. „Mam dużą kontrolę nad własnym życiem i przeznaczeniem i czuję się wzmocniona jako kobieta i jako osoba. Rozumiem, że ludzie mają swoje uczucia na ten temat i to też jest w porządku” – powiedziała. „Ale jeśli chcesz wiedzieć, co o tym myślę, po prostu czuję, że to romantyczne. Nadal niesie ze sobą tradycję i romans, a może po prostu jestem taką dziewczyną.