Internet może nadal się naprawiać To szokujące wideo dot Emily Ratajkowski I Harry'ego Stylesacałowanie się w Japonii, ale najwyraźniej związek nie jest nowy. W rzeczywistości, według Ratajkowskiego, spotykają się od ponad dwóch miesięcy.
Podczas występu w jednym z odcinków programu pt Wpadanie w szał z Eileen Kelly podcast wydany 9 marca (dwa tygodnie przed tym, jak została zauważona ze Stylesem), supermodelka opowiadała o początkującym romansie z „wspaniałym” tajemniczym facetem.
„Właśnie zacząłem spotykać się z kimś, kogo myślę, że lubię, więc to jest coś innego. Pomyślałam: „On jest trochę świetny” – powiedziała, nie wołając Stylesa po imieniu. „Ale gdybyś rozmawiał ze mną cztery tygodnie temu, absolutnie. Spotykałbym się z kimś, a potem nagle sposób, w jaki by chodził, brzmiałby: „Uch”.
EmRata została następnie zapytana, czego szuka u partnera, na co odpowiedziała: „Czego szukam u partnera? Lubię kogoś, kto jest bardzo niezależny. Myślę, że jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ mam pełne życie”.
„Mam nadzieję, że spotykanie się z kimś, kto ma więcej własnego życia, zapobiegnie problemom, które miałam wcześniej” – kontynuowała. nawiązując do jej małżeństwa z byłym mężem Sebastianem Bear-McClardem, z którym ma 2-letniego syna Sylvestra Apollo Niedźwiedź.
Chociaż Ratajkowski nie zidentyfikował Styles po imieniu podczas segmentu, wydaje się, że osie czasu, kiedy podcast został nagrany i kiedy po raz pierwszy widziano ją całującą Styles, się sumują. Modelka mówiła również o niepokoju, który może towarzyszyć randkowaniu w erze cyfrowej podczas swojego pojawienia się, wyjaśniając, że „trudno jest umawiać się na randki od niechcenia”.
„Trudno uniknąć tego, co ludzie mówią w Internecie. Czytam różne rzeczy na Twitterze, a kiedy jestem na planie, ludzie mówią: „Widziałem to”. Trudno jest umawiać się na przypadkowe randki” – powiedziała. „Za każdym razem, gdy jestem z kimś fotografowana – zdarza się to nawet wtedy, gdy widziałam tę osobę tylko kilka razy. Jeśli spotykasz się z wieloma osobami w tym samym czasie, to jest dość brutalne, kiedy się budzą i mówią: „Widzę cię dopiero od dwóch dni”.
Dodała: „Nie żebym musiała się o nich martwić, ale bardzo to skomplikowało i wywołało u mnie duży niepokój. Ta część była trudna, ale poza tym była zabawna. Będę jak: „Jasne, pójdę na obiad, dlaczego nie?”