To było prawie przypadek pomylenia tożsamości podczas wielkiego ponownego otwarcia flagowego sklepu Tiffany & Co. na Manhattanie, kiedy Florence Pugh pojawiła się na imprezie z gwiazdami, wyglądając bardzo podobnie do innej aktorki z listy A.

W czwartek Pugh zadebiutował zupełnie nową fryzurą na imprezie, która była niewątpliwie inspirowana Michelle Pfeiffer w dramacie kryminalnym z 1983 roku człowiek z blizną (potwierdził to nawet jej fryzjer Peter Lux). Pugh dodał, że stylizując jej sięgający obojczyków blond bob, gładki i prosty, z końcówkami zakręconymi pod spodem świeżo strzyżona grzywka do mieszanki, która była prawie identyczna z postacią Pfeiffera, Elvirą Hancock grzywka. Jej przydymiony makijaż oczu, matowe różowe usta i zaróżowione policzki tylko wzmocniły wampirzy efekt jej glam.

Florence Pugh

Getty

Podczas gdy jej wygląd był w pełni femme fatale, jej strój - jasnozielona suknia bez ramiączek od Valentino - był mniej kusicielką, bardziej Dzwoneczkiem. Jej sukienka miała dekolt w stylu gorsetu i długie, zwiewne rękawy, które przyczepiały się do jej bicepsów i opadały na podłogę. Uzupełniła ją przezroczystymi szpilkami na platformie i biżuterią Tiffany & Co., w tym naszyjnikiem z wisiorkiem i stosami pierścionków z brylantami.

click fraud protection

Florence Pugh zapoczątkowała wiosnę w swoich seksownych spodniach Valentino

Już za kilka dni Florence założy kolejny projekt Valentino (prawdopodobnie prześwitujący) na swoją pierwszą MET Galę w poniedziałek z dyrektorem kreatywnym domu mody Pierpaolo Piccioli na randkę. rozmawiając z The New York Times Jeśli chodzi o jej suknię, Florence dała kilka wskazówek, czego każdy może się spodziewać. „Jest duży, ale my lubimy duże, prawda? Kiedy jestem na tych czerwonych dywanach, jest tak duża presja, ponieważ albo sprzedajesz film, albo próbujesz zrobić chwilę. Działają nerwowo. Chodzi o to, że wyrażasz siebie za pomocą tego, co masz na sobie. Za każdym razem, gdy wychodzę w dowolnej sukience, jest to wersja mnie, z której jestem naprawdę dumna”.

Kontynuowała: „Na dywanach jest tyle blasku, ludzie, którzy wiedzą, jak pozować i chodzić, a ty jesteś jak, o mój Boże, jestem tak daleko od siebie. Ale mieć przy sobie osobę, która zaprojektowała suknię po wielu miesiącach rozmów, planowania i tworzenia, usuwa 30, 40 procent strachu. Chodzi o to, aby być tak odważnym, jak to tylko możliwe. Kocham moc, którą mi daje. Uwielbiam to, jak pobudza rozmowę”.