Udowadniając, że prawie wszyscy prócz ciebie żyją w Europie najlepiej, Gabrysia Unia i jej mąż, Dwyane Wade, imprezują w Hiszpanii wraz z twoim współpracownikiem, z którym rozmawiasz tylko na czacie Slack, najlepsza przyjaciółka twojej mamy i ta dziewczyna z college'u, która próbuje przekonać wszystkich, by przyłączyli się do jej wzrostu włosów MLM. Najwyraźniej otrzymawszy notatkę, że Grecja i Włochy są dunzo na ten sezon, Wade i Union spędzili coś, co wyglądało na spektakularną noc w Cala'n Porter, nadmorskie miasteczko na Minorce, jednej z Balearów (nie mylić z Majorką, kolejną imprezową wyspą, do której można popłynąć promem z dala).
Dostępne o Farfetch
Z tej okazji Union założyła pasujący komplet od SIR. która obejmowała długą, błyszczącą spódnicę i koordynujący top bez rękawów, oba z delikatnymi marszczonymi detalami. Top zawierał parę delikatnych asymetrycznych ramiączek i chociaż zestaw jest dostępny w kolorze czarnym, który można nosić zawsze i wszędzie, Union zdecydowała się na znacznie bardziej świąteczny pomarańczowy. Wade, któremu nie było obce wypowiadanie się na temat mody, towarzyszył żonie w jedwabnej piżamie, błyszczących naszyjnikach i niezbędnych nocnych okularach przeciwsłonecznych. Duet podzielił się karuzelą zdjęć z ich wieczornego wyjścia wśród skalistych skał i spoconych biesiadników.
„Cova D'en Xoroi z moim 🖤 #WadeWorldTour2022 🇪🇸🇪🇸🇪🇸”, napisała obok zdjęć.
Wade World Tour, o którym Union wspomniała w swoim podpisie, obejmowała przystanki w Mediolanie, a także na Majorce i innych portach w Hiszpanii, które zostały udokumentowane wywołującymi zazdrość sesjami zdjęciowymi z jacht pary. Ucieczkowa garderoba Union obejmuje wszystko, od przyciągających wzrok neonowych kostiumów kąpielowych po kaftany w psychodeliczne wzory, wszyscy sprawili, że reszta świata chciałaby mieć dostęp do jej garderoby i tego statku.
Gdy lato dobiega końca, nie wiadomo, jaki będzie następny przystanek dla pary. Ale bez względu na to, jakie przystanki są w harmonogramie, fani mogą liczyć na więcej mody godnej rejsu i, jeśli wszyscy jesteśmy dobrzy, bardziej słodką (i półpasujące) chwile od mamy i taty.