Rozstania nigdy nie są łatwe, ale jednym z najlepszych sposobów na złagodzenie smutku po rozstaniu jest noszenie stroju, który sprawi, że poczujesz się potężna i seksowna, wkraczając w nową erę samotnej dziewczyny. I właśnie o to chodzi Reese Witherspoon zrobił przy Ostatnia rzecz, którą mi powiedział swoją premierę wczoraj w Los Angeles, mając na sobie strój ostatecznej zemsty.
Na czerwonym dywanie Witherspoon, który niedawno ogłosiła rozwód z Jimem Tothem, zdecydowała się na LBD z rozcięciem sięgającym do uda, dekoltem na jedno ramię i koronkowymi wycięciami laserowymi na całej długości. Połączyła swoją minisukienkę z dopasowanymi czarnymi czółenkami z przezroczystymi boazeriami na palcach, perłowymi i diamentowymi kolczykami oraz jej charakterystycznym, megawatowym uśmiechem.
Jeśli chodzi o jej glam, Reese ułożyła swoje długie blond włosy w luźne fale zaczesane na bok i wzmocniła zarumienione policzki odrobiną różowej szminki.
W zeszłym miesiącu Witherspoon i Toth oficjalnie złożyli pozew o rozwód po prawie 12 latach małżeństwa. „Mamy do przekazania kilka osobistych wiadomości… Z wielką troską i rozwagą podjęliśmy trudną decyzję o rozwodzie” – napisała para we wspólnym oświadczeniu. „Przeżyliśmy razem tyle wspaniałych lat i idziemy naprzód z głęboką miłością, życzliwością i wzajemnym szacunkiem dla wszystkiego, co razem stworzyliśmy”.
Kontynuowali: „Naszym największym priorytetem jest nasz syn i cała nasza rodzina, gdy przechodzimy przez następny rozdział. Te sprawy nigdy nie są łatwe i są bardzo osobiste. Naprawdę doceniamy poszanowanie prywatności naszej rodziny w tym czasie”.