Padma Lakshmi zastanawia się nad swoimi serialami dokumentalnymi Zasmakuj narodu z Padmą Lakszmi być „małym show” - przynajmniej w porównaniu z jej innym hitem, Bravo's Najlepszy szef kuchni, który zgromadził aż 42 nominacje do nagrody Emmy. Bez krzykliwego montażu, który towarzyszy reality show, odległych egzotycznych miejsc i obietnicy głównej nagrody, Hulu Zasmakuj narodu — w którym gospodarz Lakshmi przemierza Amerykę, aby zaprezentować kuchnię regionalną i podkreślić doświadczenia imigrantów — wykracza poza jedzenie i opowiada o historii, która się za nim kryje. Sam w sobie nie jest to schemat przynęty i zamiany, ale Laskhmi ma nadzieję, że widzowie zdadzą sobie sprawę, że program to coś więcej niż tylko zamiatanie patelni z pornografią kulinarną. Zamiast tego upiera się, że chodzi o znacznie więcej.
„Jedzenie to tylko koń trojański. To tylko wejście. W programie mamy dużo pysznego, pięknego jedzenia, ale to tylko pretekst, żeby porozmawiać o głębszych, nie naglących, tylko po prostu głębsze rzeczy, po prostu naprawdę głębokie rzeczy, które wpływają na nas wszystkich” – wyjaśnia Lakshmi o serialu, który kończy drugi sezon 5 Maja. „I mam szczęście, że wszyscy ci uczestnicy naszego programu otworzą się przede mną i wezmą mnie do siebie ich życia i opowiedz mi kilka naprawdę ważnych rzeczy, które im się przydarzyły, które są radosne, ale także bolesny."
Ten ból – i wytrwałość, jak dodałby każdy imigrant – jest wyraźny w odcinkach, w których Lakshmi gotuje razem z kambodżańskimi rodzinami w Massachusetts, miesza halo-halo z filipińskimi przedsiębiorcami z Bay Area lub świętuje z hałaśliwą i dumną nigeryjską społecznością w Houston. Jasne, to sposób na pokazanie różnych rodzajów jedzenia, które te grupy przywiozły do Ameryki (Lakshmi nawet udaje się do Jollibee dla zmotoryzowanych w jednym odcinku), ale ona zauważa, że doświadczenia, które pokazuje, trudności, jakie znosili ci ludzie, są wplecione w przepisy i tradycje w taki sposób, że ludzie nie mogą realizować.
„Myślę, że ważne jest, aby ludzie widzieli, ile pracy wkłada się w to jedzenie, zwłaszcza gdy jesteś w środku innym kraju, który jest bardzo, bardzo daleko od miejsca, z którego pochodzi kuchnia” – mówi Lakshmi, podkreślając, że jedzenie na Zasmakuj narodu niekoniecznie jest autentyczny, ale jest typowo amerykański dzięki zmianom, które musiały zostać wprowadzone kiedy imigranci przybyli tutaj i z trudem zdobyli składniki, które mieli wiedział. Zamiast tego dostosowali się. „To nie jest jak najbardziej autentyczny chiński przepis z Szanghaju. To trzecia rzecz. To jest to, co imigranci, którzy w większości należą do klasy robotniczej, w większości mają pełnoetatową pracę, oboje rodzice, którzy próbują zrobić z dostępnych składników”.
I choć wydaje się słuszne założenie, że Lakshmi widziała — i jadła — to wszystko między prowadzeniem pierwszego sezonu Zasmakuj narodu, będąc w 20 sezonach Najlepszy szef kuchnii podróżując po świecie jako modelka, zanim na palcach wkroczyła do świata kulinarnego, wciąż czekały na nią nowe doświadczenia. Po raz pierwszy przygotowała i zjadła nigeryjskie fufu, które ma unikalną metodologię. Mianowicie połyka się go w całości, bez żucia.
„Oczywiście jest dużo jedzenia. Od 20 lat jestem profesjonalistą kulinarnym i pisarzem kulinarnym, więc jest wiele rzeczy, które ja Do wiedzieć. Również z wcześniejszych podróży jako modelka. Ale nigdy wcześniej nie jadłam fufu” – wyjaśnia. „I widzę siebie jako przedstawiciela publiczności w serialu. Jedzenie nie byłoby prezentowane Zasmakuj narodu gdybym nie uważał, że dobrze jest wystąpić, ale chciałem mieć autentyczne wrażenia. Nasz program jest tak prawdziwy i surowy. Nigdy wcześniej nie jadłam gulaszu egusi. Nigdy wcześniej nie miałem fufu. Nauczyłem się, jak to zrobić od podstaw”.
Prawdziwe i surowe? Ona to podkreśla Zasmakuj narodu to projekt pełen pasji, w którym może przebierać się w samochodzie, mieć szkieletową ekipę i wykonywać ciężką pracę związaną z prowadzeniem i wykonywaniem obowiązków poza kamerą.
„Zasmakuj narodu to takie małe przedstawienie To mały silnik, który może, ponieważ podróżujemy trzema SUV-ami i furgonetkami” – mówi. „To jest moja garderoba. Często przebieram się w samochodzie. Na szczęście wiem, jak to zrobić poprzez modelowanie.”
A ponieważ jest to jej duma i radość, chce pokazać to samo uczucie w miejscach, które podkreśla. Wyjaśnia, że ona i jej załoga badają lokalizacje, ale dostaje też sugestie (oczywiście) przez DM — i nie jest z tego powodu zła.
„Uwielbiam też chodzić na etniczne targi żywności. Przejście przez ten supermarket w Houston było dla mnie takim odkryciem, a ja lubię podkreślać firmy, które zajmują się mamą i tatą” – mówi. „Otrzymuję wiele sugestii w moich mediach społecznościowych, że powinieneś iść tutaj, powinieneś iść tam. Czasami nawet sugerowali miejsca takie jak Dearborn, aby być z Arabami, gdzie byliśmy z nimi podczas ramadanu w tym roku”.
Ta więź z publicznością, która idzie w parze z jedzeniem, oznacza, że zbliża się do niej w nieoczekiwanych miejscach i jest przyjęty przez fanów i widzów, którzy nie mogą się doczekać, aby podzielić się własnymi rekomendacjami, historiami oraz emocjami i wspomnieniami, z którymi są związani posiłki.
„Niektóre z najbardziej przekonujących opinii, które otrzymałem, które są tak poruszające i znaczące, pochodzą od przeciętnych ludzi, takich jak ten facet, którego cały czas widuję na siłowni. Podszedł do mnie i powiedział: „Chcę ci tylko powiedzieć, że oglądam twój program”. I od razu zadzwoniłam do babci i oglądałam to z nią przez telefon, bo jestem Persem i nigdy nie widzimy naszej społeczności w telewizji albo zawsze mylimy się z Arabami” – wyjaśnia Lakshmi. „Oczywiście, że nie są Arabami. Kultura perska to starożytna, zupełnie inna kultura. A on na to: „Dziękuję za to. Bardzo dziękuję.'"
To głębokie znaczenie nie jest zarezerwowane tylko dla widzów. Lakshmi wyjaśnia, że przez cały czas kręcenia czuła się emocjonalna. Bycie z ludźmi, którzy mają podobne doświadczenia jak ona i przeszli przez wyjątkowe okoliczności, które się z tym wiążą bycie dzieckiem imigrantów i dorastanie, równoważenie tożsamości i asymilacji, wzbudziło uczucia, którymi nie była przy nadziei.
„Odcinek w Kambodży był naprawdę trudny, ponieważ jest tam matka i córka, Sanori i Sany, a ja idę do ich domu i matka ledwo mówi po angielsku i nawet nie wie, czy chce ze mną rozmawiać” — mówi Lakshmi o podejściu do każdego wywiadu różnie. „I uczą mnie, jak zrobić tę zupę z makaronem zwaną nom banh chok, którą robimy i którą pakujemy, aby zabrać ją do świątyni jako ofiarę. I mówi do mnie bardzo monosylabicznie, bardzo cicho. Teraz mam dreszcze, kiedy o tym pomyślę. To naprawdę na mnie wpłynęło”.
Zajmuje chwilę, ponieważ jeśli chodzi o jedzenie, nie zawsze chodzi o świętowanie. Kuchnia i tradycja są tak samo częścią żałoby jak święta w wielu kulturach na całym świecie, a co za tym idzie w dzisiejszej Ameryce.
„Poszliśmy do świątyni, a moja babcia zmarła dosłownie na tydzień przed rozpoczęciem produkcji. I poleciałam do Indii na trzy dni, co jest szalone, tylko po to, żeby być z babcią. I muszę ją zobaczyć. Zasadniczo mnie wychowała, nauczyła gotować” — mówi Lakshmi. „Wróciłem iw ciągu tygodnia byłem już w samolocie. Dobrze, że miałem to wszystko, co mnie zajmowało, ale kiedy poszliśmy do tej świątyni z tym jedzeniem i ja słyszałem buddyjskie śpiewy, to był pierwszy raz, kiedy słyszałem śpiewy w sanskrycie od czasów mojej własnej babci zmarł. A ja po prostu zalałam się łzami”.
To ta druga warstwa, w którą Lakshmi ma nadzieję zagłębić się w nowych odcinkach, które obejmują przystanki w Appalachach, Puerto Rico i różnych dzielnicach Nowego Jorku. Każda lokacja oferuje przepisy, ale też okazję do refleksji.
„Rozmawiałem z uchodźcami z Kambodży, którzy po drodze w dżungli stracili dzieci, które zmarły z głodu podczas ucieczki przed Czerwonymi Khmerami. Rozmawiałam z Nigeryjkami, które mówią: „Nie wiem, dlaczego muszę sobie radzić z całym tym bagażem, ponieważ nie wiedziałam nawet, że jestem czarna, dopóki nie przyjechałam do tego kraju”. Jestem Nigeryjczykiem. Jestem nigeryjskim Amerykaninem. Nie zrzucaj na mnie tych wszystkich rzeczy” – mówi Lakshmi. „Jest to więc świadectwo dla moich producentów, którzy pomogli mi znaleźć te historie, ale także dla prawdziwych ludzi w naszym programie, że chcą się otworzyć w tak osobisty, surowy i wrażliwy sposób”.
Ale Padma nie tylko pojawia się na pierwszych stronach gazet w swoich programach. Wraz z powrotem Zasmakuj narodu, udaje jej się również odnaleźć drogę do dyskusji o modzie teraz, gdy nowe pokolenie wielbicieli mody odkrywa jej styl z czerwonego dywanu. Halki, prześwitujące suknie i kwintesencja stylów z lat 90., które nosiła, powróciły — i jest tak samo zaskoczona, jak wszyscy inni, słysząc to.
„Pamiętam, że na Festiwalu Filmowym w Nowym Jorku miałam na sobie bardzo przezroczystą sukienkę Ghost i tak mi się wydaje Nowy Jork magazyn, a może New York Times, napisał coś o tym. Ale o mój Boże, wszyscy patrzyli” – mówi, śmiejąc się na wspomnienie, jak trafiła na pierwsze strony gazet z czymś tak powszechnym jak prześwitująca sukienka. „Nie czułem, że to taka wielka sprawa. Kate Moss również miała na sobie tę czystą czarną sukienkę gdzieś z kilkoma małymi majtkami. A teraz, oczywiście, wróciło. Więc proszę bardzo.”
Mówi się, że to, co przychodzi, odchodzi, zwłaszcza w świecie trendów i mody, ale Lakshmi odrzuca to powiedzenie, trzymając się tego, co kocha i zawsze kochała.
„Nie zmieniłem swojego stylu w sposobie ubierania się. Oczywiście lubię być na bieżąco i odświeżać swoją garderobę, ale ubieram się tak samo, jak zawsze, gdy byłam modelką w latach 90., kiedy miałam 20 lat” – mówi. „Mam bardzo dużo sukienek wsuwanych. I Miłość dobra halka”.