Od czasu odejścia z Białego Domu rok temu i pozostawania stosunkowo w ukryciu po objęciu urzędu przez prezydenta Trumpa, Michelle Obama wróciła!
W piątek była Pierwsza Dama przybyła do Centrum Kennedy'ego na uroczystość Doradcy Szkolnego Roku w kwiecistej sukience z długimi rękawami, aby wygłosić swoje pierwsze ważne przemówienie od ponad roku. A jej pełne pasji słowa nie mogły nadejść w lepszym momencie.
"Wróciłem! Tak wyglądają plecy” – zadeklarowała tłumowi nauczycieli i doradców, którzy przybyli na uroczystość wspólne wydarzenie pomiędzy American School Counselor Association i Reach Higher Obamy inicjatywa – wg Ludzie.
Obama podziękował nauczycielom za ich służbę, zwłaszcza w naszym niespokojnym klimacie politycznym, gdzie złe zachowanie jest „publicznie modelowane” i tworzy niespokojne środowisko szkolne.
„Zaufaj mi, wiem, że ta praca nie jest łatwa, szczególnie teraz” – powiedział Obama. „Wiem, że jest tam dużo niepokoju. I nie można zaprzeczyć, że nasze dzieci, to, co widzą w telewizji, rodzaj zachowania wzorowany na życiu publicznym, to tak, wpływa na ich zachowanie i charakter”.
Kontynuowała: „Ale w takich chwilach praca, którą wszyscy wykonujecie, jest jeszcze pilniejsza. Jeszcze bardziej krytycznie ważny. Wszyscy macie moc, aby uczyć dzieci, co to znaczy iść wysoko, gdy inni schodzą nisko”.
Słowa Obamy odzwierciedlały jej przemówienie z Narodowej Konwencji Demokratów w 2016 r., ale w swoim charakterystycznym dyplomatycznym stylu nie zawołała Trumpa po imieniu.
Czasami nie wiesz, co masz, dopóki tego nie stracisz. I, och, jak bardzo za tobą tęskniliśmy, Michelle!