Lizzo wie, że nie może uszczęśliwić wszystkich. Czy ona jest gra na flecie o której większość ludzi nie wiedziała, że istnieje zwykłe noszenie ubrań, ona wie, że krytycy są gotowi wystrzelić w nią nienawiść. W nowym filmie opublikowanym na swoim koncie na Twitterze supergwiazda powiedziała, że wszystko, czego chce, to istnieć bez ciągłego zalewu komentarzy na temat jej ciała. Czy proszę o zbyt wiele? Według niej wcale nie.
Jej klip zaczyna się od odniesienia się do dyskursu na temat ciał w ogóle, nie tylko jej, od wzmianki o tym, że bez względu na to, jak wygląda, ludzie myślą, że jest za duża, niewystarczająco duża i wszystko pomiędzy. Chociaż nie wymienia nikogo konkretnego z imienia, nazywa wszystkich skupiających się na jej ciele „urojeniami”. Mówi, że jako artystka jest tu po to, by tworzyć sztukę.
"Wszyscy ok?" – pyta retorycznie. „Widzisz złudzenie? Czy zdajemy sobie sprawę, że artyści nie są po to, aby dopasować się do Twoich standardów piękna? Artyści są tu po to, by tworzyć sztukę. A to ciało? Czy sztuka. I zrobię z tym ciałem, co zechcę”.
Piosenkarka ma rzeszę wiernych fanów, zarówno zwykłych, zwykłych ludzi, jak i tych sławnych. Podczas występu na Oglądaj, co się dzieje na żywo, Seth Meyers powiedział gospodarzowi Andy'emu Cohenowi, że Lizzo to „akt klasowy”. Była gościnnie w jego programie koniec zeszłego roku.
„Oto najważniejsza rzecz, którą chcę ci powiedzieć” — powiedział Meyers. „Wtedy Lizzo – niezależnie od mojej wiedzy – skontaktowała się z programem [i] znalazła adres mojego taty. Lizzo wysłała mojemu ojcu kwiaty z notatką o treści: „Przepraszam, że nazwałem cię suką”. To akt klasowy”.