Makijaż to coś więcej niż tylko sposób na wyrównanie cery lub nadanie koloru oczom i ustom. To także forma ekspresji, która może mieć wpływ na to, jak się czujesz — natychmiast. To przekonanie jest szczególnie prawdziwe w przypadku wizażysty celebrytów Jeanine Lobell.

„Zawsze powtarzam, że makijaż to substancja chemiczna zmieniająca nastrój. Możesz namalować emocje na twarzy, a potem je poczuć” — mówi Lobell W stylu. „Od poczucia pewności siebie do poczucia się bardziej dojrzałym, efektownym, przyjaznym, zabawnym – tak to nazywasz”.

Lobell, który może być najbardziej znany z założenia marki kosmetyków Stila w 1994 roku, widział wiele zmian w branży kosmetycznej. Odkąd rozstała się ze Stilą 24 lata temu, media społecznościowe stworzyły sposób na łączenie się ludzi i dzielenie się pomysłami poprzez makijaż. Niezależnie od tego, czy masz milion obserwujących, czy 10, mówi, że możliwości budowania i bycia częścią rodziny makijażu są nieograniczone.

To doprowadziło ją do jej ostatniego przedsięwzięcia,

click fraud protection
Nie, linię do makijażu obejmującą produkty do oczu, ust i policzków do wielokrotnego napełniania, a także usługę subskrypcji. „Chciałam zgromadzić niesamowitych ludzi, których spotykam na co dzień [i] podzielić się ich historiami i połączyć poprzez makijaż, który zawsze postrzegałam jako sposób na wyrażenie siebie” – mówi.

Rozświetlacz użyty na Carrie Bradshaw w „And Just Like That…” daje kupującym „zdrową i promienną” skórę

Fani urody przybywają do Neen po makijaż, który nie tylko dobrze się sprawdza i nosi, ale także zapewnia poczucie wspólnoty. Witryna marki jest wypełniona wiele zabawnych tutoriali aby konsumenci mogli nauczyć się nowych technik lub wypróbować różne rodzaje stylizacji. Jest nawet miesięczna karta abonamentowa, gdzie możesz otrzymać kartę z pięcioma odklejanymi zakładkami do makijażu o ograniczonym zastosowaniu, który może pokryć cały Twój wygląd lub być noszony samodzielnie. Wszystko oferowane jest w przystępnej cenie ze względu na dostępność i wykonane z myślą o zrównoważonym rozwoju.

W rozmowie z W stylu, Lobell opowiada o tym, jak zbudowała silną społeczność wizażystów, o działaniach Neen na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz o radach dla innych, którzy chcą wejść na rynek. Poniżej przeczytaj nasz wywiad.

W stylu: Makijaż może być zatłoczonym rynkiem. Co sprawia, że ​​Neen wyróżnia się na tle innych?

Jeanine Lobell: Nasze produkty są naprawdę wyjątkowe. Robię to od dawna i mam naprawdę wysokie standardy. Ale nawet ja czasami oglądam jeden z naszych cieni do powiek i myślę: „Wow”. Co ważniejsze, społeczność wokół nas jest naprawdę inna. Jako marka nie rozmawiamy dużo o nas; mamy również naszą społeczność, która dzieli się swoimi historiami. Są prawdziwe, autentyczne i ludzie naprawdę się z nimi łączą.

To młoda dziewczyna idąca na rave, to starszy profesjonalista, to kobieta w domu w dżinsach i T-shircie, to ktoś, kto idzie w pełnym glam - kiedy słyszysz, jak ci ludzie rozmawiają, myślisz: „Wow, ta osoba jest niesamowita”. Uświadamia również, że jako wyjątkowy człowiek jesteś niesamowity zbyt. Myślę, że to rezonuje z ludźmi o wiele bardziej niż marki, które mówią im, żeby używali tego [lub] wyglądali tak.

Co było największym wyzwaniem podczas tworzenia tej linii?

Dużym wyzwaniem było dla nas zaangażowanie w zrównoważony rozwój. Cały nasz rozwój zaczynamy od tego punktu widzenia — nie jest to refleksja. Ale branża [kosmetyczna] naprawdę nie jest zorientowana w ten sposób. Kiedy chcemy uniknąć plastiku [i] używać bardziej zrównoważonych materiałów, często nie ma łatwych opcji. Zamiast tego każdy produkt ma proste rozwiązanie z tworzywa sztucznego. Na przykład mam niesamowitą formułę tuszu do rzęs, którą chciałam stworzyć od ponad roku – więcej wkrótce – ale naprawdę nie da się tego zrobić bez plastiku.

Jak udało ci się znaleźć rozwiązanie?

pracujemy z Oceanworki, firma, która wypływa do oceanu i zbiera plastik z tych plastikowych wysp niszczących oceany, a następnie topi go w granulki, które można następnie ponownie wykorzystać. Więc kiedy użyjesz naszego [przyszłego] tuszu do rzęs, nie będziesz wytwarzać więcej plastikowych odpadów; pomagasz usuwać plastik z oceanów i dróg wodnych [i] przywracać go do strumienia recyklingu — lub nawet w najgorszym przypadku na bardziej odpowiednim wysypisku. Ale wdrożenie takich rozwiązań wymaga naprawdę dużego wysiłku.

Z jakiego momentu jesteś najbardziej dumny od czasu stworzenia Neen?

Jestem bardzo dumny z tego, że stworzyłem tak niesamowitą [markę], która naprawdę działa. Praca z myślą o czystszych formułach była dla mnie nowym wyzwaniem. Myślę, że postrzeganie jest takie, że czyszczenie nie jest tak wydajne jak tradycyjne formuły i wierzę, że zmieniłem to dzięki Neen.

Jakie masz rady dla obiecujących założycieli marek?

Powiedziałbym, że naprawdę musisz być pasjonatem tego, co robisz i rozwiązywać to, co widzisz jako prawdziwy problem lub dostarczać coś, czego naprawdę brakuje. Zaczynamy dostrzegać wiele skutków wielu marek tworzonych wokół influencerów i celebrytów.

Nie było prawdziwego powodu, dla którego marka istniałaby poza zasięgiem tej osoby. Konsumenci chcą łączyć się z markami; chcą zrozumieć historię. Sama umiejętność sprzedawania im czegoś już nie wystarcza.

Szef piękności przedstawia mózgi stojące za markami wywołującymi falę w branży kosmetycznej. Od pomysłów, które jako pierwsze zainspirowały marki, po to, jak powstają najlepiej sprzedające się produkty do włosów, makijażu i pielęgnacji skóry — dowiedz się, jak ci liderzy to robią.

Dodatkowe raporty sporządzone przez Kaylę Greaves

Dlaczego założyciel epi.logic, dr Chaneve Jeanniton, wierzy w zaczynanie od nowa