Po ogłoszeniu, że planuje zrób sobie przerwę od mediów społecznościowych, Selena Gomez faktycznie udało jej się zdobyć jeszcze więcej obserwujących — a następnie zaczęła przerażać wszystkich swoim najnowszym postem na Instagramie. Zamiast Rzadkiej Piękności przygotujcie ze mną szczerą i szczerą opowieść o jej zdrowiu psychicznym albo po prostu glam shot z czerwonego dywanu (albo powiedzmy chwila płaszcza), zdecydowała się opublikować najbardziej przerażające zdjęcie ze wszystkich: gotowe ujęcie Tindera, na którym trzyma rybę.
Wszyscy o tym wiemy: zdjęcie z profilu randkowego to coś, co terroryzuje całe pokolenie. Selena pochyliła się do tropu heteroseksualistów i ich trofeów w ujęciach, pozując ze swoim zdobyczem i mając na sobie pasujący dres ozdobiony gwiazdami.
„Dziewczyna z Teksasu w głębi serca. Dziewczyna z Cali dla zabawy i dziewczyna z Nowego Jorku na poważnie. Wdzięczna, wdzięczna i błogosławiona Pani!” – napisała obok karuzeli zdjęć.
W 2018 roku Cięcie przeprowadził dogłębne dochodzenie, dlaczego tak wielu mężczyzn nalega na popisywanie się swoimi wodnymi nagrodami w aplikacjach randkowych. Respondenci wymieniali różne powody, choć żaden nie był tak naprawdę związany z Seleną Gomez: „Myślę, że ryby wyglądają naprawdę ładnie”, „przez porównanie, ryba sprawia, że wyglądam lepiej”, „niektórzy z nas mają ambicje zawodowe, by zostać rybakiem”, to tylko niektóre z odpowiedzi.
Psycholog ewolucyjny David Buss wyjaśnił, że wszystko to może wynikać z głęboko zakorzenionego instynktu projekcji zaradność: „Zasoby uzyskane dzięki indywidualnym wysiłkom człowieka są bardziej cenione niż, powiedzmy, zasoby, które a człowiek miał szczęście. To również sygnalizuje pracowitość, etykę pracy i jest dobrym lekarstwem na długoterminowy potencjał zaopatrzeniowy”.
Oczywiście nic z tego nie ma znaczenia, gdy faceci mają nadzieję, ehm, zahaczyć partnera, który po prostu nie jest tak biegły w wędkowaniu.
„Dlaczego tak wielu kolesi publikuje zdjęcia, na których trzyma rybę?”, napisał wcześniej jeden z użytkowników Twittera porzucając trochę wiedzy pokoleniowej: „Jak to ma mi zaimponować??”