La La Anthony to osobowość telewizyjna, New York Times bestsellerowa autorka i aktorka, która zyskała rozgłos jako VJ MTV TRL. Obecnie występuje jako LaKeisha Grant w Starz's Moc. Tutaj szczerze mówi o zaletach—i wady—o byciu kobietą-przedsiębiorcą i dlaczego w trudnych czasach zwraca się do przyjaciół o radę.
Dorastając, zawsze byłam chłopczycą. Ubrałam dresy i Jordany. „Dziewczęce” rzeczy nigdy mi się nie podobały – do dziś nie umiem gotować. Byłam dziewczyną, która zadawała się ze wszystkimi chłopakami. Przychodzili do mnie i prosili o radę we wszystkim, od muzyki, przez ubrania, po relacje z kobietami. Zawsze byłem traktowany jak jeden z nich. Nadal jestem na wiele sposobów. Ciągłe przebywanie z facetami zdecydowanie wpłynęło na mój gust muzyczny. Nabrałem obsesji na punkcie hip-hopu. Pamiętam, jak całymi dniami siedziałem w swoim pokoju, słuchając albumów, zapamiętując teksty i rapując. Byłam dziewczyną, która znała każdego rapera i każdą piosenkę rapową w historii rapu: Nas, Lil' Kim, Foxy Brown, Jay-Z, wszyscy.
Nigdy nie myślałem, że kariera muzyczna jest możliwa, dopóki nie dostałem stażu w Hot 97 w Atlancie. Miałem wtedy 16 lat, a trzeba było mieć 18 lat, żeby tam pracować, więc skłamałem na temat swojego wieku. Ale byłem bardzo dobrze poinformowany o muzyce. W tym czasie Ludacris był w radiu - był wtedy znany jako Chris Lova Lova. W końcu stałem się częścią jego programu. Tak mniej więcej zaczęła się moja kariera.
Przemysł muzyczny był i jest całkowicie zdominowany przez mężczyzn, zwłaszcza w hip-hopie. Czułem, że muszę udowodnić sobie 10 razy więcej. Zawsze skupiałem się na swojej pracy i harówce, a nigdy nie dbałem o wygląd ani nic innego. Pomyślałem: „Udowodnię wam, ludzie, że wiem, o czym mówię i jestem dobry w tym, co robię, więc traktujcie mnie poważnie”. U mnie zawsze tak było.
Na pewno były jakieś wpadki. Mężczyźni zawsze byli bardzo wyluzowani w tym, co mówią, zwłaszcza jeśli chodzi o wygląd. Musiałam ciągle przypominać ludziom, że jestem tam do pracy, [że] nie chodzi o to, jak ciasne są moje dżinsy. Pamiętam, jak kiedyś próbowałem włączyć się do rozmowy o muzyce i rozmawiano, jakbym nie wiedział, o czym mówię. Ale zawsze starałem się wyrazić swoją wiedzę i upewnić się, że mój głos został usłyszany.
Ważne jest, aby zawsze stawiać na swoim i dawać do zrozumienia, że nie będziesz tolerować braku szacunku. Istnieje elegancki sposób sprawdzania ludzi. Zawsze jestem bardzo asertywna, kiedy mówię. Nie jestem niegrzeczną osobą, ale to nie znaczy, że nie dam komuś do zrozumienia, że to, co mówi, jest nie w porządku. Jako kobieta nigdy nie pozwoliłam sobie na zmianę poczucia własnej wartości czy pewności siebie i wycofanie się do kogoś innego, choć czasami może być łatwiej. Kiedy dorastałem, zdałem sobie sprawę, że nie muszę być „jednym z chłopców”, aby odnieść sukces; Mogłam stać obok nich jako potężna kobieta i otaczać się innymi kobietami, które rozumiały moje doświadczenia w sposób, w jaki mężczyźni nigdy nie byli w stanie.
Zawsze podziwiałem moich przyjaciół, czy to jest Ciara, Serena Williams Lub Kelly Rowland Lub Kim Kardashian. Mój krąg jest pełen niesamowitych pionierów, którzy robią niesamowite rzeczy. Albo ktoś podobny Oprah, który udowodnił ludziom, że można robić więcej niż jedną rzecz. Teraz gram, produkuję, piszę książki, mam linię ubrań i linię makijażu. Możesz to wszystko zrobić. Nigdy nie pozwól nikomu wsadzić cię do pudełka — widziałem, jak wszystkie te kobiety przełamują wszelkiego rodzaju bariery i nadal to robią. W ten sposób rozwijamy się i idziemy do przodu.
WIDEO: Eva Longoria uszyła własną sukienkę na baby shower Sereny Williams
Władza to dla mnie panowanie nad swoim życiem, panowanie nad swoimi decyzjami i nie pozwalanie nikomu innemu, by zepchnął cię z bloku lub wpłynął na twoją moralność i wartości oraz to, jak się czujesz. Chodzi o robienie tego, co chcesz robić i staranie się uszczęśliwiać siebie. Dzisiaj, w dobie mediów społecznościowych, gdzie każdy chce mieć pełny dostęp do swojego życia, Ty chcesz dać im dostęp. Ale jednocześnie to wciąż twoje życie i dobrze jest mieć pewne rzeczy, które są poza zasięgiem, zwłaszcza gdy w grę wchodzi dziecko - którym dla mnie jest mój 10-letni syn [z Carmelo Anthonym], Kiyan. Muszę zachować pewne rzeczy dla siebie.
Naprawdę ciężko pracowałem, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym jestem. Nie urodziłem się w tym życiu — nie miałem żadnej rodziny w biznesie, która by mi pomogła — podążałem tą ścieżką sam, z pomocą niesamowitych ludzi po drodze. I nadal rozwijam się w rzeczach, które kocham i znajduję nowe pasje. Czuję, że dopiero zaczynam.
— Jak powiedziano Claire Stern.