Rok 2020 miał wystarczająco dużo „bezprecedensowych wydarzeń”, by uzasadnić osobną księgę historii: ponad 150 000 Amerykanów zmarło z powodu pandemii koronawirusa (niektórzy szacunki umieść to w kontekście jednej śmierci co 80 sekund), co również spowodowało masową utratę miejsc pracy i eksmisje; po zabójstwach George'a Floyda i Breonny Taylor fale protestów wzywających do rasizmu sprawiedliwość i demontaż systemowego rasizmu i ucisku, które definiują Stany Zjednoczone, przetoczyły się przez świat; Prezydent Donald Trump kontynuuje atak głosowanie korespondencyjne, podważające wyniki wyborów, które jeszcze się nie odbyły. Wszystko to, a za kilka krótkich miesięcy wybory prezydenckie, kiedy były wiceprezydent Joe Biden i nowo ogłoszony kandydat na wiceprezydenta Kamala Harris będzie startował przeciwko Trumpowi na bilecie Demokratów.
Wiadomości — sposób, w jaki są przekazywane, kto je przekazuje oraz co obywatele wzmacniają i udostępniają — są tak samo ważne jak zawsze. Oprócz pomagania widzom w przedzieraniu się przez nagłówki gazet, które często wydają się wystarczające, by wypełnić cały tydzień relacje, prezenterzy, reporterzy i prezenterzy wiadomości przekazują historie, które zapewniają zaangażowanie i zaangażowanie Amerykanów powiadomiony. Podczas gdy każdego wieczoru widzowie przechodzą do wiadomości podczas przygotowywania obiadu lub łapią przełomową historię na Twitterze, za kulisami reporterzy przyjmują podejście „wszystkie ręce na pokład” do relacjonowania wyborów w środku 24-godzinnego cyklu informacyjnego, w którym zawsze coś się psuje: relacjonują ten rozdział amerykańskiej historii w czasie rzeczywistym i wziął
W stylu za kulisami jednego dnia z ich życia.Rachel Scott, korespondentka ABC News w Białym Domu
Rachel Scott, Korespondent Białego Domu i korespondent DC ds wiadomości ABC, przeprowadziła nas przez weekend w New Jersey, gdzie była ostatnio częścią zespołu prasowego, który podróżował z prezydentem do jego klubu golfowego. „Naprawdę uwielbiam momenty, w których możemy pokazać naszym widzom chaos panujący na szlaku kampanii” — powiedział Scott.
Scott mówi, że bez tradycyjnych wieców wyborczych lub spotkań twarzą w twarz z wyborcami dziennikarze są zmuszani do przystosowania się do „nowej rzeczywistości”. Oto jak wygląda jej dzień za kulisami.
Dzień zaczyna się…
Mój dzień tak naprawdę zaczyna się o 4:30 rano. Pierwszą rzeczą, którą sprawdzam, całkiem szczerze, jest zwykle Twitter, aby sprawdzić, czy nie przegapiłem czegoś z dnia na dzień. Na telefonie ustawiłem alerty na Twitterze dla prezydenta i różnych urzędników Białego Domu i kampanii. Tak więc zwykle rano będę miał lawinę alertów, które przegapiłem podczas snu. A potem się przygotuję Dzień dobry Ameryko, i nagraj mój głos do mojego utworu i upewnij się, że nie było żadnych zmian ani uzupełnień w ostatniej chwili.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy…
Po upewnieniu się, że wszystko jest w porządku, schodzę na dół i wykonuję swój strzał na żywo Dzień dobry Ameryko. W tej chwili ustawa o ulgach w związku z koronawirusem jest w zawieszeniu i w tym momencie słyszeliśmy pogłoski, że prezydent chce podjąć jakieś działania wykonawcze. Tak więc prezydent nieoczekiwanie zapowiedział konferencję prasową w sobotę, na którą zezwolili korpusowi prasowemu Białego Domu, który podróżował z prezydentem. Zajmując się tym Białym Domem, trzeba po prostu być przygotowanym na wszystko i być gotowym do wyjścia naprawdę w każdej chwili.
Po przybyciu zostajemy zmieceni przez tajne służby, mierzą nam temperaturę, a potem wchodzimy do sali balowej klubu golfowego prezydenta. Członkowie klubu golfowego byli kilka stóp za prasą, aby oglądać konferencję prasową prezydenta. Siedziałem na telefonie, pisząc scenariusz, więc w ten sposób moi redaktorzy i producenci mogli zacząć nad czymś pracować, ale szczerze mówiąc, trochę mi się ręce pociły. Zaczynałem się trochę denerwować, czy zdążę wrócić na czas, by żyć Wiadomości ze świata.
Odpowiadał na pytania prasy. Zadałem prezydentowi kilka pytań, kiedy możemy spodziewać się ulgi w związku z koronawirusem, którą obiecuje działaniami wykonawczymi. I nie mógł mi podać dokładnej daty, kiedy cierpiący Amerykanie mogliby to otrzymać. Po tym nastąpił całkowity zwrot akcji. Wyjeżdżaliśmy z klubu golfowego, a na środku drogi stało kilka kóz.
Na koniec dnia...
Myślę, że jeśli spojrzysz na wszystko, co masz do zrobienia, łatwo się naprawdę przytłoczyć. Jeden z moich mentorów zawsze kazał mi spojrzeć na następny program lub następną konferencję prasową, aby pomyśleć o następnej, najbardziej palącej rzeczy, którą musisz zrobić. I to naprawdę mi pomogło.
Najwięcej czasu na wyciszenie jest w moje dni wolne, ponieważ po prostu naprawdę chcesz się upewnić, że jesteś widzieć wszystko i że wszystko łapiesz, a wiadomości, z tą administracją, mogą się zepsuć w każdej chwili punkt.
Cecilia Vega, prezenterka ABC News
Cecylia Wega, Zdobywca nagrody Emmy prezenter ABC News i starszy korespondent Białego Domu powiedział: „nasza praca nigdy nie była ważniejsza, przynajmniej za mojego życia”, dodając: „Po prostu myślę, że to, co robimy, może wydawać się szalone, ale pod koniec jestem tak bardzo zadowolony z tego, co robimy, że nigdy nie byłem bardziej wyczerpany i nigdy nie byłem szczęśliwszy”.
Relując z kampanii Clintona w 2016 roku, Vega żyła na walizkach przez ponad półtora roku. Powiedziała, że w porównaniu z sytuacją sprzed czterech lat cykl wyborczy w 2020 r. „całkowicie zmienił wszystko, co wiemy o relacjonowaniu kampanii”.
Dzień zaczyna się…
Więc pierwszą rzeczą, którą robię, jest branie telefonów i skanowanie, aby upewnić się, że niczego nie przegapiłem w ciągu nocy. A o 5:00 jestem w pełnym trybie pracy, żeby być na antenie Dzień dobry Ameryko o 7:00 rano... Mój mąż, niech Bóg go błogosławi, codziennie rano o piątej rano przynosi mi kawę. Dzień dobry Ameryko, myśląc, że to koniec. A ja budzę się o 4:30 lub 4:45 i wszystko eksplodowało, co jest normalne w tym momencie.
Wiadomości zmieniają się w tak szalonym tempie, że kiedy próbujesz być produktywny i coś napisać godzin przed twoim hitem, w większości kończy się to na odludziu, ponieważ wszystko się zmieniło nocny. Czasami tak się dzieje: mój telefon ostrzeże mnie, gdy jestem na antenie, że [prezydent] tweetował, a historia się zmienia, a ty po prostu idziesz z tym: George, to jest tutaj, moje konto na Twitterze właśnie się wyłączyło, oto co powiedział.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy…
To naprawdę 24-godzinny cykl. Myślę, że w poprzednich bitach wiadomości były odpływy i odpływy, i zdecydowanie można było spotkać się ze źródłem na lunch lub coś w tym stylu w ciągu dnia. Pomijając COVID – wszystko jest teraz inne – ale to już na pewno się nie dzieje. Nie ma przestojów. Biały Dom dodaje odprawę i możesz otrzymać 20-minutowe powiadomienie. Więc musisz być na to gotowy. Przez większość czasu nie masz głowy dzień wcześniej, a nawet rano.
Na koniec dnia...
W nocy muszę się trochę wyłączyć, zanim pójdę spać. Byłoby tak łatwo pozostać na e-mailu i czytać aktualizacje i historie. Naprawdę staram się wyłączyć telefon przed 21:00. i przeczytać książkę, która nie ma nic wspólnego ze światem, którym jestem przykryć, albo obejrzeć jakiś zupełnie bezmyślny program kulinarny czy coś w tym stylu, bo inaczej tak jest bez końca. Musisz zmusić się do wyłączenia. Teraz, gdy mam już trzy i pół roku, prawie cztery, myślę, że w końcu znalazłem sposób, by zmusić się do oczyszczenia głowy każdej nocy. W przeciwnym razie to tylko niekończące się szaleństwo w chomiku, bez przerwy.
Lubię gotować obiady z mężem. To najważniejszy moment mojego dnia. Zdecydowanie staram się wygospodarować czas, aby usiąść i zjeść posiłek. To nie znaczy, że w niektóre noce nie patrzę na telefon. Kiedy czuję, że jem obiad, sprawy zaczynają zwalniać i trochę się uspokajać. Chociaż mówię to i szczerze, to jest tweet lub Czass łamie historię, a potem podnosisz telefon, dzwonisz do źródeł i piszesz od nowa. Nie ma normalności.
Margaret Brennan z CBS News Zmierz się z narodem
Małgorzata Brennan, moderatorka CBS News Zmierz się z narodem i starsza korespondentka ds. zagranicznych, opowiedziała nam o swoim przeciętnym dniu pracy i przytoczyła dużą możliwą zmianę relacji z tegorocznych wyborów: „Dzień wyborów może bardziej przypominać tydzień wyborczy. Nasz kraj nigdy nie głosował w czasie pandemii – powiedziała. NA Zmierz się z narodem, skupiła się na kwestiach, które Amerykanie czują blisko domu. „Myślę, że wyborcy chcieliby wiedzieć, jaki jest plan odbudować Amerykę, rozpowszechnić szczepionkę, a w międzyczasie pomóc zdecydować, czy posłać dzieci do szkoły, czy do placówki opiekuńczo-wychowawczej” – Brennan powiedział W stylu. „Polityka jest w tym roku bardzo osobista. W mniejszym stopniu chodzi o bezpośredni wyścig”.
Dzień zaczyna się...
Sprawdzam pocztę zaraz po przebudzeniu. To nie jest bardzo w stylu zen, ale to mój nawyk. Jeśli jest niedziela rano, zaczynam o 4:45 rano, aby dotrzeć do biura o 5:45. Prawie od razu ruszam na wyścigi. Jeśli nie muszę być na antenie, zazwyczaj budzę się około 7:00 rano. Nasz syn Eamon jest małym dzieckiem i prawie zawsze budzi się o 7:45 rano. Moim celem jest mieć w ręku filiżankę kawy i przeczytać kilka nagłówków, zanim się obudzi.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy...
Piątki i soboty to moje najbardziej intensywne dni, kiedy przygotowuję się do naszego niedzielnego programu. Ten niezwykle szybko zmieniający się i intensywny cykl wiadomości oznacza, że trzeba być na bieżąco z wieloma często zmieniającymi się informacjami i wymaga to ciągłego dostosowywania. To zdecydowany stresor dla nas wszystkich. Praca w domu w tej chwili oznacza, że od czasu do czasu mogę się oddalić, aby pocałować i przytulić mojego malucha. To jest zaleta kwarantanny!
Trudno jest naprawdę odłączyć się od wiadomości w naszej branży, zwłaszcza w tym napiętym cyklu, ale staram się, aby poniedziałki były dniami wolnymi. To powiedziawszy, nadal udzielam się w innych programach CBS, szczególnie w sprawach zagranicznych, więc najczęściej nadal odpowiadam na e-maile w poniedziałki i często pracuję we wtorki.
Na koniec dnia...
W niedziele staram się naprawdę odpocząć po koncercie przy dobrym posiłku. Jestem głodny po audycji! Potem kładę syna na drzemkę i próbuję zasnąć, a on robi to samo. W ten sposób nasza trójka ma kilka spokojnych godzin niedzielnego wieczoru razem jako rodzina. Mój mąż i ja mamy rutynę wspólnego czytania książek naszemu synowi każdego wieczoru. Mam zwyczaj czytać późno w nocy i pracować, gdy jest cicho. Przez cały tydzień staram się zachować rutynę ćwiczeń z ciężarami lub jazdy na peletonie. Wyjście z psem na spacer podczas słuchania podcastu to kolejna przyjemna dekompresja.
Abby Phillip, korespondent polityczny CNN
Abby Filip, Korespondentka polityczna CNN zajmująca się wyborami prezydenckimi w 2020 roku powiedziała, że jej zdaniem sytuacja wyścigu jest taka niepewna i zmienna, przypomina jej ostatnie tygodnie kampanii 2016, kiedy każdego dnia pojawiał się nowy rozwój. Opisała swój występ w telewizji jako „całkowitą fasadę” — za kulisami szamocze się dotrzeć do studia, przeglądając notatki, aby upewnić się, że jest na bieżąco z tym, co jest jej hitem o. „Po prostu staramy się trzymać razem, tak jak wszyscy inni” – dodała. „Takie jest nasze życie w tym nowym świecie i nie różni się ono od życia nikogo innego, kto próbuje teraz sprawić, by wszystko działało”.
Dzień się zaczyna...
[Dwa lub trzy dni w tygodniu] Wstanę o 5:00 rano. Zwykle mój mąż nadal śpi, mój pies nadal śpi, więc staram się po cichu się przygotować, zrobić sobie fryzurę i makijaż – co teraz robimy sami. Potem po prostu łapię torbę, wybiegam z domu i kieruję się do naszego biura. Ostatnio byłem jedną z niewielu osób, które mogły wrócić do naszego biura, więc w pewnym sensie łączyłem pracę z domu i oglądanie telewizji w biurze. Mamy ten system, w którym musimy trochę sprawdzić stan zdrowia, aby upewnić się, że nie byliśmy narażeni na koronawirusa lub nie mamy gorączki i tego typu rzeczy.
Potem właściwie wracam do domu, bo to mój czas na zrobienie dzbanka kawy, nakarmienie mojego psa i zrobienie kilku życiowych rzeczy, zanim dzień znów się zacznie. Potem siadamy na kanapie, a ja nadrabiam maile, oglądam CNN i przygotowuję się do porannych rozmów, które zwykle zaczynają się o 8:00 rano.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy…
Czasami mam coś do zrobienia na ten wieczór, więc prawdopodobnie spędziłbym większość poranka pracując nad moim scenariuszem do tego utworu, albo czasami dowiem się o 11:00, że mam do tego historię do napisania dzień. Do południa to trochę jak szalony pośpiech, aby spróbować zdobyć wszystkie elementy, których potrzebuję, aby zdobyć te dni. Robimy dużo wywiadów na Zoomie, więc gorączkowo się przygotowuję. Jeśli robię je w domu, to w pewnym sensie muszę przygotować kącik do wywiadów w telewizji: to trochę jak mały kącik w moim salonie tam jest regał z książkami, moje rośliny i okno, i tam udzielam wywiadów na Zoomie, a czasami oglądam hity telewizyjne.
Na koniec dnia...
Wydaje się, że dzień naprawdę nigdy się nie kończy. Fajną rzeczą w byciu w domu trochę dłużej jest to, że od czasu do czasu mogę spróbować wymknąć się i pobiec do sklepu spożywczego po rzeczy na obiad. Czasami mam kawałek, który jest emitowany o 16:00. godzinie i o 19:00. godzinę, więc kiedy już wykonam swój strzał na żywo o 16:00. godzina jest okazja, aby przygotować się do kolacji. Jeśli poczekam do siódmej, możemy jeść dopiero od ósmej lub dziewiątej — co nie znaczy, że mój mąż nie gotuje, ale staramy się to robić razem.
Z drugiej strony, jeśli muszę zrobić hit wcześnie rano, o 20:00 lub 21:00, otrzymuję prośby o punkty do rozmowy na następny poranek. Często zdarza się, że po kolacji jest godzina 21:00. a ja siedzę na kanapie i próbuję nadrobić zaległości w e-mailach i nadrobić zaległości na Twitterze. Ostatnio chodzę spać dużo później niż bym chciał. Myślę, że każdy prawdopodobnie doświadcza czegoś takiego, ale trudno było wcześniej położyć się do łóżka. Staram się naprawdę zacząć wyciszać o 23:00. i jeśli uda mi się to zrobić do tego czasu, to jest zwycięstwo.
Kristen Welker, NBC DZIŚ weekend Współkotwica
Krystyna Welker, współorganizator ds DZIŚ weekend i korespondent NBC News w Białym Domu, którego relacje pojawiają się na platformach NBC W stylu uważa również, że możemy nie zobaczyć tradycyjnej nocy wyborczej. Jeśli ludzie będą głosować korespondencyjnie, na wyniki będzie trzeba czekać dłużej, więc ona i jej zespół przygotowują się na noc wyborczą tygodniami. „Myślę, że ludzie byliby zaskoczeni, gdyby dowiedzieli się, że dziennikarze z różnych serwisów informacyjnych są w tym razem w wielu sposoby, jeśli chodzi o te długie godziny i rzeczywiste dzielenie się pragnieniem dostarczenia informacji do narodu amerykańskiego” – powiedziała powiedział W stylu. „Mam do nich wielki szacunek i są naprawdę jak druga rodzina w pracy. I oczywiście mam ogromny szacunek dla mojej rodziny z NBC”.
Dzień zaczyna się…
Jeśli idę do Białego Domu, mój budzik włącza się o 5:00. Zazwyczaj nie ma drzemki; wyskakuję z łóżka, wysyłam SMS-y do mojego producenta, często zaczynam pisać ze źródłami, jeśli pojawiają się najświeższe wiadomości, które wydarzyły się z dnia na dzień, a od tego momentu mam wolne i uciekam. A to obejmuje, nawiasem mówiąc, przygotowywanie się w domu, co często zajmuje trochę więcej czasu niż moim męskim odpowiednikom, ponieważ muszę się uczesać, zrobić makijaż. Potem biorę się do pracy i żyjemy dla DZISIAJ Pokaż o 7:00 rano. A to niesamowicie szybki dzień.
A w soboty budzik włącza się trochę wcześniej, przed 4:00, i kieruję się do biura w Waszyngtonie, gdzie zakotwiczam się z moim dobrym przyjacielem, Peterem Alexandrem. Od momentu, kiedy docieram do Biura D.C., rozmawiamy o gościach redakcyjnych [i] pytaniach do gości. Uwielbiamy robić program, ponieważ jest to dla nas szansa nie tylko na rozmowę o minionym tygodniu, ale także na rozmowę czekamy na wszystko, o czym ludzie mówią i myślą o przejściu do następnego tydzień.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy...
Nie jest niczym niezwykłym, że czujemy się jak w sprincie od momentu przebudzenia do momentu wyjścia z pracy. To intensywna praca. Jesteśmy w ciągłym stanie nie tylko robienia zdjęć na żywo, ale także próbowania popychania naszych raportów do przodu. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza że jesteśmy w roku wyborczym, aby upewnić się, że wyborcy otrzymują informacje, których potrzebują, aby upewnić się, że sprawdzamy fakty kandydatów, prezydenta. Istnieje ciągła rotacja, która ma na celu upewnienie się, że przekazujemy ludziom jak najdokładniejsze informacje. Częścią tego procesu jest dzwonienie, praca ze źródłami, sprawdzanie faktów, ale także robienie ujęć na żywo.
Na koniec dnia...
To dla mnie bardzo ważne, aby na chwilę się odłączyć, zjeść kolację z mężem. Jest świetnym kucharzem. mam dużo szczęścia. Często przygotowuje obiad, a my po prostu siedzimy i rozmawiamy. Rozmawiamy o dniu, a to bez wątpienia jedna z najważniejszych części mojego dnia. Często pracuję nad swoim DZISIAJ Pokaż scenariusz na następny dzień do wieczora; jest do tego bardzo cierpliwy. Ale znowu, kiedy jemy obiad, wyłączam. Odkładam komputer i odkładam telefony, po prostu siedzę i staram się być jak najbardziej obecny. Myślę, że to bardzo ważne, żeby to zrobić. Ważne jest, aby zawsze na pierwszym miejscu stawiać rodzinę. Jest moim największym wsparciem i największym partnerem w tym wszystkim, a te chwile są po prostu krytyczne. Poza tym po prostu lubimy mieć ciszę, czy to oglądanie telewizji, czy kilka chwil na czytanie przed snem. I to są chwile, w których naprawdę mogę po prostu połączyć się z rodziną.
Ali Vitali, reporter polityczny NBC News
Ali Witalij, reporterka polityczna dla NBC News, po raz pierwszy relacjonowała wybory prezydenckie w 2016 roku – które opisała jako „bezprecedensowe i nieoczekiwane na tak wiele sposobów”. Teraz powiedział Witalij W stylu, jesteśmy w kolejnym zupełnie bezprecedensowym momencie. Opowiadając nam dzień z jej życia, Vitali zwróciła uwagę, że szeroko pojęta praca w telewizji, a zwłaszcza reportażach politycznych, to gra zespołowa, nawet jeśli widzowie widzą tylko korespondentów. Od ekipy filmowej po producentów, za kulisami, praca grupowa przekłada się na to, co widzowie widzą każdego dnia. „Może to wciąż tkwi we mnie licealny piłkarz” – powiedział Vitali W stylu. „Ale piłka zespołowa to jedyna droga w tym biznesie. I wszyscy jesteśmy oddani pracy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu od teraz do listopada, aby ta historia była właściwa”.
Dzień zaczyna się…
W chwili, gdy wyłączam tryb „nie przeszkadzać” w telefonie, pojawia się powódź powiadomień e-mailowych i alertów na Twitterze dla kluczowych polityków, strategów i innych reporterów, których śledzę. Technicznie rzecz biorąc, mój dzień zaczyna się w momencie, gdy ustawione jest pierwsze ujęcie na żywo, ale tak naprawdę zaczyna się kilka godzin wcześniej — przeczesuję moją skrzynkę odbiorczą, próbując ustalić najlepsze ramy dla naszej historii tego dnia i sprawdzając źródła, które mogą popchnąć nasze reportaże do przodu. Uważam, że zanurzenie się w swoim rytmie pomaga mi myśleć w nowy i wyjątkowy sposób o opowiadanych przez nas historiach, ale utrudnia też znalezienie wyłącznika. O to jednak chodzi w relacjonowaniu wyborów prezydenckich: to oczekiwanie, które sobie postawiłem, aby przygotować się na naprawdę ciężkie 18 miesięcy podróże, długie dni, dużo intensywnych reportaży, pamiętając jednocześnie, że do końca 2020 roku przejrzymy taśmę, a potem się skończy (i będziecie tęsknić To!). Możesz spać po podliczeniu głosów.
Sprawy naprawdę nabierają tempa, gdy...
Zestresowany to rodzaj mojego normalnego stanu spoczynku w tym momencie. Wyzwalaczem w wielu stresujących sytuacjach, z którymi mam do czynienia, jest zwykle każdy tweet, który zaczyna się od „NOWOŚĆ” lub „miarka”. To rozpoczyna szalony wyścig każdy reporter na bieżąco, próbujący potwierdzić historię, próbujący dowiedzieć się więcej samorodków, które możemy zgłosić, próbując oprzeć się na tym, czym są koledzy przesłuchanie. Jednak pandemia zmieniła tempo rzeczy i oznacza również rozszerzenie historii, nad którymi pracuję. Koncentruję się głównie na kampanii 2020 i bilecie Bidena-Harrisa, ale relacjonowałem również ponowne otwarcie stanów i pracuje nad nową serią o „cesji”, opowiadającą o tym, jak pandemia wpływa na kobiety recesja. Wspólnym wątkiem wszystkich tych relacji jest pytanie, które nieustannie sobie zadaję: „Czego uczę ludzi dzisiaj, czego być może nie wiedzieli? przedtem?” Moja koleżanka i gospodarz MSNBC, Stephanie Ruhle, zawsze na początku swojego programu mówi o „bądźmy mądrzejsi” i uwielbiam to, ponieważ to jest mój cel, zbyt.
Na koniec dnia...
Pandemia, która spowolniła nasze dotychczas nieustające podróże, sprawiła, że spędziłem we własnym łóżku więcej nocy niż w jakimkolwiek innym momencie w ciągu ostatnich pięciu lat. Tak więc to proste powtórzenie wiedzy o tym, gdzie jestem, kiedy się budzę, pomaga mi każdej nocy się wyciszyć. Jestem też wielką fanką dbania o siebie, więc kiedy jestem w trasie, zawsze zabieram ze sobą maseczki w płachcie, wygodną bluzę i olejek lawendowy, aby spróbować wprowadzić mnie w mniej pracochłonny sposób myślenia. Pracuję też teraz nad książką o kobietach w polityce i wyborach w 2020 roku — temat, który mnie pasjonuje, ale wymaga to ode mnie spojrzenia z szerszej perspektywy, więc wyjście z codziennej harówki i uzyskanie dobrej, bardziej zrelaksowanej przestrzeni nad głową jest kluczowe.