Natychmiast po Jennifer Aniston otworzyła się na temat swojej wieloletniej walki o zajście w ciążę w wywiadzie z przykrywką Nęcić magazynu zaczęła otrzymywać wsparcie od przyjaciół, rodziny i fanów - w tym wiadomość od jej słynnego byłego męża, Justina Theroux.
W środę aktorka udostępniła na Instagramie parę zdjęć z sesji zdjęciowej, które podpisała: „Koniec ery. Dziękuję @allure za uczynienie mnie dziewczyną z okładki twojego ostatniego wydania drukowanego 🤍.” Nie tylko okładka była kamieniem milowym dla publikacji, ale także po raz pierwszy Jennifer wypowiedziała się na temat swojej podróży do niepłodności, ujawniając w historii, że „była to dla mnie trudna droga, rodzenie dzieci droga."
Podczas gdy wielu obserwujących szybko zalało komentarze do postu, jeden znaczący kawałek miłości pochodził od Theroux, którego prosta notatka brzmiała „👊 ❤️”.
Jennifer i Justin pozostają bliskimi przyjaciółmi od ich rozstania w 2018 roku, które poprzedziły trzy lata małżeństwa i cztery lata randkowania. Para po raz pierwszy spotkała się w 2011 roku, kiedy Aniston miała około 40 lat, czyli w okresie, w którym aktorka
cytowany w wywiadzie jako jeden z jej najtwardszych.„Moja późna trzydziestka, czterdziestka, przeszłam przez naprawdę ciężkie gówno i gdyby nie to, nigdy nie stałabym się tym, kim miałam być” – ujawniła, wyjaśniając: „Próbowałam zajść w ciążę."
Później dodała, że oprócz wywiadu ma nadzieję, że pewnego dnia opowie swoją historię zapłodnienia in vitro w formie książki. „Przestanę mówić: »Nie umiem pisać«” – przyznała. „Spędziłem tak wiele lat chroniąc moją historię o zapłodnieniu in vitro. Tak bardzo chronię te części, ponieważ czuję, że jest tak mało rzeczy, które mogę zachować dla siebie. [Świat] tworzy narracje, które nie są prawdziwe, więc równie dobrze mogę powiedzieć prawdę. Mam wrażenie, że wychodzę z hibernacji. Nie mam nic do ukrycia.