Lizzo zdradził Sashę Flet z innym instrumentem dętym — ale nie martw się, ukochany flet nie jest zazdrosny. W środę, gwiazda popu udostępniła materiał z jej koncertu w Waszyngtonie, podczas którego grała na 200-letnim kryształowym flecie, który kiedyś należał do prezydenta Jamesa Madisona.
Specjalny instrument, który obecnie znajduje się w Bibliotece Kongresu, został podarowany przywódcy USA w 1813 roku przez Claude'a Laurenta i do tej pory nigdy na nim nie grano. „Chcę, żeby wszyscy zrobili trochę hałasu dla kryształowego fletu Jamesa Madisona, wszyscy”, wykrzyknęła Lizzo do publiczności, gdy kurator archiwum zaprezentował jej flet na scenie. "Boję się. To kryształ, to jak granie z kieliszka do wina, więc bądź cierpliwy”.
Jak grała, wykonawca wrzuciła kilka swoich charakterystycznych ruchów tanecznych twerkingu. „Suka, po prostu twerkowałem i grałem na kryształowym flecie Jamesa Madisona” – powiedziała po. "... Właśnie stworzyliśmy historię dzisiejszego wieczoru! Dziękujemy Bibliotece Kongresu za zachowanie naszej historii i sprawienie, że historia jest szalenie fajna! Historia jest cholernie fajna, chłopaki!”
Lizzo podzieliła się tym monumentalnym momentem na Twitterze, pisząc: „NIKT NIGDY NIE SŁYSZAŁ TEGO SŁYNNEGO KRYSZTAŁOWEGO fletu WCZEŚNIEJ. TERAZ JESTEŚ PIERWSZĄ I JEDYNĄ OSOBĄ, KTÓRA GRA NA TYM 200-LETNIM KRYSZTAŁOWYM FLUCIE PREZYDENCYJNYM — DZIĘKUJĘ @librarycongress"
Choć mogłoby się wydawać, że odeszła od swojego sprawdzonego instrumentu, a właściwie ukochanego fletu pokazała swoje wsparcie, udostępniając na swoim Instagramie film przedstawiający piosenkarkę grającą w Bibliotece konto.
„PEŁNY WYSTĘP W TEJ WIELKIEJ SALI W LIBERRY OF CONGRESS – JAK FLET NIE MOŻE BYĆ BARDZIEJ DUMNY” – podpisała wideo Sasha.