Bez względu na porę roku moja skóra zawsze ma tendencję do przesuszania się. I w zależności od miasta, w którym się znajduję, woda może albo pobłogosławić moją skórę, albo spowodować całkowite spustoszenie w moim ciele.
Na szczęście na rynku dostępnych jest wiele dobrych balsamów do skóry suchej — a Satin Body Whipped Shea Crème firmy Mary Kay jest jednym z moich ulubionych.
Dowiedz się, dlaczego kocham ten krem do ciała i dlaczego jest tak skuteczny.
Korzyści z używania balsamu do skóry suchej
Sucha, łuszcząca się, a nawet podrażniona skóra nigdy nie jest przyjemnym uczuciem. Kremy do ciała i balsamy do skóry suchej oferują formuły wypełnione składnikami nawilżającymi i nawilżającymi, które przyniosą ulgę.
Mary Kay's Satin Body Whipped Shea Crème zawiera w szczególności masło shea, masło z mango, olej słonecznikowy i olejek z pestek moreli, dzięki czemu skóra jest wyjątkowo elastyczna i gładka.
Czego oczekiwać
Nie trzeba dodawać, że ten krem do ciała pozostawia moją skórę niesamowicie miękką. Ale to, co jest w nim fajne, to fakt, że nie pozostawia uczucia lepkości ani lepkości na skórze, więc świetnie nadaje się do stosowania o każdej porze roku.
Kolejnym dodatkiem jest zapach — mieszanka białej herbaty i cytrusów jest orzeźwiająca i jest idealnym zapachem na dzień.
WIDEO: Czym właściwie jest olej mineralny?
Ostateczne danie na wynos
W całej mojej karierze wypróbowałam dziesiątki balsamów i kremów do ciała. Niektóre są w porządku, wiele kończy się uczuciem lepkości, lepkości lub pozostawia trochę filmu na skórze — jest też kilka, które wyróżniają się z paczki. Mary Kay Satin Body Whipped Shea Crème zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii.
Jeśli więc szukasz niezawodnego kremu do ciała, który sprawi, że Twoja skóra będzie promienna przez cały rok, to jest to produkt, po który musisz sięgnąć.