Współczesne rodziny mają różne kształty i rozmiary (patrząc na ciebie, Gwyneth Paltrow), ale poza pasiastą piżamą i uroczymi rodzinnymi zdjęciami ludzie zastanawiają się, dlaczego Bruce Willis nie poddaje kwarantannie swojej żonie, Emmie Heming Willis, i nie mieszka z córkami i byłym, Demi Moore, zamiast. Scout Willis wyjaśnił sytuację podczas występu na Odurzony podcast, mówiąc, że sprawy z jej rodzicami są świetne, a sytuacja, w której się znaleźli, nie była planem.
Scout powiedział gospodarzowi programu, Dave'owi, że pierwotny plan kwarantanny zakładał, że Emma i jej córki Mabel, 8 i 5-letnia Evelyn przybyli do Idaho z całym potomstwem, ale nagły wypadek medyczny w ostatniej chwili zatrzymał ich w Los Angeles.
Źródło: Stefanie Keenan/Getty Images
POWIĄZANE: Bruce Willis i Demi Moore izolują się razem w pasującej piżamie w paski
„To było takie zabawne, ponieważ dla mnie są jak moi super, cholernie dziwni rodzice, ale dla wszystkich poza tym są na tym innym poziomie” – powiedział Scout o fascynacji wyznawców ich życiem sytuacja. Powiedziała, że jej siostra dźgnęła się igłą w parku i podczas gdy Emma czekała na wyniki badań laboratoryjnych, podróże stały się zbyt szalone.
„To było naprawdę fajne. Moja macocha miała przyjść tutaj z moimi młodszymi siostrami, ale moja młodsza siostra, która ma teraz [6] lat, w parku, nigdy nie dowiedziała się, że nie pieprzy się z hipotermicznymi igłami, które znalazła, więc rzeczywiście próbowała szturchnąć nim swój but i szturchnąć stopę ”Skaut wyjaśnione.
POWIĄZANE: Bruce Willis właśnie ogolił głowę córki Tallulah do domowej sesji zdjęciowej
Scout powiedział Dave'owi, że w rodzinnym domu w Hailey w stanie Idaho dorastała ona i jej siostry. Bruce i Demi chcieli wychowywać swoje dzieci z dala od Los Angeles, wyjaśnił Scout. Jest pozytywnie nastawiona do całej sprawy, dodając, że rzeczy są „słodkie”, a ponowne spotkanie rodziców jest świetne.
„To było naprawdę zabawne mieć oboje rodziców w domu, w którym nas wychowali, co było naprawdę urocze” – powiedział Scout. „Oboje są takimi nerdowymi, uroczymi rodzicami z lat 90. w małym miasteczku, w którym postanowili mieć dzieci i nie być w LA. To było całkiem urocze”.