Co mam zamiar powiedzieć móc zszokuję cię: od ponad 20 lat piszę o kosmetykach i Prawie nigdy nie noszę makijażu. Podczas gdy będziesz zbierać szczękę z podłogi, wysłuchaj mnie. Uwielbiam makijaż, ale zawsze byłem bardziej kolekcjonerem niż użytkownikiem, bardziej bawiłem się produktami do włosów, pielęgnacji skóry i ciała — aż do pewnego pamiętnego dnia, kiedy bardzo specjalny koloryzujący balsam do ust znalazło się w moim życiu.
Ku mojemu przerażeniu, rzeczywisty moment odkryłem Balsam do ust Dior Addict opuściło moje wspomnienie. Ale to nie ma znaczenia, ponieważ od 7 lat jest podstawą mojej kosmetyczki (tak, poważnie). Jestem pewien, że słyszałeś o jego TikTok-viral BFF, the Dior Addict Lip Glow Oil, którego #diorlipglowoil hashtag ma obecnie ponad 201 milionów wyświetleń na platformie. Chociaż uwielbiam błyszczyk do ust - i może właśnie kupiłem olejek w dwóch odcieniach podczas pisania tego - zabarwiony balsam do ust nadal kradnie moje serce.
Wykonany z połączenia masła shea i olejku wiśniowego, pozostawia moje usta odżywione, a woski słonecznikowy i ryżowy pozostawiają soczysty połysk. Zwykle muszę nakładać balsam do ust pod inne produkty do ust, aby moje usta nie były wysuszone, ale tak nie jest niezbędny z tą magiczną różową tubką, która jest tak nawilżająca, że nie potrzebuję kolejnego balsamu pod spód ani błyszczyka na szczycie.
Kupuj teraz: $38; Nordstrom.com I sephora.com
Kupuj teraz: $38; Nordstrom.com I sephora.com
Technologia „ożywiania koloru” balsamu jest tym, co naprawdę go wyróżnia. Dostępnych jest 13 różnych odcieni, w tym różowy, który jest moim ulubieńcem wszechczasów, a wszystkie zostały zaprojektowane tak, aby dostosować się do równowagi pH Twoich ust i pozostawić Ci niestandardowy odcień. Na mnie, różowy odcień wygląda jak idealny różowy gumy do żucia. Utrzymuje się przez wiele godzin i stał się obowiązkowym elementem mojej rutyny makijażu bez makijażu (AKA, bez podkładu i bronzera oraz lekkiego cienia do powiek i tuszu do rzęs na wieczór). Nakładam go wczesnym wieczorem i utrzymuje się przez całą noc jedzenia, picia i rozmów — budzę się nawet rano, gdy moje usta są wciąż świeżo różowe.
Wszystko to jest powodem, dla którego odkupiłem go aż 15 razy. Moja historia zamówień w Sephora ujawniła, że kupiłem go już w lipcu 2015 r., a to tylko dlatego, że nie mogłem szukać dalej wstecz. A dzięki ponad 5000 pozytywnych recenzji w sklepach internetowych jestem w dobrym towarzystwie. Inni recenzenci zachwycają się, że balsam nadaje im „naturalny rumiany wygląd” i że jest „idealny do noszenia na co dzień”, nie będąc „błyszczącym i lepkim”. Zgoda. Zobacz, co to za szum dla siebie za 38 USD Nordstrom Lub Sephora.