Jennifer Lawrence była prawie uciekającą panną młodą. W nowym wywiadzie z The New York Times, aktorka ujawniła, że prawie odwołała swój ślub ze swoim obecnym mężem Cooke Maroneyem w 2019 roku z powodu problemów z zaangażowaniem.
Kiedy po raz pierwszy zaczęła kręcić film Grobla, w którym gra amerykańskiego żołnierza Lynsey, który ma poważną fobię zaangażowania, Lawrence zaczęła odnosić się do swojej postaci. A kiedy przygotowywała się do poślubienia Maroneya, zaczęła mieć wątpliwości co do pójścia do ołtarza. „Kiedy nie znasz siebie w pełni, nie masz pojęcia, gdzie się postawić” – powiedziała. „A potem poznałam mojego męża, a on powiedział:„ Postaw się tutaj ”. Pomyślałam:„ To wydaje się właściwe, ale co, jeśli tak nie jest? ”
J.Law w końcu zdał sobie sprawę, że jej niepokój związany z ustatkowaniem się „wychodził z mojego występu na wszystkie te różne twórcze sposoby, ale nie byłam tego świadoma.” Kontynuowała: „Potem wróciłam i kiedy jestem w domu z mężem, tworząc rodzinę, jestem taka szczęśliwa, że został. Jestem taka szczęśliwa, że nie spanikowałam i nie odwołałam ślubu, nie uciekłam i nie powiedziałam: „Nigdy nie dam się pokonać!”
Lawrence, oczywiście, przeszedł przez ślub i ożenił się z Maroneyem podczas ceremonii z udziałem gwiazd w Newport w stanie Rhode Island w październiku 2019 r., a nawet legalnie zmieniła nazwisko na Jennifer Maroney. „Boże, miałam takie feministyczne załamanie związane ze zmianą nazwiska, ponieważ to moja tożsamość, to pierwsza rzecz, jaką dostaję” – wyjaśniła Czasy. Para ostatnio powiększyła też rodzinę i powitali na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko, chłopczyk o imieniu Cy, na początku tego roku.