Po śmierci jej mamy Austin D'Anna, 27-letni kierownik sprzedaży w Columbus w stanie Ohio, przeglądał jej rzeczy, kiedy natknęła się na obrączkę swojej mamy (został zawieszony na breloczku po ślubie jej rodziców rozwód). D'Anna natychmiast założyła złotą opaskę, która została wykonana ze stopionego złota z biżuterii babci D'Anny i nosiła ją codziennie przez następne trzy lata.
„Przysiągłem, że ten pierścień działał jak mój„ anioł stróż ”. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale czułem się nieskończenie bardziej bezpieczny, szczęśliwy, zamożny itp. kiedy zacząłem nosić ten pierścionek… Pierścionek dał mi spokój. Wszystko, co musiałem zrobić, to spojrzeć na swoją dłoń i wiedziałem, że ona tam jest, pomagając mi w mojej ostatniej kłótni, wywiadzie, przesłuchaniu” – mówi D'Anna.
Laura Madaio, 31 lat, dyrektor ds. Marketingu w południowym Bostonie w stanie Massachusetts i założycielka Głodny smutku, miejsce w mediach społecznościowych, w którym osoby w żałobie mogą dzielić się przepisami swoich bliskich, zawsze nosiła ubrania jej taty. Ale po tym, jak zmarł w 2018 roku, zakładając bluzę Western New England University (jej alma mater), którą nosił na jej mecze hokeja na trawie i softballu, a jego stara bluza Holy Cross (jego alma mater) przybrała inny oznaczający.
„Mogę sobie go wyraźnie wyobrazić we wszystkich przedmiotach. Może po części dlatego są dla mnie tak wyjątkowe. Sprawiają, że moje wspomnienia są bardziej realne. Sprawiają, że czuje się bardziej realny teraz, kiedy go nie ma” – mówi Madaio. Poza tym, dodaje, jego znoszona bluza ma „zmartwiony wygląd, za który ludzie w dzisiejszych czasach płacą dodatkowo”.
Laura Madaio, 31
„Mogę sobie go wyraźnie wyobrazić we wszystkich przedmiotach. Może po części dlatego są dla mnie tak wyjątkowe. Sprawiają, że moje wspomnienia są bardziej realne. Sprawiają, że czuje się bardziej realny teraz, kiedy go nie ma”.
— Laura Madaio, 31 lat
Christina Wilson, 44-latka trener personalny w College Station w Teksasie straciła swoją najlepszą przyjaciółkę Teresę w 2015 roku. Co roku w urodziny Teresy Wilson rozpyla „Skandaliczny”, wycofany spray do ciała Victoria's Secret, który był ulubionym produktem Teresy. „To po prostu sprawia, że czuję się blisko niej i że naprawdę nie jest tak daleko. Dostęp do jej pamięci w ten sposób jest pocieszający” — mówi Wilson.
mogę się odnieść. Odkąd moja mama zmarła na ALS 12 lat temu i mojego ojca na raka osiem lat temu, uwielbiam trzymać ich rzeczy blisko siebie. Nadal cenię diamentowe kolczyki mojej mamy na specjalne okazje, jej brązową podróbkę torebki Gucci, przepoconą tenisową koszulkę mojego ojca i jego 11-letniego zielonego jeepa, którego odziedziczyłem. (Ze względu na mój związek z tatą poprzez jeepa, od razu wczułem się w miłość bohaterki Minnie Driver do samochodu jej zmarłego męża w tym Nowoczesna miłośćepizod zaadaptowany z New York Times kolumna.) Moi rodzice przegapili większość ważnych wydarzeń w moim dorosłym życiu – mój ślub, zakup pierwszego domu i narodziny moich córek. Trzymanie swoich rzeczy blisko siebie nie przywraca ich z powrotem, ale sprawia, że te chwile bez nich są trochę mniej samotne.
Kiedy ktoś umiera, przedmioty, których używał, mogą stać się ważnym źródłem połączenia i komfortu dla jego bliskich. „[Te przedmioty] są ważne, ponieważ zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Są to połączenia symboliczne. To namacalny sposób bycia połączonym i czucia się bliżej osoby, którą straciłeś – i, szczerze mówiąc, pomaga nam przejść do życia bez niej” – mówi Cara Mearns-Thompson, licencjonowany kliniczny pracownik socjalny skoncentrowany na żałobie i współzałożyciel The Klub żałoby w Minnesocie.
Niektórzy eksperci odnoszą się do tych obiektów jako „przejściowe obiekty żałoby.W 1951 roku Donald Winnicott zaproponował, że „obiekty przejściowe”, takie jak wypchane zwierzę lub koc, pomagają małym dzieciom przetrwać rozłąkę z opiekunem. Podobnie przedmioty wybrane po śmierci ukochanej osoby mogą wspierać indywidualne przejście przez żałobę po śmierci. Te obiekty, które inni eksperci nazywają „łączenie obiektów” są fizycznym przypomnieniem dla osoby pogrążonej w żałobie o ukochanej osobie, która zmarła. Według ekspertów zajmujących się żałobą, te przedmioty są powszechne wśród żałobników. Prawie wszystkie z 294 pogrążonych w żałobie matek w jednym badaniu, którzy stracili swoje dzieci z powodu zespołu nagłego niemowlęcia (SIDS), zgłosili, że mieli przejściowy przedmiot żalu, taki jak kocyk lub ulubiona zabawka ich dziecka.
Gdy zaczniesz szukać, możesz znaleźć ich przykłady wszędzie w popkulturze. Naszyjnik zmarłej matki NadiiRosyjska lalka, motocykl ojca Devi w Nigdy przenigdy i niektóre produkty spożywcze w Niedźwiedź (których nie podzielę się z obawy przed zdradzeniem zakończenia) to tylko kilka.
„Sięganie po łączenie przedmiotów jest instynktowne po śmierci bliskiej nam osoby. Tęsknimy za kimś, więc sięgamy po najbliższą alternatywę" Alana Wolfelta, Ph.D., doradca w żałobie, autor i założyciel The Centrum utraty i zmiany życia,mówi. „Oprócz tego, że tęsknimy za ich ciałem, twarzą, uśmiechem, tęsknimy za ich głosem, śmiechem, zapachem, dotykiem. Przedmioty łączące są namacalne, więc łączą nas za pomocą dotyku, a często także zapachu i wzroku”.
dr Alan Wolfelt, doradca ds. żałoby
„Sięganie po łączenie przedmiotów jest instynktowne po śmierci bliskiej nam osoby. Tęsknimy za kimś, więc sięgamy po najbliższą alternatywę. Przedmioty łączące są namacalne, więc łączą nas za pomocą dotyku i zapachu, a także wzroku”.
— dr Alan Wolfelt, doradca ds. żałoby
Eksperci od żałoby postrzegają te przedmioty jako zdrowy mechanizm radzenia sobie w procesie żałoby, który może pomóc osobom pogrążonym w żałobie jednostki przechodzą do życia bez ich ukochanej osoby fizycznie żywej, zachowując jednocześnie pełen miłości związek z osoba. Według Mearnsa-Thompsona strach, że nasi bliscy zostaną zapomniani po śmierci, jest naturalny, a te wybrane przedmioty często służą jako przypomnienie ich życia, aby złagodzić ten niepokój.
„Kiedy myślisz o przedmiotach przejściowych, możesz pomyśleć o nas, noszących je ze sobą dosłownie iw przenośni. A ten zdrowy smutek tworzy nową relację ze zmarłym, która może się dzięki nim wydarzyć obiekty przejściowe, jak również podtrzymywanie miłosnego związku z tą osobą, która zmarła” – mówi Mearnsa-Thompsona.
Momenty te mogą również służyć jako podpowiedź narracyjna wg Roberta Neimeyera, dr hab., dyrektor ds Portland Institute for Loss and Transition i profesor psychologii na UJ Uniwersytet w Memphis. „Stwarzają możliwość wypowiedzenia imienia bliskich, ponownego opowiedzenia ich historii” – powiedział. „Kiedy dzielimy się historią o innej osobie, zapraszamy ją z powrotem do życia. Odnawiamy ich członkostwo w klubie życia. „Pamiętamy” ich w ten sposób”.
To kolejny powód, dla którego Madaio uwielbia nosić ubrania swojego taty. „Zawsze jest to dla mnie trochę wyjątkowe, gdy ktoś komplementuje coś, co mam na sobie, a ja mogę powiedzieć: „Dziękuję! Należy do mojego taty. Może podświadomie mam nadzieję, że ludzie pytają” – mówi.
Niektórzy mogą czuć się mniej skłonni do dotykania lub używania tych przedmiotów w miarę upływu czasu, co według Wolfelta może być oznaką uzdrowienia i pojednania. W zależności od osoby, przedmiotu i relacji ze zmarłym, niektórzy mogą nadal często używać lub nosić swoje przedmioty, nawet dziesiątki lat później. Przechodzę przez różne fazy, w których bardziej przywiązuję się do jednego przedmiotu moich rodziców, ale zawsze czuję się lepiej, gdy jedna z ich rzeczy jest w pobliżu. Kiedy to piszę, siedzę przy biurku mojego ojca i czuję się przez niego w jakiś sposób zachęcony.
„Nie widzę żadnego problemu w ludziach, którzy do końca życia noszą pierścionek zaręczynowy matki lub coś innego posiadanie specjalnej broszki, która przedstawia ich babcię, lub trzymanie wyrzeźbionego wabika taty na półce w bibliotece” – mówi Neimeyera. „Są to zupełnie normalne, wzruszające, interesujące sposoby, w jakie przypominamy sobie i innym, że nasze życie miało znaczenie z powodu tych relacji. Niesiemy tych ludzi naprzód w naszym życiu”.
Są pewne przedmioty, takie jak samochód mojego taty, których niestety nie można trzymać w nieskończoność. Rozstanie z jednym z tych obiektów może być trudne, ale, jak przypomina mi Mearns-Thompson, wspomnień związanych z tym obiektem nigdy nie da się wymazać. I oczywiście obiekty żalu to tylko jeden z wielu mechanizmów radzenia sobie, do których można się zwrócić, mówi. Inne sposoby na zachowanie miejsca dla ukochanej osoby, która zmarła, obejmują uhonorowanie tej osoby podczas specjalnego święta lub za pomocą tablic pamiątkowych, takich jak jak drzewa, wspierając przyczyny związane ze śmiercią tej osoby i ciesząc się wspólnymi zajęciami, takimi jak muzyka lub żywność.
Rozumiejąc szczególną moc tych przedmiotów, D'Anna niedawno rozstała się ze złotą obrączką ślubną, która przyniosła jej tyle spokoju po śmierci mamy. Przed ślubem w zeszłym roku kazała wypolerować obrączkę i wygrawerować „Dawn's Girl” (imię ich matki) i podarowała ją swojej młodszej siostrze jako prezent dla druhny, mówi. „Jest jedyną osobą, dla której przestałbym to nosić”.
"Smutek jest trudny. Kiedy myślę o odejściu mojej mamy, uświadamiam sobie, że nie czuję się tak dobrze, jak zwykle myślę. Nic nie przygotuje cię na to uczucie ani na to, jak sobie później poradzić” – kontynuuje. „Ale dla tych z nas, którzy mają to szczęście, że mają bliskie osoby, które odeszły, jest to coś, co utrzymuje nas w kontakcie. Jestem za to wdzięczny”.