Dla mojego pierwszego W stylu okładka [1994], historia została zatytułowana „Wiktoriański sekret Demi”. Moim „sekretem” był nasz dom w Sun Valley w Idaho [gdzie zrobiono zdjęcia]. Tak nazywamy nasz domek dla lalek, mimo że jest to zwykły zabytkowy dom. Ta sesja zawierała jednak jedyne w swoim rodzaju lalki artystyczne. Nadal je mam.

Mój styl pozostał ten sam, jeśli chodzi o koncepcję, która jest klasyczna z niespodzianką. Uwielbiam vintage [ubrania i dodatki] i mam bardzo bogatą kolekcję. Lubię trochę humoru i przytulności. Są dwie różne strony mnie: szykowna, która wciąż przypomina zabawę w przebieranki, a potem IRL, w jednej z moich 20 par kombinezonów. Tymczasem styl moich lalek zmniejszył się. Teraz są miniaturowe, a może to tylko próbka? [śmiech]

WIDEO: Demi Moore spogląda na nią W stylu Okładki

Kiedy byłem w wydaniu z września 1997 roku [„What's Sexy Now!”], powiedziałem: „Myślę, że prawda jest sexy”. Powiedziałbym, że nadal w to wierzę i popieram. To było również mniej więcej wtedy, gdy ogoliłem głowę

click fraud protection
ŻOŁNIERZ AMERYKAŃSKI. Jane], więc poczułem potrzebę zapuszczenia włosów, prawie jak Samson, aby odzyskać siły. Postanowiłem zostać w domu i być z moimi dziećmi. Postanowiłam pozwolić moim włosom rosnąć i rosnąć. Wtedy naprawdę się do tego przywiązałem. To znaczy, spójrz [przeczesuje włosy, które sięgają jej prawie do tyłu].

POWIĄZANE: Wydanie z okazji 25. rocznicy — gwiazdy spoglądają wstecz na swojego ulubionego W stylu Okładki

W wydaniu z października 2000 roku ubrałem się w naprawdę super-zabawne rzeczy. Założyłem okulary przeciwsłoneczne z mojej kolekcji vintage, należące do księżnej Windsoru i mój antyczny monokular.

Nadal mamy domek dla lalek, a mój idealny dzień jest nadal w domu w Idaho. Wstaję i robię krótką, ale uroczą medytację. Wyglądam na podwórko, które jest sanktuarium spokoju i ciszy. Jest po prostu wspaniały. Napiję się kawy i pójdę na mały spacer z psami. Potem zrobię trening lustrzany [interaktywna domowa siłownia]. Możesz umieścić dowolny rodzaj zajęć, na które chcesz wziąć udział — są tam — a następnie program będzie je śledził. Możesz też dołączyć do zajęć na żywo.

Wychodzi ta książka [pamiętnik, Na lewą stronę, 24 września] i jest to zupełnie nowe doświadczenie. To był bardzo intymny, wymagający projekt. Najważniejszą częścią było to, że musiałem cofnąć się przez wszystkie moje rzeczy i zacząłem nabierać niesamowitej głębi uznania. Wszystko, co postrzegałem jako negatywne lub złe, teraz doceniam. Ostatnio przeglądałem tysiące zdjęć i patrząc na życie, które przeżyłem, na rzeczy, które zrobiliśmy, to jest niesamowite i jestem bardzo wdzięczny. Jedną z najzabawniejszych rzeczy, na jakie natknąłem się, było to, kiedy [były mąż] Bruce [Willis] i ja lataliśmy z dziewczynami [córkami Rumer, Scout i Tallulah] do Columbus w stanie Ohio, aby zobaczyć Spice Girls. Zdjęcia są tak urocze, jak bardzo były podekscytowane.

POWIĄZANE: Demi Moore właśnie udowodniła, że ​​ona i Bruce Willis są najfajniejszymi byłymi w Hollywood

Czuję się, jakbym był w okresie inkubacji, w którym niekoniecznie wiedziałem, w jakim kierunku zmierzam lub co powinienem robić. Może się wydawać, że unosisz się w otchłani. Teraz, dzięki tej książce, zdaję sobie sprawę, że jestem ambitny do połączenia rzeczy, które nie są zewnętrzne – miłości do siebie, samoakceptacji i przebaczenia oraz do prawdziwego połączenia. Czuję się jak gąsienica wychodząca z kokonu. Będę motylem. Co pociąga za sobą faktyczne wyjście z domu.

Jak opisałbym siebie w trzech słowach:
W 1994 — Chubby, Chubby, Chubby (Ale szczerze mówiąc, właśnie urodziłam dziecko.)
Dzisiaj — dziwaczny, ekscentryczny, szczęśliwy

Sfotografowany przez Camillę Armbrust 12 czerwca w Los Angeles. Stylizacja: Brad Goreski dla The Wall Group. Włosy: Gregory Russell dla The Wall Group. Makijaż: Jo Strettell dla Tracey Mattingly. Manicure: Jenna Hipp dla Nailing Hollywood. Produkcja: Kelsey Stevens Productions