Mila Kunis miała dobre intencje, gdy chodziła po czerwonym dywanie przed swoim najnowszym filmem, Najszczęśliwsza żyjąca dziewczyna zeszłej nocy — i miała na sobie seksowną wersję profesjonalnej zszywki, aby to udowodnić.

W czwartek aktorka przybyła na premierę swojego nadchodzącego dramatu/tajemnicy ubrana od stóp do głów w czerń, idealnie pasująca do klimatu jej ekranowej postaci, zadziornej pisarki magazynu Ani Fanelli. Chwila MilaCzarna marynarka (z jedwabistą talią i wyściełanymi poduszkami na ramionach) nałożona na parę pasujących szortów wyglądała odważnie własny, mikro-mini rąbek stroju, tiulowa zwiewność i głęboki dekolt w szpic całkowicie podniosły zestaw z sali konferencyjnej do skurczybyk.

Mila Kunis

Obrazy Getty'ego

Kunis umiejętnie stylizowała ten wygląd parą czarnych zamszowych butów sięgających do ud, aby zrównoważyć odsłaniający skórę dekolt, a jako akcesoria dodała tylko kilka pierścionków i parę prostych kolczyków. Aktorka zdecydowała się na dyskretny glam, aby uzupełnić strój i nosiła swoje brązowe włosy w obszernych lokach z przedziałkiem na środku.

click fraud protection
Czy Mila Kunis próbuje wysłać nam wiadomość poprzez swoje stroje?

Pojawienie się Mili ma miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak jej mąż, aktor Ashton Kutcher, ujawnił zabawny sposób, w jaki po raz pierwszy powiedział swojej obecnej żonie, że ją kocha. Podczas rozmowy z Kennym Chesneyem w jednym z odcinków jego programu biegowego Peloton, Nasze przyszłe ja, Kutcher przyznał, że wyznanie nastąpiło po tym, jak mógł wypić „trochę za dużo tequili”.

„Pojawiłem się pijany w jej domu około drugiej w nocy i po prostu zacząłem krzyczeć:„ Ty i tequila doprowadzasz mnie do szału ”” podzielił się aktor. „I powiedziałem jej, że ją kocham, a ona na to:„ Nie mów tego, jeśli nie masz tego na myśli. Czy będziesz mnie kochać rano, kiedy obudzisz się z tego kaca?”

Chociaż zdecydowanie uwierzyliśmy mu na słowo, Mila później potwierdziła ważność wydarzenia Rozrywka dziś wieczorem. „To się naprawdę wydarzyło. Och, pamiętam tę noc” – powiedział Kunis. „Nie piłem tequili. Byłem trzeźwy i pomyślałem: „O mój Boże”. Stało się, chłopaki”.