Jennifer Lawrence i jej mąż prawie roczny, Gotuj Maroney, wystąpił w Nowym Jorku ostatnio maski całkowicie założone, nosy poza zasięgiem wzroku. Ale uważny dodatek nie był jedyną cechą wspólną stylu ulicznego Lawrence'a i Maroneya. Zarówno aktorka, jak i jej partnerka z galerii trzymali w prawej ręce bardzo przydatny element kwarantanny: coś, co wydaje się być butelką wina — sądząc po jej wyglądzie, może Grenache?
Lawrence uzupełnił swój dodatek do picia jedwabna sukienka w kwiaty Nili Lotan, ciemnozielona torebka na ramię i białe trampki. Jej blond włosy były ściągnięte do tyłu w dokładnie taki sposób, jaki znają wszyscy, którzy na krótko wyszli z kwarantanny. Maroney był również ubrany niedbale w biały T-shirt, beżowe spodnie i niebieskie trampki.
Zdobywca Oscara, który na początku tego miesiąca obchodził przełomowe urodziny, serwuje inspirację modową kwarantanną, o której tak naprawdę nie wiedzieliśmy, że potrzebujemy. Czy wymienię piżamę na sukienka na ramiączkach? Prawdopodobnie nie. Czy od teraz będę pewnie nosił moją butelkę wina bez torby za każdym razem, gdy odwiedzę sklep monopolowy? Jeśli paparazzi mnie śledzą, możesz się na to postawić.